Stoczyłam się już na dno...

Odrzuciłam jedną miłość, potem drugą, a na końcu przespałam się z moim eks z którym byłam 8 lat, sama nie wiem czemu, chyba po prostu mi go brakowało, choć minęły 2 lata od rozstania. Najgorsze jest jednak to, że on ma dziewczynę. Czuję się jak ostatnia dziwka. Moja choroba jest chyba od tych wszystkich złych rzeczy, które robie. Da się jeszcze w takiej sytuacji wyjść na prostą?

Niestety nie. Bycie to dziwką to "charakter" - tego nie zmienisz. Jesteś dziwką i taką zostaniesz do końca życia :)

może i racja, że mnie tak nazywasz, ale ja kiedyś byłam naprawdę fajną dziewczyną z zasadami. Teraz one już po prostu zanikają, bo po co mi zasady, skoro i tak na końcu zawsze bolało?

potrzebujesz byc szmatą, masz taki charakter, potrzebujesz też faceta który cie szmaci , a nie porządnego męzczyzny który cię pokocha i chce miec rodzinę jest taki gatunek kobiet

Ja ich po prostu nie potrafiłam pokochać niestety. Cały czas w sercu jest tylko jeden, niedobry facet, ale moja jedyna miłość.

i tak to jest z babami, glupie jak but:o