jak zapomnieć?

o kolejnym nieudanym związku, o tym że kolejny raz ktoś udawał uczucia których nie było? Jakieś rady poza wlewaniem w siebie alkoholu co zresztą nie jest sposobem?

po co zapominac....

po co pamiętać...

zapomnienia? bez uczuć?

bo masz cos pieknego do wspominania, bo to ciebie uksztaltowalo jako osobe, bo cie czegos nauczylo

Wiem, że to płytkie ale ja musiałam mieć powód żeby znienawidzić tą drugą osobę. Po pierwszym związku cierpiałam długo, ale dowiedziałam się że gość mnie zdradzał przez 1,5 roku naszego związku z urwą z którą teraz jest. Przeszło jak ręką odjął bo dotarło do mnie że był śmieciem. Teraz mam gorzej, nie mam powodu i się męczę:/ Najlepszym sposobem jest zdrowy egoizm, małe przyjemności i te duże, rób wszystko tylko dla siebie, ja teraz wykorzystuję ten czas w taki właśnie sposób. Mam więcej czasu dla siebie więc chodze na aerobik, robię kurs prawa jazdy, w związku straciłam siebie, spędzam mnóstwo czasu w pracy więc resztę dnia poświęcałam tylko dla niego, teraz kiedy mnie zostawił robię rzeczy tylko dla siebie. Pomaga, tylko nie wiem na jak długo...