problem z wypróznianiem 2 latki

od jakiegos miesiaca corka zaczela wstrzymywac robienie" K" i tak nie robi z 3 4 dni... wczesniej nie bylo takich problemow... teraz sama przynosi nocnik wola ze chce siada i ... nic... nie pomagaja sliwki, jablka itp. czopka nie chce dawac zeby sie nie przyzwyczaila... moze macie jakies rady????

Autorko,moj synek mial tez taki problem i nawet z tego powodu wyladowal w szpitalu,niby lewatywa mu pomogla,ale po jakims czasie problem wrocil.Maz poszedl do apteki i pani polecila mu lactulosum,dostal 2 razy po 5ml,od tego czasu nie mamy problemu,a minelo kilka lat.Polecam Ci to,mojemu synkowi pomoglo,wiec moze i corci tez pomoze:)

o znowu temat kupkowy jeśli wstrzymuje to neidobrze, bo potem boli i tak kółko sie zamyka, bo jeśli nie robi bo jej się nie chce to nie ma co ingerować ale moze to jest na tle psychicznym? nie obraź się, ale czy zcasem jakiś ostatnio zmian u Was nie było, wydarzeń itd?

Ja daje czopek zawsze w 4dniu braku kupy zawsze. Daję aktivię regularnie od miesiąca do jedzenia lub picia i jakby problem zelżał. Na początku przestałam dawać białe pieczywo bo chciałam maxymalnie zwiększyć ilośc zjadanego przez dziecko ilość błonnika. Upiekłam ciasteczka ze zmielonymi na mąkę otrębami pszennymi zamiast mąki je dałam. Powiem ci że błonnik wiele załatwia,bardzo dużo daje,rodzynek jabłek i śliwek i orzechów w końcu nie da się jeść codziennie. Ta aktivia może nie działa odrazu ale przy zbilansowanej diecie bardzo pomaga. Spróbuj podawać ją z ciemnym pieczywem i powinno pomóc. Napewno dziecko prosi cię czasem o chlebek i jogurcik?

Jeśłi bym wiedziała co lubi jeść twoje dziecko byłoby mi łatwiej ci doradzić coś...

jeśli wstrzymuje to dieta niewiele pomoże ja miałam ten problem we wrześniu, tylko u nas to było na tle zmian, jakie zaszły w domu, nie jakies drastyczne, ale jednak musiałam kilka razy dać młodemu czopek, bo bał sie zrobić i wstrzymywal, bo po 2,3 dniu juz niesety bolało

Ja już miałam chwile przyćmienia z tymi kupkami i chciałam biec do lekarza ale jakoś zawsze wziełam kilka głębszych oddechów i pomyśłałam co ja mogę zrobić by to zmienić-na razie u lekarza jeszcze nie byliśmy a kupki robimy co drugi dzień lub codzień-szkoda że nie zawsze codzień((((

Ja nie chcę szczegółowo opisywać przypadku swojego dziecka-chciałabym tego uniknąć ale uwierzcie mi że u mojego dziecka problem wstrzymywania wciąż trwa -wstrzymywania od robienia kupki właśnie-paniczny strach przed robieniem jej. Dieta pomaga bo przy niewłaściwej diecie podczas wielokrotnego wstrzymywania dochodzi do silnych zatwardzeń a kiedy zaatakujemy z błonnikiem i dużą ilością płynów itd to dziecko uczy sie nie bać a przy okazji zdrowo je))))

Ja jakby cały czas to przerabiam więc prosze mi nie mówic że to nie działa.

mój zawsze niby jadł sporo błonnika, bez słodyczy, dużo picia, a i tak go dopadło to dosyć popularny problem u tak małych dzieci

To prawda. Ale można zrobić test> Jeśłi kupka dziecka jest twarda żnaczy że błonnika lub czegoś tam było za mało w diecie. A jeśli jest mięciutka to znaczy że z dietą wszystko ok. Moja od miesiąca robi miekkie kupki choć wstrzymuje cały czas ale od kilku dni jakby zapomina o traumatycznych przezyciach związanych z zatwardzeniem.

