wczoraj zrobiłam coś zgodnego ze swoim sumieniem i teraz płacę

NIe mam niz do facetów, mam 4 braci i całe zycie chowałam się z facetami. Dlaczego to takie niesamowite oczekiwać od faceta szczerości i wierności? Nie wszyscy są bydlakami, którym zalezy tylko na striptizach, pornolach, kurwach, a na koniec włączenie meczu z piwem" i niech mi się laska pod nogami nie plącze, bo na pewno nie będziemy robić rzeczy, które ona lubi, bo to chodzi tylko o mnie"

Wszystko, co napisałaś, opowiada o tym, jak dziwne są wasze relacje, zdaje się, od samego fundamentu.

Mecz to przenośnia. Chodzi o to że zamiast kupować mu na urodziny krawat, mogłaś zamówić mu do domu striptizerkę. I byłoby bezpieczie bo przy tobie i spełniłabyś jego marzenia jak żadna inna. Jak widać bezpieczniej jest skoczyć

No czy Ty masz z głową? To Ty zamówiłbyś lasce na urodziny striptizera z wielkim fiutem, żeby jej dobrze zrobił?" A niech ma dziewczyna, raz wielkiego kutasa spróbuje, niech zna moje serce i moją miłość"

...codziennie po piwo. Ale to jest potrzeba którą bez problemu zaspokoi sam.

Poza tym on sobie może chodzić na striptizerki, droga wolna, mówiłam, że rozstaniemy się w wielkiej przyjaźni i na pewno to zrozumiem.

ide do sklepu to przy okazji kupuję piwo, wiem,że może iść sam do sklepu, ale go wyręczam, nie specjalnie przy okazji.

Nikt nie mówił o robieniu dobrze. A w końcu i tak to zrobił tyle ze za twoimi plecami.

Ale ja mu nie bronię!!!! Nie rozumiesz??? Przecież mu nie zabraniam, może robić co chce droga wolna. On nie musi ze mną być, a ja nie muszę być jego żoną, skoro uważam,że on się nie nadaje na męża i ojca moich dzieci.

Ja, gdybym straciła zaufanie, odeszłabym. A Ty siedzisz z facetem, ktoremu nie ufasz - żałosne to i tyle. I co z tego ze zaręczyny odrzuciłaś - wygrałaś zycie? Nie. Bo nadal nic nie zmieniło się w Twoim życiu i póki on nie odejdzie nic się nie zmieni. idiotyczne do głebi. Patologia

on nie musi owszem ale chyba ty musisz byc z nim, a wmawiajac sobie ze zwiazek tak ale slub nie wydaje ci sie ze bardziej sie szanujesz; nic z tego, poczytaj co Ty tu wypisujesz

Ale mi się do małżeństwa nie śpieszy, dobrze mi z nim, a gdzie jest powiedziane, ze muszę zostać jego żoną? Jesteśmy wolnymi ludzmi, jak mu to nie odpowiada to może mnie zostawić.

Swoją drogą czy to nie byłaby idea prawdziwej miłości?, bo skoro dla tej drugiej osoby można oddać nerkę, lub życie, to dlaczego mię tancerza z wielkim chujem, skoro byłaby taka potrzeba. :P

No ale przeciez nie jest powiedziane ,że kogoś nie spotkam w przyszłości i ta osoba nie zostanie moim mężem. On próby nie przeszedł i wie o tym doskonale, a mimo to chce być ze mną.

No widzisz to już wiesz jak wyznać miłość swojej kobiecie, zafunduj jej striptizera z wielkim chujem, który ją w końcu porządnie obrobi, że zapamięta do końca życia. Gratuluję pomysłu, dziewczyna będzie zachwycona:)

Wy się kompletnie wzajemnie nie szanujecie. To jest główny problem waszego związku. Nie zbudujecie miłości bez szacunku.

już wiemy dlaczego chce :D i co z tego, ze sie nie szanuja? autorce to nie przeszkadza, bo NIE MAJĄ ŚLUBU :D

Ale jak nie szanujecie, szanowałam go do momentu jego wypadu i kłamstwa, potem już na szacunek nie zasłużył, ja z kamienia nie jestem i nie potrafię wmówić sobie, że wszytsko jest ok i nie czuć żalu po takim czymś.

A tak naprawdę to ja go bardzo szanuję, po prostu mu nie ufam i zadra w sercu i żał mi pozostał i nic na to nie poradzę, bo wtedy dałabym się pokroić za niego taka byłam pewna, a on wszystko zepsuł, ja mu przez wszytskie lata nigdy żadnego numeru nie wywinęłam, nawet nie pomyślałam o tym.

pytasz "ale jak nie szanujecie" a potem potwierdzasz, ze nie szanujecie, niezle jaja :)

Zgadza się. ten wasz związek to jakies dziwadło. On Cie nie szanuje, bo wywinał Ci numer, a wiedział że mu nie wybaczysz, a ty, choć cię to boli i ma znaczenie dla dalszego związku, to nadal z nim jesteś. Głupiaś i tyle. Gratuluje filozofii zyciowej w wieku lat 29!

no w życiu nic głupszego nie czytałam... droga autorko...czy wierzysz w to ze twój facet nie ogląda porno? chyba mało realne, no chyba że go sex nie kręci to ok. Co z tego że był na striptizie? ja sama mojego faceta zapraszałam, poparzylismy, poocenialiśmy i jakoś nie popsuło to naszych relacji. Co więcej po co jesteś z kim z kim nie chcesz spędzić reszty życia? marnujesz czas swój i jego... jesli go kochasz to chcesz z nim się zestarzeć( nie koniecznie jako żona ale chociaż w konkubinacie) a jak nie chcesz to znaczy ze go nie kochasz-rozstańcie się i tyle... Swoją drogą jeśli piszesz: niech się ze mną rozstanie i będzie ok, to chyba najlepszy dowód że ci na nim nie zależy...

Koralowa MASZ RACJE Nie potrafię go zostawić tak bardzo go kocham, że nawet oddychać nie mogę jak sobie pomyślę o odejściu. Tak naprawdę to chcę żeby on ode mnie odszedł i dał mi już święty spokój, żeby poszedł na te swoje striptizy, robił co chce i dał mi do cholery spokój. Ale on nie chce mnie zostawić, waruje jak pies, błaga, mówi o ogromnej miłości, że życie beze mnie nie będzie miało sensu, że on nigdy nie był taki szczęśliwy jak ze mną, że nigdy nie myślał,że można tak kochać itd. No jak można zostawić człowieka, który błaga i to powtarza? Marzę tylko o tym żeby mu przeszło, żeby jego uczucie ostygło i żeby dał mi już spokój i odszedł .

naprawdę a wczorajsze oświadczyny tylko mnie utwierdziły w tym,że nie mogę z nim być! Niech mnie zostawi i ogląda całymi dniami to swoje porno, łazi na te striptizy itd, tylko niech już zostawi mnie w spokoju!