Czy moglybyscie byc z facetem po zawodowce?

Ktory pracuje na budowie?

Mogłabym a nawet jestem już od 8 lat :) a co ma wykształcenie do związku?

Oczywiście. Mam takiego męża :)

I jak wam z nimi jest? Nie czujecie ze sa prostakami?

Czasami pije i bije, nie wie w której części Polski znajduje się Warszawa, ale i tak go kocham :)

najważniejsze ze ma długiego

Jak każdy ma swoje wady i zalety. Może nie jest mistrzem ortografii, ani żadnej z innych szkolnych dziedzin, ale za to jest taką trochę złotą rączką, potrafi wiele naprawić sam, jest świetnym kierowcą. Jest śmiały, zaradny, nie boi się ryzyka. Jest duszą towarzystwa i ma takie wspaniałe mięśnie od tej pracy na budowie :) Ponadto szanuje mnie, jest zabawny, opiekuńczy, jest wspaniałym ojcem. Oprócz tego przepełnia go taka męska siła, testosteron w dobrym tego słowa znaczeniu. No i dobrze zarabia.

Dlaczego zaraz prostakami? To, że ktoś ukończył edukację na zawodówce nie musi od razu źle o nim świadczyć. Takie osoby niejednokrotnie są bardziej oczytane od tych lepiej wykształconych. Mają jakieś pasje, zainteresowania itd a poza tym często są o wiele bardziej pracowici a to też ważna cecha.

jeśli byłby dobry wyrozumiały i pracowity to nie widze problemu znam osobę która ledwo skończyła podstawówkę a teraz jest panem od 12 lat zagranicą ładna żona,dziecko.dwa auta i dom z ogrodem wczasy w egipcie ........ masz łeb i hoooj to kombinuj :D