Trzeba dyskryminować brzydkie kobiety

Brzydkie laski trzeba dyskryminować. Mam 22 lata i przez brzydkie laski mam popsutą psychikę. Jestem dość przystojny, choć trochę niski - 170. Jestem brunetem o niebieskich oczach, proporcjonalna sylwetka. Ogólnie podobam się kobietom, jednak w szkole średniej, w mojej klasie były brzydkie laski, które ciągle mnie negowały. Byłem sympatycznym, uprzejmym, chłopakiem, nikogo nie skreślałem, nie oceniałem z wyglądu, ale to co mnie spotkało, zmieniło mój sposób postrzegania dziewczyn. Zaczynamy w klasie Jedna przeciętna z wyglądu, z nadwagą, kiedy spojrzałem się na ładną dziewczynę z młodszej klasy powiedziała "czy ty myślisz, że masz szansę hehe". Inna dziewczyna widząc mnie z jakąś dziewczyną powiedziała "nie wiem co ta dziewczyna widzi w tobie, jesteś brzydki, niski, nieatrakcyjny, mówię prawdę". Spuściłem głowę, było mi smutno. Dziewczyna brzydka z gęby, bez sylwetki, z cycem a, z szerokim tyłkiem, pojechała. Tłumaczyłem się, że mam fajny charakter, a ona, że na mnie to nie działa. Dzisiaj bym jej powiedział "najpierw spójrz na siebie, potem oceniaj innych, jesteś brzydka, masz płaski tyłek, cycki są małe, nikt ciebie nie chce" Inna dziewczyna z klasy miała żółte zęby, była brzydka i śmierdziało od niej potem. Potrzebowałem popić tabletkę, miała wodę, poprosiłem aby mi pozwoliła się napić. Gdy piłem zrobiła minę do koleżanek, jakbym jakiegoś miał syfa lub coś. Pokazała obrzydzenie itd jeśli ktoś miałby być obrzydzony to na pewno nie ona, tylko ja, że piję po paskudnej dziewczynie, od której śmierdzi. Inna laska z klasy, trochę przy sobie, średnia z wyglądu mówiła o jakimś gościu, jest fajny, ale szkoda że niski. Sama nie jest super laską, a wypomina czyiś wzrost. Pewna laska z klasy była płaska i z wyglądu przeciętna. No i o chłopakach ze szkoły mówiła "szkoda, że w naszej szkole, nie ma przystojnych facetów" Sama nie była ładna, lecz od innych wymagała. Kolejna dziewczyna, przeciętna z wyglądu, na ulicy 80% jest ładniejszych od niej, wypominała mi pryszcze. Tzn problemów z trądzikiem nie miałem, ale raz na jakiś czas wyskoczył mi pryszcz. Wtedy ona głośno w szkole, na ulicy mówiła "masz gówno na policzku" Laski brzydkie z klasy, niszczyły mi psychikę. Miałem niską samoocenę. Spotykałem się z brzydkimi laskami, które zaniżały moją samoocenę. Spotkałem się z brzydką laską, każdy mówi, że brzydka. Powiedziała, ja tu myślałam, że będę miała wysokiego chłopaka, no a tu pojawił się niski kurdupel. Sama była brzydka, no a mi wypominała wzrost. Inna, przeciętna z wyglądu, miała trochę więcej kg, powiedziała w trakcie rozmowy kurde jesteś niski Kiedyś miałem przygodę z czatem. Wysłałem zdjęcia dziewczynie to napisała, jaki brzydal itd. Sama super ładna nie była. Spotkałem się z inną, była wręcz fatalna. Gruba, brzydka, włosy jakieś dziwne i ubrana w dresy. W ogóle mi się nie podobała, na spotkaniu nie była zainteresowana i więcej się nie odezwała. Miałem kilka podobnych sytuacji z laskami na czacie. Kiedys zagadalem do brzydkich dziewczyn w galerii, dostalem splawa. Po tych sytuacjach byłem w dołku. Ale ładne atrakcyjne dziewczyny są zainteresowane. W szkole podobałem się naprawdę ładnym dziewczynom, zaczepiały mnie, mówiły, iż się podobam, ale bałem się umówić z nimi, bo miałem przekonanie, iż nie jestem fajny - robota lasek z klasy. Czekałem na autobus, koło mnie stała naprawdę ładna blondynka, co chwila zerkała, upuściła torebkę przy mnie, kokietowała. Byłem w centrum handlowym, zauważyłem śliczną dziewczynę, była z koleżanką, brzydką, powiedziałem blondynce, że mi się podoba, chciała się poznać, koleżanka chciała abym sobie poszedł. Inna sytuacja kiedyś na ławce, ładna blondynka i brzydka koleżanka, blondynka chciała mnie poznać, umówiła się ze mną, koleżanka chciała abym sobie poszedł, inna sytuacja w galerii zauważyłem bardzo ładną blondynkę, spodobałem jej się, co chwilę zerkała, prawie nie spadła ze schodów, przy obracaniu. Inna ładna dziewczyna uśmiechnęła się do mnie. Kolejna ładna zaczepiła mnie sama. Jeśli zdaję się z ładnymi dziewczynami, widzę, że się im podobam, nie negują mnie, 0 krytyki, czuję się bdb, a brzydkie mi zaniżały samoocenę

