JAK DO CHOLERY ZAUFAĆ?

jak w temacie,czy to w ogole mozliwe zeby zaufac facetowi w 100%?moj jest kochany i dobry,ale ciagle przesladuje mnie mysl ze nie jest ze mna do konca szczery.POMOCY

bo chcesz za duzo wiedziec....

Najlepiej jest zostawić sobie pewien margines błędu i nauczyć się z nim żyć. Po co ufać komuś w 100%?

a to źle?

po co ci ta wiedza?

fakt,mysle juz nad tym marginesem błędu,ale jak sobie pomysle ze moglby mnie z premedytacja oklamac to mnie krew zalewa.a poza tym to wiecie od drobnych klamstewek sie zaczyna,a potem to juz z górki leci

zle- dla ciebie i twojego samopoczucia

wiem.co robic?

A tak logicznie myśląc, to w jakim celu miałby Cię kłamać? Ma jakieś powody?

to mnie krew zalewa' to niech zaleje, im szybciej tymm lepiej- bedziesz sie mniej meczyc.

jak on to mowi,zebym sie nie denerwowala

A zabraniasz mu czegoś, kontrolujesz?

Spróbuj krok po kroku z dnia na dzień ci się nie uda. Może to głupie ale spróbujcie na początek ćwiczeń które wykonują aktorzy czyli przewracanie sie z zamkniętymi oczyma z zaufaniem że partner was złapie. Wraz z czasem podnoście poprzeczkę i wymyślajcie nowe ćwiczenia może to trochę głupio brzmi ale pomaga

zabraniac to nie,ale mała kontrola (taka bez jego wiedzy) to nie powiem.Tylko zaznaczam ze to dziala w obie strony

anonimowy pan-dobre:)moze jeszcze masz jakas wskazowke?bo nie wiem czy nie jestem przypadkiem beznadziejnym

To pewnie on wyczuwa, że w jakiś sposób mogłabyś mu ograniczyć wolność i kłamie.A może ma takie hobby? Właściwie to ja się na tym nie znam, nie mam takich problemów. Wychodzę z założenia, że jeśli ktoś jest ze mną to dlatego, że chce, kocha, bo ja raczej nie jestem wybitnie urodziwa, czy wyjątkowo bogata;)

a bo w milosci nie o urode i pieniadze chodzi,ale ja sie juz kiedys porzadnie sparzylam i to chyba niestety uksztaltowalo moje spojrzenie na związki

No to nie pozwól na to, żeby przez Twoją nieufność sparzył się ktoś kolejny. Wiesz jakie to męczące i uwłaczające mieć świadomość, czy nawet podejrzenia, że jest się kontrolowanym? Nikt nie da Ci gwarancji, że nigdy więcej nie zostaniesz oszukana. Wrzuć na luz, bo zamęczysz siebie i partnera.

wiem,masz racje;tylko ze to takie silne uczucie:(