Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszczęśliwa dusza

jestem w ciąży i wlasnie zostalam sama

Polecane posty

Gość nieszczęśliwa dusza

mielismy brać ślub ale nie potrafimy sie dogadac, codziennie przez niego placze, dla niego llicza sie tylko pieniadze stwierdzil ze nie bedzie "ojcem z doskoku" i ze "szukam sobie sponsora" jak mam byc z takim czlowiekiem? nie da sie... tylko jak ja sobie sama poradze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyhy
Trzeba było wcześniej pomyśleć z jakim człowiekiem żyjesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mielsicie brac ślub?
chyba ty chciałas slubu bo z tego co piszesz to on nie miał zamiaru sie z toba żenić i juz miał wrobione zdanie na twój temat i jeszcze wrobiłaś go w dziecko !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hitsezonu
i pewnie jeszcze nie pracujesz... ehh dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwa dusza
dziecko bylo planowane, piszcie co chcecie juz bardziej zdolowac mnie sie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem, że Ci ciężko,
ale spróbuję Cię pocieszyć. Nie denerwuj się, jak emocje opadną, spróbujcie pogadać. Ty masz zmienne nastroje z racji swojego stanu, spróbuj wytłumaczyć to partnerowi, pomyślcie o przyszłości dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co wy gadacie... czlowiek zmienia sie z dnia na dzien.... Ja tez od niedawana jestem sama tyle ze mam 19mc corke.... moj facet przez 5 lat byl mily kochany uprzejmy troskliwy itp.... dogadywalismy sie super.... do czasu az nie zaszlam w ciaze.... chociaz ciaza byla przedsmakiem tego co mnie czekalo poznije.... poznije jak urodzila sie mala dopiero zaczelo sie pieklo... nie mieszkalam z moi facetem bo nas na to nie bylo stac... po porodzie odwiedzal mala moze raz w tygodniu do tego przychodzi na 15 min i na dodatek jak mala spala.... od jakis pol roku poprostu przeszedl samego siebie zaczol mnie wyzywac grozic itp... szantazuje mnie ze niue bedzie placil na mala jak nie bedzie jej wizial( chociaz ja tego nie utrudniam).... spokojnie dasz sobie rade... jesli facet doprowadzal cie do lez to go odposc bo lepiej nie bedzie wiem to sama po sobie... od czasu jak rozstalam sie ze swoim ex... jestem duzo spokojniejsza nie denerwuje sie tak... a rade dasz sobie napewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic na siłe!! Moze sie facet przestraszył albo za bardzo naciskałas na niego!!! Daj mu czas niech wszystko przemysli i ty tez wszystko przemysl. Pogadajcie szczerze. Jeszcze raz: NIc na siłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwa dusza
ale z nim od pewnego czasu sie nie da porozmawiac ani nic wytlumaczyc on wie wszystko najlepiej ja jestem glupia i tyle. wczesniej bylo zupelnie inaczej teraz jak musi wydac troche kasy na mieszkanie i slub to mowi ze szukam sponsora. zwykly palant z niego nie chce z nim byc ale jak poradzic sobie samej? nie chodzi o kase bo ja mam ale mialam takie plany nadzieje ze bedzie tak jak byc powinno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwa dusza
i dlatego po tym jak mi napisal ze szukam sponsora to nie mam zamiaru prosic go o jakiekolwiek pieniadze a juz na pewno nie podam go o alimenty niech sobie ma te swoje pieniadze. wiem ze sobie poradze ale teraz czuje taka pustke, za tydzien mam do lekarza i usg mial byc przy mnie chcial zobaczyc dzidzie a jak zawsze pojde sama :( przeraza mnie mysl o samotnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hitsezonu
będziesz mieć dziecko to nie będziesz sama... a skąd się wzięły te jego gadki o tym że szukasz sponsora? może jednak mimo że jak twierdzisz masz pieniądze to on ma za wszystko płacić? no sorry ja też bym się wkurzyła (jeżeli się jednak chciałaś dokładać to przepraszam ale z treści wcześniejszych wpisów wynika że nie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze ma inna na boku!!!!! Cos musi byc na rzeczy!! Nikt w niedziele nie zachowuje sie "normalnie" a w poniedziałek staje sie idiotą!!!! Cos musi byc. A ty przestan uganiac sie za ksieciem z bajki i miec dalej nadzieje. Jak go zmusisz do slubu to po nim urzadzi ci prawdziwe piekło. Bedzie dla niego niczym!!! Olej go i pomysl o sobie i dziecku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczatki sa najgorsze ja tez na kazde usg chodzilam sama i glupio mi bylo jak w poczekalni siedzialy kobiety ze swoimi facetami... jak pojechalam do szpitala lezalam tam ponad tydzien odwiedzil mnie tylko raz przyszedl na 10 min.... i w ciagu tych 10 min oczywiscie wywolal klotnie... nie ma sensu siedziec z facetem ktory nie ma do ciebie szacunku... wiem to z doswiadczenia... na poczatku bedzie pustka ale przyzwyczaisz sie lepiej zyc spokojnie samemu niz zyc z kims kto psuje nam nerwy... a jak dzidzius bedzie juz na swiecie nie bedziesz miala czasu o nim myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie napisałas nam całej
prawdy! dlaczego on stwierdził ze nie chce być"ojcem z doskoku" co sie wydarzyło?, dlaczego uważa ze szukasz sponsora co skłoniło go do takiego stwierdzenia ? jesteście zaręczeni? macie date slubu już ustaloną? od jak dawna dzecko było planowane? upewniałaś sie czy on aby na pewno tego dziecka chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwa dusza
bo powiedzialam mu ze nie bede mu zabraniala spotykac sie z dzieckiem wtedy padlo stwierdzenie ze nie bedzie ojcem z doskoku i ze szukam sponsora bo chce alimenty a wcale ich nie chce o to chodzilo. chcial dziecka cieszyl sie ale teraz mu cos odbija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ????
ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profesorka bez dyplomu
Ale Wy mieszkacie razem czy nie? Jak doszło do takiej dyskusji..coś za tym musi stać, bez powodu nie mówi się takich słów..jaka jest Wasza sytuacja życiowo/bytowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwa dusza
napisalam wyzej skad wyszly te slowa. mielismy zamieszkac ze soba od razu po slubie mamy dom i wtedy skonczyl by sie remont. w lutym slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profesorka bez dyplomu
a dlaczego mu powiedziałaś że nie będzie ojcem z doskoku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwa dusza
on tak powiedzial po tym jak ja powiedzialam ze prezeciez nie bede mu zabraniala kontaktow z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profesorka bez dyplomu
nie mieszkacie razem i planowalaś z nim dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwa dusza
tak bo mamy dom ktory remontujemy wiedzielismy ze to kwestia paru miesiecy naprawde musicie teraz czepiac sie o takie glupoty? ja mam wazniejsze problemy i zmartwienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwa dusza
ja 22 on 26