Masz rację

To samo mógł bym powiedzieć, kiedyś myślałem że brzydsze są milsze prawda jest inna te brzydsze są najczęściej wredne, krytykujące i szukają uwaga mega przystojniaków. Do tego ich zazdrość masakra, ja spotykając się z taką nawet do bazaru z lodami nie mogłem podejść bo tam pracowała ładna laska i loda nie mogłem u niej zamówić przy niej lodów dla nas.

"Jestem dość przystojny, choć trochę niski - 170." nie czytam dalej bo sam sobie przeczysz:D jesteś kurdupel, więc nie jesteś przystojny;)

Jestem przystojny, co wzrost ma do tego... ładna diewczyna może być niska. Czy wg Ciebie facet, ktory ma 180 ale ma twarz dosc szkaradna, jest przystojny? Tom Cruse jest przystojny, czy ten co gral Froda, zas oni sa niscy. Napisala to pewnie dziewczyna, ktora jest brzydka, gruba i plaska

ja wiem, że nie brzydkich kobiet, Tylko, czasem wina brak.. Och. Ziuta!!!

O tobie to swiadczy tak samo zle jak o tych dziewczynach: popychadlo jestes i frajer, nie masz honoru wcale.

Pasztety to gówno. Sama prawda.

wzrost nie ma nic do tego. są rózne kobiety i mają bardzo różne gusty. Nie możesz myśleć, że jesteś nieatrakcyjny tylko dlatego, że jakieś dziewczyny tak twierdziły. Ja dla jednych jestem piękna a dla innych brzydka i wiesz co > mało mnie to interesuje. ja uważam , że jestem fajną dziewczyną , może z boczkami i małym brzuszkiem ale kocham siebie i już.

wiesz, kiedys bylem zbyt mily, teraz nie pozwole sobie

nie, wysoki z brzydką twarzą nie jest przystojny, ale jakby miał ładną to by był;) ale niski z ładną facjata, ale poniżej 180cm to jak dla mnie tragedia;) facet musi być postawny, minimum to te 180cm, ja sama mam 170cm i czułabym się przy takim niskopiennym niefajnie;) zero oparcia i bezpieczeństwa, i nie, nie jestem ani brzydka, ani gruba ani plaska:D ma 170cm, ważę 57kg i mam piersi w rozmiarze c, wiec nie trafiłeś;) a że "jakoś" wyglądam to mam wymagania m.in.co do wzrostu;) i nie moja wina, że facet niski wg mnie = nieatrakcyjny;)

my wolimy niemiłych, wiec dobrze.

popłakałam się czytają to:d - NO WIDZISZ ALE DLA KOGOS INNEGO ON MOŻE BYĆ IDEAŁEM

Sluchaj, co ty mi glupoty gadasz, moze cialko masz fajne, lecz twarz pewnie jakas dziwna na bank masz. 2 sprawa, nie gadaj mi tu, ze czujesz sie bezpiecznie, wzrost a sila to 2 rozne rzeczy, to ja bilem 180 nie ci mnie, to ci maja mniej sily ode mnie, gdy kolega mial remont 180 to mial problem by cos uniesc, a ja najmniejszy najlepiej to robilem. Ale ok, wg ciebie facet musi byc ladny i wysoki, ale co tam, ze jest jeszcze z charakteru pfeee. Twoja sprawa, dla mnie to glupta, niczym ladna dziewczyna, fajna z charakteru, ale piersi a i z tego powodu ja odrzucic hehehehe jestes tepa laska i tyle na bank tez mysle ze brzydka