Mój syn też ma taki problem, i też były czopki, lewatywy szpital badania dieta obecnie dodaje do zup, serków otreby pszenne i pije lactulosum 3x5ml + syrop debridat jest lepiej, ale to problem długotrwały w wypadku zaparć nawykowych :(

no a gdzież to autorka moze nam powie coś więcej w temacie, bo tak gdybac to długo można

Ma 13 miesięcy i nie może zrobić kupy. Robi 1x na tydzień lub dwa ;/

kurcze byłam poza domem... a tu tyle wpisów dzięki dziewczyny za rady.... co do zmian jakiś to nic nie było zmian wiec mysle, ze na tle psychicznym to raczej nie. K" sa raczej twardawe i jak robi to aż cala purpurowa ale trwa to kilka sekund jak sie zalatwi.... Na sniadanie zawsze rano poje samo mleko okolo 250 ml(bebilon), na drugie sniadanie jogurt czasami kromka chlebka bez skory z szynka,serem w zaleznosci. Obiady ma zroznicowane: lubi rybę je 2 razy w tygodniu, lubi warzywa w tym brokuly, kalafior...w diecie nie brakuje makaronów, kaszy, ryżu w roznej postaci z sosaami itp. Z owocoe codziennie je jakis : teraz to czesto winogron, śliwki, jabłko(ale niechętnie).....piję wodę playa, herbatke malinową, zwyklą wodę też. W ciągu dnia jest dużo w ruchu, codzinne spacery, place zabaw....

może spróbuje z tą lactulosą ale przez ile mam jej to dawać>>.. do czasu aż się wszystko unormuje?? nie che zeby sie przyzwyczajała do środków farmakologicznych.... asiamt- tak sobie myśle i myślę.... ona od 2 miesiecy zalatwia sie na nocnik.... moze to od tego sie zaczelo tzn pierwszy miesiac wszystko ok nie było problemów, moze ona sie zaczela bac nocnika juz sama nie wiem... bo jak ma zrobic niesie ten nocnik wola K, K chcę siada i wstaje....moze tu tkwi problem

już piszę może być z tym nocnikiem, bo u nas w podobnym czasie też był ten nocnik, to ogromna zmiana dla dziecka, nam sie wydaje, ze prawie niezauważalna, ale dziecko odczuwa to inaczej u nas jeszcze doszły sprawy rodzinne, tzn. byłam z młodym na urlopie ponad miesiąc, w innym mieście, on się do mnie przyzwyczaił tak, ze nie chciał zostać z babcią jak poszłam do pracy po tym urlopie, jakoś zostawał, ale był bardzo niegrzeczny, wróciliśmy też z urolpu od ukochanego dziadzia i reszty rodziny, psa, którego uwielbiał i miasta, które zwiedzał codziennie ze mną, przezywa to do dziś no i u nas była właśnie taka zmiana w życiu, nawet nie pomyślałabym, ze dziecko to tak przeżyje czytałam, ze takie sprawy mają bardzo duży wpływ na dzieci, a nam sie wydają normalne

ja też zakupiłam lactulosum za radą kobrietty, ale w sumie nie dałam ani razu, dałam za to 3 razy czopek, zeby pokazać i spowodować te kupki, pokazać, ze nie boli, dałam 3 razy z rzędu codziennie, zeby łatwo było zrobić młody załapał i jakoś poszło robi teraz normalnie, 1 lub 2 razy dziennie, owszem robi sie purpurowy, ale to raczej normalne hehe, nasteka sie też, kupki twarde nie są, więc myślę, ze narazie jest wsio ok

dzieki asiamt, chyba też spróbuje dać jej czopek jak zajdzie taka potrzeba , w lactulose tez sie zaopatrze zobaczymy jak sie sprawa potoczy,