Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak przekonac mam

moje dziecko nie chce czytać

Polecane posty

Gość kocilapka.a
Grajcie w gry,gdzie sa np jakies polecenia na kartach,monopoly na przyklad. I niech czyta. Bez poganiania,spokojnie,zeby zrozumiala,ze tu chodzi o praktyczna umiejetnosc przydatna w zyciu,a nie o jakies szkolne dziwactwa i stres. Np jak wybieracie lody,to niech ci przeczyta z listy,jakie sa smaki. I tak przy kazdej okazji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara dara
to ze ucieka od czytających może oznaczać, że wstydzi się tego, że nie umie, a chciałaby. Jakaś mała trauma? :( Delikatniej musisz chyba ją podejść. Zresztą to małe dziecko jeszcze. Nauczy się. Każdy umie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak przekonac mam
Dziękuję ona literki zna wszystkie już. Nawet nie wiem kiedy się tego nauczyła bo też oporna byla ale widocznie gdzieś tam jednym uchem wpadlo i zostalo mimo niechęci. Poszukam tych książeczek bo widziałam tylko takie z obrazkiem że rodzic czyta slowo a dziecko obrazek ale nie o to mi chodzi to robilyśmy jak miala 2 latka. Może taka forma faktycznie ją zachęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak przekonac mam
Mam niedługo wizytę w poradni psychologicznej z logopedą wiec tam zapytam o tą niechęć do czytania i może dostanę jakieś wskazówki. Ja mam dysleksję i dysortografię ale czytałam już jako 6 latka i uwielbiam czytać. W każdej wolnej chwili sięgam do książek.Tak wiec wątpię czy to może być przyczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może odpuść na trochę. ona widzi jak bardzo Ci na tym zależy, że się denerwujesz że ona jeszcze nie potrafi, itp. i to tylko pogłębia jej stres. z tego co piszesz już się trochę zniechęciła do nauki czytania. daj jej czas, wróć do tematu za miesiąc lub dwa. 5,5 roku to jeszcze małe dziecko, ma dużo czasu żeby się nauczyć. i nie porównuj jej aż tak bardzo z rówieśnikami, każde dziecko rozwija się w swoim tempie, a ona te porównania widzi i czuje. ostatecznie, jeśli rzeczywiście będzie odstawać bardzo od grupy, zawsze możesz ją zostawić jeszcze przez rok w zerówce, to naprawdę nic strasznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Twoja córka juz wie ze cisniesz o to czytanie i dlatego ucieka,mysle ze jak nie odpuscisz to tylko pogorszysz sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterjanka taka jedna....
moja córka jest rok starsza od twojej i dopiero w połowie zerówki zaczęła czytać. była jedna dziewczynka która na koniec zerówki czytała już dwuznaki. Moja w sumie dopiero pod koniec zerówki czytała prawie wszystko ale dwuznaków nie czyta nadal mimo że jest już w 1 klasie.Nie zmuszaj jej bo tylko zniechęcisz. Ja mają usiłowałam nauczyć na reklamach zabawek w gazetce. Jak mi mówiła że chce żeby jej coś kupić to udawałam że nie wiem o co chodzi i żeby mi przeczytała bo jak nie przeczyta to nie będę wiedziała co kupić;) .czasem coś kupiłam czasem nie...ale sie nauczyła;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara dara
y, błąd. mała literka w empiku to 5zł duża nie wiem - pewnie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak przekonac mam
tak, tak zostaje jeszcze w zerówce na rok. Nie mam zamiaru posylać jej wcześniej do szkoły. Moze faktycznie dam jej trochę czasu a potem wrócę do tematu. Zapytam jeszcze w poradni co na ten temat sądzą. Dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara dara
a w ogóle to ja mam syna 5,5 roku i zna wszystkie literki, ale nie czyta. pisze tylko niektore slowa, które chce (zapyta, to mu przeliteruję) i tyle. nigdy nie przyszlo mi do glowy go tego uczyc. W jego wieku stawiam na sport... Poza tym uwielbia rysować. Daj jej spokój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldona, ^
Moje dziecko ma równe 6l i wcale nie zmuszam do czytania. Czytam sam proste slowa, zna litery, chodzi do 0 w szkole, i nikt tam w tym roku ich nie bedzie zmuszał do nauki czytania, robią jedynie szlaczki rysunki etc. Córka koleżanki 7.5l poszła w tym roku do 1 a nawet całego alfabetu nie znała- mama nuczycielka, nie rozumiem twojego parcia na czytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