teraz Ty pier*dolisz:D twarzy nie widziałeś, więc się nie wypowiadaj, to że się faceci za mną oglądają i mnie zagadują na ulicy o czymś świadczy, jak i to że w każdej szkole i pracy zgarniałam najprzystojniejszych;) a pisząc o bezpieczeństwie nie mam na myśli siły;) widać, że masz kompleksy bo się strasznie gorączkujesz;) widzisz, jak widzę na ulicy parkę ona 170cm i on 170cm mam wrażenie, ze to matka z synem, wizualnie wg mnie to fatalnie wygląda i nic na to nie poradzę, jak szłabym z takim 170cm to czułabym się jak z dzieciakiem jakimś:) i nie wkurzaj się o to, że tak myślę bo tak jak Ty o jakiejś dziewczynie twierdzisz, że brzydka i uważasz ze masz do tego prawo tak i ja mam prawo uważać, że 170cm dla faceta to za mało:P

Widzisz, tylko, że za mną też oglądają się ... tylko nie faceci, a dziewczyny. Uśmiechy itd, często nawet ze strony wyższych dziewczyn. Podchodzę i jest ok. Masz kiepskie przekonania, co do moich kompleksów. Może i dawniej je miałem, ale teraz już nie. Jeśli chcesz możemy wymienić się zdjęciem na maila, gg, czy coś. Po prostu wiem, że może nie jesteś brzydka, lecz do ładnej daleko, a wiem bo spotykam się z ładnymi, mają inny punkt widzenia. Ty jesteś pewnie, ostre rysy, makijaż, no i widzisz w lustrze całkiem ładną. Jednak do pięknej daleko Tobie

Coś mi się wydaje że tu wcale nie o wygląd chodzi tylko o charakter bo co Ty robisz że cale życie takie typy o paskudnym charakterze dziewczyny/kobiety poznawałeś :) sama jestem przeciętna i raz przyciągam a raz nie, raz mężczyzn którzy mi nie odpowiadaja kompletnie a raz takich że sama byłam zaskoczona to zależy od gustu. Nie raz widzę bardzo przystojnych mężczyzn (oczywiscie w moim mniemaniu) i mają bardzo zaniedbane dziewczyny. Tak więc nie ma co się załamywać stawiałabym że przyciągasz paskudne charaktery, pytanie dlaczego :):)

a jeszcze dodam, ze takimi wypowiedziami pokazujesz swój poziom, a raczej jego brak bo ja na podstawie tego co napisałeś czyli że masz 170cm piszę, że jesteś niski bo to prawda, a Ty od razu mnie od tempych i brzydkich wyzywasz choć mnie nie widziałeś ani nie poznałeś, zal człowieku, będziesz zawsze sam z takim wrednym podejściem i nie , nie pisz mi tego samego bo ja już jestem "ustatkowana" i to z przystojnym i inteligentnym facetem;) a Ty wrzuć na luz bo na kilometr widać kompleksy u Ciebie i to przeogromne:/ rzucasz się na tych, którzy wyrażają swoje zdanie a czyż nie od tego jest forum?;)

Gdzie ty widzisz kompleksy? :D Po prostu mowie jak Cie odbieram, chyba trafilem w 100% ze sie tak rzucasz, ehhhh

ja się rzucam?:D ja piszę spokojnie, w przerwie na kawkę;) śmieszny temat, śmieszny koleś to się wypowiadam;) i tak tak jestem przepaskudna;) pryszcze, wielki nochal , małe oczka i cała reszta paskudna;) prześwietliłeś mnie hahaha;)

będziesz takim krasnalem.

No rzucasz się :) Kazda madra osoba czytajac to co napisalas od razu zauwazy jak bardzo sie rzucasz. Nie mowie, ze jestes brzydka, tylko ze do ladnej Ci daleko. To sie wyczuwa po stylu pisania Mozemy sie wymienic zdjeciami, chociaz wiem, ze nie zrobisz tego

a co jest dla was wyznacznikiem piękna przecież to każdego indywidualny gust

to zdumiewajace, ze dla niektorych kobiet wzrost odgrywa kluczowa role. Sam nie jestem wysoki, 174 ale ludzie, jesli facet jest fajny, podoba sie kobiecie, to co za roznica, czy jest wiekszy? Wyglad to wyglad, a co to za roznica, ze jest wiekszy Twarz taka sama tylko wieksza itd

170 cm nie moze byc ladna bo jest karakanem. Kobiety sa poniżej 170, a 170 i wyższe to babochlopy, kaszaloty.