ukradłam milki weja

Cze.pisze tu bo mam wyzut sumienia.dzis w przypływie energi i pewności siebie ukradłam w sklepie milki weja. Po całej sytłacji dochodze do wnioskow iż moje zachowanie było nie na miejscu. Ale nie to doprowadza mnie do obgryzienia paznokci u nóg z nerwow ale fakt iz spotka mnie za to jakas kara. I tu moje pytanie drogie kafeterianki. Co mi grozi i kto mi grozi w takiej ponurej sytuacjii. Czy bede miec bardzo niefajnie ,czy ujdzie mi to na sucho? Bo jeśli mam mieć przeniefajnie to doradzcie jak mam sie zachowywac w trakcie przesłuchania. A jesli mi ujdzie to płazem to napeno sytuacja sie powtórzy:-) Ale nastepnym razem zaiwanie lijejona. Pozdrawiam

pomocy? Co mam zrobic ktos napisze?

hehe ! najsamprzód schowałam go w gacioszki, ale później do pochwy, bo tak cieplo i bezpiecznie Jedliśmy później po wieczornym nabożeństwie, z całą rodziną :D

marzy mi się jeszcze grzesiek toffi, ale to już po niedzielnej sumie o schowam go w odbyt :D

aha i pozdrawiam was drogie łakomczuszki :D:D:D

noo

co no ? nie żryj tyle grubasie

noc musze troche zżucic kg ale coz to silniejsze odemnie

lubie duzo żreć bo pózniej fajnie sie sra:-D

teraz widzę dobrze podpasioną muchę jak lata po szybie i drażni się ze mną... Złapać ją i pozreć ?

strzeliłam dzisiaj kleksa w robocie i jutro mam wolne:-D

hm.... jutro sobota, a w marketach sporo ludzi, więc podjem czekolady, chodzę z wózkiem że to niby kupuje a tak naprawdę to jem tyle słodyczy, że aż mi się stać chce jak wychodzę i nie mogę czasami dobiec do domu. A raz to zesrana do domu przyszłam