Co sądzicie o dawaniu numeru telefonu w środkach komunikacji dziewczynom

które wpadły w oko i się nam podobają. Na imprezach podrywy mi nie wychodzą, studiuje na męskim kierunku, mieszkam z facetami. A chcę kogoś poznać przed inżynierką.

Głupi pomysł. Wyjdziesz na szurniętego desperata.

Student - Pisales , ze studiujesz na UG

Mylę tropy, żeby nikt mnie nie namierzył. Nie jestem na tyle głupi, żeby studiować na uniwerku. Lepiej iść już wtedy do pracy.

Student - Ale przeciez Twoje zdjecie latalo po kafe , czyzby ono nie bylo Twoje ?

Pokaż to powiem.

Nie wzięłabym nru od takiej osoby, a już na pewno nie oddzwoniłabym. Choć nie cieszę się dużym powodzeniem, to raz dostałam nr telefonu od jakiegoś desperata w pizzerii... Nie wydał mi się szczególnie interesujący przez taką zagrywkę.

To jak mam podrywać?

No wiesz, ja to ja, może innym kobietom podoba się taka forma "podrywu", poczekaj, aż więcej osób się wypowie, czy to dobry pomysł. Są gusta i guściki :P

Student - Ale po co mam Ci je pokazywac jak sam je tu wklejales ?

No to niech sobie krąży. Chyba skrajnie brzydki nie jestem?

Ja czasami robiłem tak że jak szedłem gdzieś wieczorem z kumplem u mnie w mieście to do jakichś przypadkowych dziewczyn mówiłem np. "dziewczyny napijecie się z nami piwa, we czworo będzie raźniej" bardzo często się zgadzały, gadka szmatka piwo i za chwile to same chciały numer mi dać, sposób skuteczny i sprawdzony.

pokaż twarz