Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwna biedronka

też tak macie ?

Polecane posty

Gość dziwna biedronka

Nie wiem czy tylko ja jestem taka inna czy może są też osoby które mają tak jak ja . Nie lubie kiedy facet wciaż mi powtarza ze mnie kocha i ze jaka jestem dla niego ważna. Po prostu mnie to denerwuje , sama nie umiem rozmawiac o uczuciach , ciezko jest mi powiedziec ''kocham cie'' Mój facet jest z gautnku tych nadwyraz wylewnych , móglby mi tomówic całymi dniami a ja juz nie chce tego sluchac.....czy to normalne ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beauty boyfriend
a ja uwielbiam jak mi to mowia mowili tymbardziej ze czyny szły zaraz ze słowami boskieeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna biedronka
czyli ja jestem taka jakas zimna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna biedronka
wypowie sie ktos jeszcze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie denerwuje, jak ciągle mówi mi komplementy. Może nie tyle denerwuje, co męczy, bo mam niską samoocenę i i tak trudno mi w to uwierzyć mimo zapewnień, wiem że to niedorzeczne, ale trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parówkowa
Ja też am tak, jak Ty. Nie jestem zbyt wylewna i tego samego oczekuję od męża. Uważam, że lepiej powiedzieć to rzadziej, ale okazywać w inny sposób, niż wylewać potoki słów, których zbyt częste powtarzanie traci na wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na co ty jeszcze czekasz
Ja też nie lubie jak mi często wyznaje milosc, bo uważam, ze to niepotrzebne. Ja to czuje, badz nie, kiedy mnie przytula i nie potrzebuje słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna biedronka
Właśnie mnie też to tak męczy.....nie wiem jak mu powiedzieć , żeby trochę się ograniczył w tym....on tego nie zrozumie....a ja już nie mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parówkowa
Powiedz mu, że wolałabyś, aby tę miłość okazywał przez czyny, bo słowa Cię nie przekonują, bo słowa może wypowiedzieć każdy, bez względu na to czy kocha czy nie. A to czyny świadczą o uczuciach. Jeśli rzeczywiście tak kocha jak mówi, to powinien zrozumieć i się dostosować, a nie obrażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna biedronka
pare razy mu powiedziałam , ze nie potrafie rozmawiac o uczuciach ale skoro z nim jestem to jest dla mnie wazny....wydawalo mi sie ze zrozumial.....jednak nastepnego dnia wrocil do swoich nawykow ''zalewania mnie wyznaniami '' i malo tego oczekuje tez tego ode mnie....ja nie potrafie.....a on albo sie obraza albo mowi mi ze go nie kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parówkowa
To może powiedz mu, że ty go również kochasz, ale nie potrzebujesz mu tego wyznawać codziennie, bo nie jesteś niezrównoważona i nie masz tak, że jednego dnia go kochasz, a drugiego już nie :) Zaproponuj, że jak Cię tak kocha, to niech np. pomaga Ci w czymś i w ten sposób okazuje swoje uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ghanimma
Też tak mam, nie mówię tylko okazuję, doskonale Cię rozumiem, gadanie nic nie wnosi, dla mnie "mówienie" kocham to pocałunek, mamę w policzek, przyjaciółkę w czoło, faceta gdzie się da;) Ale nie potrafię tego powiedzieć, nie przeszło mi to nigdy przez usta chociaż każdy kogo kocham o tym wie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajna...
tez nie lubie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna biedronka
Damascenka moi rodzice sobie okazywali uczucia , za to mnie mama ich w ogole nie okazywala , traktowala mnie jak niepotrzebnego smiecia w domu , po prostu mnie nie kochala , powiedziala mi to nie raz tata natomiast duzo pracowal , do poznych godzin , za malego rzadko go widywalam , ale zawsze mnie bardzo kochal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×