Po jakim czasie zadzwonić do niej?

Nie chce wyjść na desperata i odezwać się już następnego dnia. Dzwonienie po trzech dniach to też już standard i kobiety wiedzą że się dzwoni po tym czasie. Czy jeśli zadzwonie po tygodniu, to mi to zaszkodzi czy pomoże?

zaszkodzi, nie pogrywaj łotrze :P po tygodniu to sobie możesz chyba ten telefon w dupsko wsadzić :)

Ja Ci nie radze tak długo czekać..Mnie osobiście to dosłownie wkurwia jak facet tyle sie nie odzywa, bo ''czeka'', jesli chcesz to zadzwon i tyle. Bez gierek. Ewentualnie max 2 dni. Nie wiecej. Bo uwierz, ze kobiety myslą zupełnie inaczej, np ''on juz na pewno nie zadzwoni, to koniec'', ''musze odpuscic'' itd. Także rozumiesz ; )

Po tygodniu? Na pewno uzna, że masz ją w dupie. Mój facet na początku prawie codziennie się ze mną kontaktował z tym, że ja byłam dość wtedy zajęta i często nie mogłam wychodzić . :D Nie poddawał się jednak kiedy słyszał kolejne "dzisiaj nie dam rady" i na następny dzień znowu to samo :) Wcale nie uznałam go za desperata, wręcz przeciwnie. Skoro uznał, że jestem taka warta zachodu... :D

max 3 dni, po tym czasie dziewczyny sobie wkrecaja, ze pewnie cos poszlo nie tak skoro nie dzwonisz, a to obniza samoocene. a jak zadzwonisz po tygodniu to moga sobie wkrecic ze pewnie z inna Ci nie wyszlo albo ze sa taka "druga opcja"..

zaszkodzi max 1 dzien Bo jak ona spędza czas z koleżanką którą lubi dzwoni od razu, pomyśli sobie, że jej nawet nie polubiłeś Kobiety są wyczulone tutaj

ale powiedzmy że byłem zajęty, wyjechałem itp. to była dopiero pierwsza randka. Jeśli jej się spodobałem to na pewno ucieszy się jeszcze mocniej niż gdybym już wydzwaniał następnego dnia.

nie znasz kobiet kochany wiec uwierz na slowo:) napisz zwyklego smsa, nie muszisz od razu dzwonic, ale pokaz jej ze Ci sie podobalo, daj jej do zrozumienia ze o niej myslisz.

No na pewno bardzo ją ucieszy, że przez cały tydzień nie znalazłeś dziesięciu minut, które mógłbyś poświęcić na rozmowę z nią. Ja bym uznała, że skoro dzwonisz po tygodniu to chyba nie jesteś za bardzo zainteresowany. Kobiety czasem zgrywają niedostępne ale żeby facet? :P To nie przejdzie.

wyslij esemeska wczesniej

Już kiedyś tak dzwoniłem ale po 5-6 dniach i się spotykała ze mną.

z inna oczywiście

Kurde koleś co Ty jakiś tępy jesteś? :o Zadałeś pytanie, ludzie Ci odpowiadają a Ty dalej swoje. Skoro już postanowiłeś zadzwonić tak późno to po cholerę zadajesz pytanie?

idiota :o mam nadzieję, że ta oleje się ciepłym moczem i będziesz miał nauczkę

teraz dzwon

jeśli jej się spodobałeś to im szybciej zadzwonisz tym lepiej, jeśli nie to bez różnicy czy odezwiesz się dzień czy tydzień po

jestem tygrysem ale znam kobiety poczytaj fora..kobiety skarżą się na brak uwagi.. Ja myślę, że max 1-2 dni. Jedna się zaiwedzie, że aż za 2 dni dałeś znak, a druga, że aż 5-6 dni.

22;14 trafne ona pomyśli, że obskoczyłeś wszystkie w wstolicy i Szczecinie i dzwonisz do niej po tygodniu. Po tygodniu to się pracodawca odzywa:)

No i co? Powiedzmy że czeka na mój telefon i jeśli się odezwe po tygodniu to co obrazi się? Pewnie sobie powie "Jak on śmiał do mnie zadzwonić dopiero po tygodniu"? Rozumiem jakbym miał się odezwać pod miesiącu, ale tydzień to jest nic. A smsy są dla frajerów. Już się w to nie bawie. Nie ma nic gorszego niż wciągnąć się w smsową "gre" wtedy kiedy nie wiem na czym stoje. Ona będzie ze mną pisać, zwodzić mnie a i tak już się ze mną nie spotka. Tak więc wolę zadzwonić po tygodniu i wtedy ona będzie na tak albo nie. I koniec.

"ona pomyśli, że obskoczyłeś wszystkie w wstolicy i Szczecinie" No właśnie, niech tak myśli, niech się zastanawia co robię, z kim się spotykam itd. To ją jeszcze bardziej nakręca.

niekoniecznie..moze ją to zniechecac odkręcac w smsy nie ale zadzwonic jak człowiek po 3 dniach o jest ok

No rzeczywiście... :o Myślisz, że dziewczyna cały tydzień będzie czekać na telefon od Ciebie aż w końcu jak zadzwonisz to będzie cała w skowronkach, bo znalazłeś czas żeby do niej zadzwonić? Gdyby dla mnie facet nie znalazł 10 minut przez cały tydzień żeby zadzwonić to uznałabym, że wart zachodu nie jest. No bo skoro taki zajęty to jaki jest sens się z nim umawiać? I ponawiam pytanie - Czy jesteś naprawdę takim debilem? Po jaką cholerę zadajesz pytanie a potem olewasz równo wszystkie odpowiedzi i i tak zamierzasz zrobić co uważasz? Skoro jesteś taki głupi to i tak się z Tobą nie umówi, czy zadzwonisz teraz czy za tydzień :D

Mnie takie gierki nie bawia albo jestes zainteresowany alboo nie.

A powiedzmy że wyglądam jak Johnny Deep i odzywam się po tygodniu i co wtedy? Już sobie odpuszczasz?

knurzyce fdilozofują w temacie sajens fikszyn chyba niem acie pojęcia w tym temacie skoro 60% czasu spędzacie na kafe a 40% to na sen :D

Ale jesteś daremny.

gdyby po pierwszej randce facet czekałby tydzień żeby sie do mnie odezywać , ba wgl jeśli grałby w taki gierki na odczekanie to nie miałby już po co dzwonićjestem zajęta, nie mam czasu dla Ciebie, pa . bo skoro przez tyle czasu nie znalazł czasu żeby sie odezwać to znaczy nie jest warty ...

za to ja jestem piękna, idealna i nie spędzam na kafe ani minuty tylko szkoda, że nikt mnie nie chce :(

glowa do góry :P . może ktoś Cie jeszcze kiedyś zechce ...

Co zatkało? Tu tylko tak piszecie, ale w rzeczywistości jeśli facet by wam się podobał to i po miesiącu byście się spotkały.