mała nie chce czytać, bo jej za dobrze nie wychodzi i pewnie się tym martwi. nie jestem matką, ale pamiętam, jak byłam dzieckiem. jak mi coś nie szło, to nie chciałam się tego uczyć, uważałam, że jestem beznadziejna i koniec. może to głupie, co napisze, ale może spróbuj poudawać, że Tobie nie wychodzi, że nie możesz jakiegoś dłuższego słowa przeczytać i poproś małą, żeby Ci pomogła. potem niech czyta, nawet i po literce. Twoja córka jest raczej typem osoby, którą porażki deprymują, nie motywują. a już poza wszystkim innym, 5,5 roku to jeszcze nie jest tak dużo, żeby czytać super świetnie i płynnie, ja tę umiejętność nabyłam jako 7latka i bynajmniej nie jestem opóźniona w rozwoju, uczyłam się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj na luzzz.
Boże kobieto!!!! 5,5 letnie dziecko nie ma obowiązku czytania! ZACZYNAJĄ czytać dzieci w wieku 7 lat, gdzie najpierw musza poznac wszystkie litery, znac je... Daj jej spokój i nie zmuszaj do czytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anbo
Mój syn idąc do pierwszej klasy ( jako sześciolatek, a dokładnie miał 6 lat i 8 miesięcy ) nawet nie znał całego alfabetu. Czytać całymi wyrazami zaczął jakoś na początku drugiego semestru. I było tak, że dukał strasznie a potem jakoś samo to przyszło w ciągu 2 miesięcy może. Pani uczyła ich z elementarza do czytania metodą sylabową, taki sam mieliśmy w domu. I wydaje mi się, że nie masz się czym martwić 5,5 roku to jeszcze wcześnie, a może to wynikać jeszcze z fizjologii. Mała ma jeszcze zamknięty słuch fonematyczny i nie potrafi jakby złożyć liter do kupy, Ty naciskasz , Ona się stresuje... Wrzuć na luz , macie czas jeszcze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olka88
czy jest tu jeszcze ktoś ???? Błagam pomóżcie, mój syn ma poważne problemy w nauce. Ma już 7lat (miał urodziny pod koniec grudnia ) nie potrafi jeszcze czytać. Literki zna (nie wszystkie, ale większość), jedynie co potrafi, to czytać sylaby typu: Da, Ma, Le, Se..... słowa trzyliterowe często sprawiają mu problem. Nie wiem, czy mam iść do neurologa z tym problemem (w szkole cały czas nie zauważają problemu i tylko mówią, że mały jak nie chce to się nie nauczy, ale ja widzę, że on chce, tylko nie potrafi). Nie słyszy poszczególnych literek a mnie przy nauce nerwy siadają (często zdarza mi się wychodzić do innego pomieszczenia i płaczę wtedy z bezsilności) jak tak dalej będzie młody nie przejdzie do następnej klasy. W szkole wstawiają mu cały czas jedynki. Nie wiem już co robić. Piszę mu krótkie wyrazy, wymyślam różne banalnie łatwe zadania, a on i tak sobie z tym nie radzi. Coś jest nie tak, a ja nie wiem już do kogo się z tym zwrócić. Nie stać mnie na prywatne bieganie po lekarzach. Pomóżcie błagam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka88 - to jest I klasa, wiec chyba cos rozpedzilas sie z tymi jedynkami :)Powiedz jak w zerowce panie jego postep edukacyjny skomentowaly? jaką mial opinie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olka88
ToksycznaKobita - no więc wychowawczyni od mojego syna, za sprawdziany wiedzy (np. dyktuje im słówka, które mają napisać poprawnie. Nie chodzi tu o ortografię. Te słówka to np. dom, lalka, kotek, kartka itp. ) daje im oceny. Za pierwszy mój syn dostał 1 a za drugi dwóje z minusem. Za całą resztę np. za zadania domowe dostają buźki. Czyli jak dobrze zrobią to otrzymują uśmiechniętą minkę a jak źle to smutną. Jeżeli chodzi o zerówkę, to dzieci się tam niczego nie uczyły, Pani mówiła, że dopiero w szkole zaczyna się teraz edukacja. Dzieciaki kolorowały i robiły szlaczki. W tym mój syn był dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poroocznikova
Zna litery,interesuje sie tekstem,wiec wszystko ok. po prostu przestan dziecku produkowac cisnienie,ze ma czytac. jak juz czytac,to szyldy na spacerze,jakies oferty biur podrozy w witrynach,a nie lampka ksiazka pot i lzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olka88
Dzięki za odpowiedzi, może faktycznie przesadzam. Mój błąd pewnie w tym, że w myślach porównuję go do innych dzieci z klasy. Zapominając o tym, że każde dziecko rozwija się inaczej. Zwyczajnie w świecie martwię się o niego. Nie chcę, żeby inne dzieci śmiały się z niego, że one potrafią a mój syn nie. Jest najmłodszy w klasie, i chyba powinnam dać mu trochę więcej luzu. Bo faktycznie w stresie niewiele się nauczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masma

A może zacznijcie od audiobooków? Masz tutaj zrecenzowanych kilka pozycji: tylkodlamam.pl/dlaczego-oczy-kota-swieca-w-ciemnosci-audiobooki-dla-dzieci/ Czemu tak? Ja miałam podobnie. Najpierw musiałam posłuchać, później poczytać, żeby po prostu zauważyć, jak duża jest różnica. I u mnie się to sprawdziło. A u was? Tylko wcale nie jest powiedziane, że każde dziecko się na maxa wkręci w czytanie. To tak nie działa 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×