Nie jestem dobrą mamą,chyba?

moj syn ma 12 miesiecy. żeby miec troche spokoju puszczam mu bajki,potrafi sie skupic na jednej bajce przez dwie godziny...mam wyzuty sumienia ze krzywdze dzieko w ten sposob. nie umiem sie z nim bawic,nie wiem w co i jak:( nie chodzi jeszcze....

Nie chodzi? Dziwne bardzo, mój synek w tym wieku zaczął już czytać :)

nie chodzi i mam wrazenie ze to przeze mnie,bo on np siedzi sam w kojcu i sie bawi zabawkami, ja prawie w ogole sie z nim nie bawie,podaje mu tylko zabawki....

wyluzuj, też tak robiłam, dzieci sobie radzą z dennymi rodzicami, jak nie płacze to niczego mu nie brakuje

faktycznie masz problem bo Master w wieku 12 miesięcy życia już podchodził do pisania matury ale oblał i dlatego skończył tylko politologię i teraz 'za chhuja' nie może znaleźć roboty nawet w magazynie

i jak twoje dziecko sie rozwijalo??

ja nie wiem.... kocham bardzo mojego syna ale nie chce mi sie siedzeic z nim caly dzien i bawic bo nawet nie wiem w co i jak...

moje? normalnie, jak wszystkie, teraz w wieku niecałych 6 lat umie czytać - sam sobie próbuje czytać bajki :)

kurczę - ja po urodzeniu synka (miałam 19 lat) nie mogłam na niego patrzyć, mama moja zajmowała się synem, ja rozpoczęłam studia, nowo poślubiony husband wyjechał do Niemiec do pracy... kompletnie nie czułam w sobie instynktu macierzyńskiego przyjeżdżałam wieczorem po dziecko, przespał noc i na nowo hop do domu rodziców, ja na uczelnię karmiłam syna może niespełna 2 miesiące i trwało to 2 lata teraz Hubercik ma 3 lata i świata poza nim nie widzę musiałam do tego dojrzeć

elżbieta-a jak wygladal twoj dzien z takim maluchem??

Ciesz się że masz tak grzeczne dziecko??? A swoją drogą czemu sie z nim nie bawisz? Nie możesz znaleźć choć godzinke dziennie żeby z nim pogadać, prowadzać za rączki, no a jakieś spacery?? Ja mojemu 2 latkowi też włączam bajki ale nie dłużej niż godzinę

Niepotrzebnie "?" wstawiłam;) Mnie tez niespecjalnie się chciało bawic z takim malcem- no bo w co? Ale dużo mówiłam do niego a jak zaczął chodzić to chodził za mną krok w krok i tak "gadalismy" teraz ma 2 lata i mówi pieknie zdaniami ;D Więc ma to tez swoje plusy

odnośnie Huberta zapisałam go do przedszkola brytyjskiego, w wolnych chwilach basen, spacery odnośnie przedszkola Hubert nie mówił wiele gdy szedł we wrześniu, teraz łapię się za głowę gdy słyszę jakie słowa zna, jak mówi bajki mu czytam, tv bardzo rzadko

chodzę na spacery,siedze z nim i sie bawie ale wcale nie mam na to ochoty, nie wiem w co sie bawic z nim, jak prbuje chodzic z nim za raczki to jemu sie to nie podoba i placze on oglaa bajki a jak nie bajki to patrzy na to co idzie w tv,a praktycznie caly dzien telewizor jest wlaczony

wydaje mi sie ze jak zacznie chodzic to bedzie latwiej sie bawic i robic cokowiek ale teraz..............

no rano się budziliśmy, dostał kaszkę, ja kawa, ja przed tv albo kompa tak długo, jak dziecko na to pozwoliło...jak zaczynało marudzić to zupka i spanie ze 2 godziny, i jak miałam nastrój to na spacer a jak nie to przed tv, kompa czy co tam miałam do przerzucenia w domu...ile się dało, dopóki mały nie zaczynał marudzić, potem przychodził z pracy tata, któremu to opowiadałam, że mały cały dzień marudził, nie spał, zamęczał i teraz niech się tata pozajmuje bo mi łeb pęka... i tak dzięn po dniu przez 1,5 roku, potem poszłam do pracy i sobie w pracy odpoczywam od tego burdelu całego

mam problemos- ja kocham moje dziecko i nie mogla bym robic tak jak ty,nawet jak jafe na uczeklnie to sie zastawnawiam co on teraz robi-ja studiuje zaocznie. wiesz z 3 letnim dzieckiem jest duuuzo mozliwosci,wiem bo bylam nianią bardzo dlugo

jak dziecko zacznie łazić to dopiero będzie sajgon...więc ciesz się spokojem świętym dopóki możesz

elżbieta-mam baaardzo podobnie. jak myslisz czym to jest spowodowane ?? normalnie jak bym siebie czytala

tym ze ciągle siedzicie z tymi dziećmi same czujecie się przyłoczone i znudzone i każdy tak ma

lenistwem totalnym i obciążeniem psychicznym przez to, że jesteś za dziecko odpowiedzialna, sama nie jesteś już dzieckiem i tobą nikt się nie zajmie, a też byś chciała być dopieszczana... w dodatku otoczenie to pogłębia, bo przylezie teściowa ze szwagierką i prawią mądrości, co wpędza matkę w deprechę i poczucie winy, że sama na to nie wpadła...i tak w kółko tak myślę myślę też że dużo mamusiek tak ma, tylko nie lubią się do tego przyznawać...

marze o tym zeby isc juz do pracy,ale nie chce zeby tesiowa mi sie dzieckiem zjamowala. taaaak leniwstwem,a dodam ze mam grzeczne dziecko i mam duzo czasu ale i tak "za malo"

polecam moją mamę - opiekunkę, 8zl/h i bedziesz miała cud, a nie dziecko (opieka w naszym mieszkaniu, jesli oddajesz dziecko na noc placisz tylko za godziny, w ktorych nie spi)

nie chce zeby obca osoba wychowywala moje dziecko.

Etam wyrodna. Bijesz go, głodzisz?Krzywda mu się nie dzieje, dużo kobiet tak postępuje z dziećmi, myślę, że jak będzie starszy to znajdziesz sposoby na wspólne zajęcia i spędzanie czasu :)

Nie przesadzaj :) Mój syn ma 18 miesięcy i nie lubi oglądać bajek w tv, wcale go nie interesują, woli jak mu czytam książki albo cos opowiadam :o A bardzo chętnie posadziłabym go nie raz przed tv na dwie godziny, żeby tylko chciał siedzieć :D nie mówię że bez przerwy, ale żeby tak chociaż jedna dwugodzinna bajka co drugi dzień :)

ale to troche bez sensu, bo sama tez swojego dziecka nie chcesz wychowywac. no chyba ze pranie mozgu bajkami nazywasz wychowaniem :)

Pomarańczo ale dziecko autorki ogląda bajki dwie godziny, doba ma 24 godziny, więc trochę czasu na inne wspólne zabawy jeszcze zostaje, nie sądzisz?