Dlaczego facetom tak zależy na połykaniu?

bo ty tak powiedziałeś?

by polykala , dla niej tez rzucilem fajki by smak spermy byl lepszy

a domyślić się trudno wymawiając to słowo?

niezły sposób na walkę z nałogiem. mam tylko nadzieje nie nikt nie wpadnie na to, ze abstynenci mają lepszy smak

a czemu to Waćpan nie odsypia, jeno trolluje? ;)

Kaliban O całości pożycia, gdzie seks stanowi istotny element i bufor napięć. ale tematem jest połykanie. jeśli współczujesz facetowi któremu żona nie połyka to powinieneś współczuć mu głupoty że nie rozmawiał o tym wcześniej z dziewczyną i nie wiedział że nie będzie chciała tego robić

no weź tu, czytając takie wypowiedzi, dziw się, że jest tyle rozwodów, jezeli niektórzy za podstawę związku uważają to, co stanowi jego margines. A najważniejsze sprawy sie marginalizuje.

ja też współczuję facetom, których żony nie połykają :o ­ no ale niestety tak to już w życiu jest, że brzydcy mają gorzej

miglantz- ale fajnie napisane :)

miglanc, twoje podlizywanie się kafeteriankom jest słodkie do wyrzygania, a znajac zycie i tak sie zadna z tobą nie umówi

łatwo mi jakoś słowa spod palców wychodzą [łapka}

@ żab-X ­ Nieoptrzniem zostawił był okno uchylone i hałas mię obudził. Ale i tak za chwil kilka idę złożyć się w pościeli. ­

miglantz - i tak wiemy, że jesteś babą. no już się nie wysilaj, naprawdę :D

ha ha, wyglądam na takiego, co szuka na kafe towarzyszki?

żaba, szoruj koleś :P

i wcale sie nie wysilam

"Nieoptrzniem zostawił był okno uchylone i hałas mię obudził. Ale i tak za chwil kilka idę złożyć się w pościeli." ­ wielce mi przykro z powodu tegoż dramatycznego wydarzenia, o Najdroższy. ­ niechże ci, którzy Cię zbudzili, już nigdy w życiu nie zaznają loda z połykiem! niech przyrodzenie im się skurczy i odpadnie!

po prostu czasem lubię z kretyństwem popolemizować. Dla własnej przyjemności, bo o pozytywny rezultat w takich dyskusjach raczej trudno.

tak włażąc im bez wazeliny właśnie na takiego wyglądasz

a poza tym ja wolę na stopy niż w usta.

niby komu włażę?

mam swoje zdanie i tyle

"po prostu czasem lubię z kretyństwem popolemizować" ­ i często tak sam ze sobą rozmawiasz?

i wazeliny nie u żywam, jak trzeba wolę coś z unimila.

zawsze uważam, że facet, który ocenia kobietę po tym czy ona połyka czy nie jego spermę to zwykły kretyn. No, chyba, że idzie o ocenę jakiejś lachociągary podśmietnikowej. Ale jak takie lubi to dalej tylko kretyn.

miglantz- ta wypowiedź mi się podoba: "no weź tu, czytając takie wypowiedzi, dziw się, że jest tyle rozwodów, jezeli niektórzy za podstawę związku uważają to, co stanowi jego margines. A najważniejsze sprawy sie marginalizuje. ". Spadam. Do mojego nieszczęśliwego faceta i szczęśliwego dzieciaka :)

"no weź tu, czytając takie wypowiedzi, dziw się, że jest tyle rozwodów, jezeli niektórzy za podstawę związku uważają to, co stanowi jego margines. A najważniejsze sprawy sie marginalizuje." haha a to sa typowe slowa jakiegos nieszczesnika, ktory musial sie pogodzic z tym, ze zona mu nie polyka. Kogo wy chcecie oszukac? Podstawa kazdego zwiazku jest udany sex, kazdy problem zaczyna sie od tego. Nikt nie bedzie szczesliwy nawet jak bedzie mial dom, zone, dzieci a nie bedzie zaspokajany w sypialni. Takie rzeczy zawsze koncza sie romansami i rozwodami wiec nie perdolcie glupot tu, kazdy z nas jest tylko czlowiekiem, a popedu nie zmienisz

miglantz, prawiczku, nie tłumacz się :D ­ to co napisałeś na początku wskazuje na to, że z seksem nie miałeś nic do czynieni.

zaspokajanie w sypialni nie ma nic wspólnego z jedną rzeczą, bo to jest pewna całość. jak ktoś w sypialni wyczynia wszelkie możliwe cuda, ale nie ma łykania, bo nikomu na tym nie zależy to co? Jakie siano trzeba mieć w głowie, żeby łykanie uznać za podstawę małżeństwa?

faceci żrą fastfudy piją piwsko a potem ich sperma tak capi ze jak to połknąć?! nie dziwota ze laski nei chcą! a jak facet dba o siebie to inna bajka....