pora to skończyć

Przedemną jedna z waznych decyzji o moim zyciu ! Chće zakonczyc zwiazek ! Jestem z nim 1,5 roku . I wszystko było by dobrze gdyby nie fakt ze lubi zagladac w kieliszek . Muszę byc zdecydowana i pewna swojej decyzji . Dzis chce mu to powiedziec . Odwrotu nie bedzie ,bo wtedy on wsiada w samolot i leci do swojego kraju . Bedzie to dla mnie trudne ,wiem ze mnie kocha ja go tez ,ale dawałam mu duzo szans a on wybiera zawsze swoja %drogę . Niemogę sobie na to pozwolić , wiem co zanzcy zycie z alkoholikiem , bo jest nim moj tata i chce byc od tego daleka. Ostrzegałam go ze wkoncu cos we mnie pęknie i powiem dosc i tak własnie sie stało . Cholernie trudno.

ile macie lat?

no to dalszej konekwencji w trwaniu w słusznej decyzji :)

Podjelas bardzo madra decyzje.Skoro dawalas mu tyle szans na zmiane,a on wybieral alkohol,to nie ma sensu byc z kims takim

25 mam Ja o on 26 .

on nie upijał się do upadłego ,ale kazdy dzien coś pił np piwa ,dla mnie to już alkoholizm -bo to potrzeba dostarczenia nawet niewielkiej ilosci do swojego organizmu- nałog.

masz racje to nalog wiec jesli masz sile to wiej gdzie pieprz rosnie. moj byl taki sam ale ja kochalam za bardzo. dzis jestem jego zona

wiem ,że będzie cierpiał ,ja też . Serce mnie boli skonczyć taką miłość,ale wiem ,że lepiej teraz poki nie załozylismy rodziny . nikt nie dawał nam szans z racji tego ze jest obcokrajowcem , i teraz okazuje sie ze wszycy mieli racje :(((((

jezeli potrafisz sobie wyobrazic zycie bez niego to znaczy ze Ci sie uda. a nim sie tak bardzo nie przejmuj bo gdyby przyszlo mu wybierac Ciebie albo pice wybral by picie

Właściwie nie przeszkadza mi jego picie tylko to że gdy wypije choćby najmniejszą ilość alkoholu koniecznie musi włożyć mi butelkę w pupę :(

wiem,tylko nieznam drugiego tak dobrego czlowieka w ktrym niema zawisci zazdrosci -nie zna takich zachowan , bedzie mi ciezko ,ale dam rade . Musze to zakonczyc -zebym mogła zyc spokojnie ,zebym moła odciac sie od alkoholu -raz na zwsze.

Niemogę sobie na to pozwolić , wiem co zanzcy zycie z alkoholikiem , bo jest nim moj tata i chce byc od tego daleka. Ostrzegałam go ze wkoncu cos we mnie pęknie i powiem dosc i tak własnie sie stało . Cholernie trudno. Choletnie dobre słowa wiesz więc zrób coś z tym nie wchrzań się w nic z nim bo będzie kiepsko

obym tylko była silna i nie dała się znów nabrac na te jego obietnice..... To pierwsza taka powazna chyba kłotnia ,gdzie mowa o jego powrocie i koncu.