Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość HuemeHue

zaczynam biegac, biegne po mniejsza wage :) zwycieze:)

Polecane posty

Gość HuemeHue

Witam:) czy jest ktos jeszce kto zaczyna biegac? od czwartku zaczelam biego marszy nie wiem jak toi nazwac :) biegam co drugi dzien wiec jak na razie dwa dni mam za soba i jestem zachwycona :)) przez pierwszy tydz 2 min biegam 4 ide i tak piec razy :) zajmuje mi to 30min i prawie wgl sie nie mecze to jest cudowne :) minusem a jednoczesnie plusem jest to ze musze wstawac o godz5;/ a lubie sobie pospac ale pociesza mnie fakt ze z rana na czczo spala sie weicej i szybciej kalorie :)) ZACHECAM WSZYSTKICH KTORZY MAJA JAKIES WATPLIWOPSCI ABY ZACAC DACIE RADE :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o 5?
o 5 biegasz? ale chyba w domu na biezni bo o tej porze ciemnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HuemeHue
ciemnica ciemnica ale dla chcacego nic trudnego:) poczaykowo sie balam ale moj cel jest silniejszy niz strach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reptyliana
Ja biegam od roku, 5 dni w tygodniu po 60-80 minut. Schudłam może kilogram. Po roku! Biegam dalej, bo sie uzalezniłam, ale bieganie nie odchudza, jeśli nie włączy się diety. Nie ma szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llsf
po mniejsza wage?? nie wiem skad to przekonanie u was, ze biegajac stracicie kilogramy.. mam dietetykow w rodzinie i oni sami mowia, bieganie jest zdrowe tylko dla tych ktorzy maja o tym pojecie, oraz odchudza tylko wtedy kiedy ma sie scisla! diete, nie wystarczy zwykla bylejaka dietka.. to juz wyzsza szkola jazdy.. bieganie u wiekszosci osob zwieksza apetyt, za co tym idzie, wiecej jesz.. trzeba umiec poskromic apetyt i jesc o wiele mniej by schudnac.. a to jest naprawde duzy wysilek. dlatego lepiej jesc mniej i wykonywac lekkie cwiczenia w domu, efekt bedzie szybszy i bardziej widoczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potwierdzammmm
Biegam 3 lata, wprawdzie na bieżni, ale 3-5 razy w tygodniu godzinę (ok 9 km) Jeśli nie mam diety redukcyjnej nie chudnę ani grama, a jeśli jem za dużo to nawet jak biegam codziennie to potrafię 2-3 kilo przytyć Tylko dieta to reguluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potwierdzammmm - zgadzam się z Tobą. Ja tez biegam na bieżni około 3xtyg po godzinie i raczej nie chudnę. Fakt nie tyję, ale o schudnięciu nie mam co marzyć. Tylko w połączeniu z dietą to ma sens i przynsi rezultaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też zaczęłam biegać, żeby schudnąć, ale powiem, a raczej napiszę tak, że zdecydowanie lepiej się trenuje, jak masz jasny cel, np. jakieś zawody. Ja wystartowalam w półmaratonie i naprawdę warto było!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój cel to....
natu to szczera prawda. Najlepiej mieć cel. moim jest maraton. Własnie zaczynam systematyczne treningi, tylko mam problem....samotność. Mieszkam na wsi i nie bardzo moge znaleźć grupę wsparcia. a wydawało mi sie ze z kims bedzie latwiej. Dlatego długo nie moglam sie zdecydowac, teraz jednak postanowilam twardo....w przyszłym roku udział w maratonie!!!! Dodam że nigdy wczesniej nie begalam. Zaczęlam troche w wakacje cztery razy w tyg po ok 10 km, ale potem nadmiar pracy i zezygnowalam. Cztery razy w tygodniu ćwicze taką mieszankę aerobicu, pilatesu i atb. Mam silne miesnie brzucha i nogi..... Mam 46 lat. Może tutaj znajdę kogos chociaz do wirtulnego wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×