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LorenaLilila
A skąd macie dom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profesorka bez dyplomu
no ale sama nie opowiadasz nam jasno i nic nie można zrozumieć z tej historii...dlaczego mu powiedziałaś że nie będziesz utrudniać kontaktów, w lutym zamieszkacie razem to w czym problem skoro to było ustalone przez was....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwa dusza
ojej no to jeszcze raz mial byc slub i mieszkanie razem, dom jest po jego rodzicach. ale od pewnego czasu nie uklada sie i jeszcze ten teskt ze szukam sponsora po tym jak powiedzialam ze nie bede utrudniala kontaktow z dzieckiem on zrozumial to tak ze ma na nie placic czego jak widac nie chce a ja wcale nie mialam tego na mysli. slub chyba trzeba odwolac nie widze innego wyjscia nie wyopbrazam sobie spedzic z tym czlowiekiem reszty zycia a juz na pewno nie pojde z nim do oltarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie napisałas nam całej
zaraz zaraz ...skoro slub w lutym to po cholere robiliście dziecko! W którym tc jestes? co to za frajda miec slub z brzuchem, cos nas kręcisz albo to prowo i to marne! W dodatku jak sie nie mieszka razem to po co dziecko robić jak sobie to wyobrażałas ...no chyba ze liczyłas ze do lutego nie uda ci sie zajść w ciąże.Cos się kupy dupy nie trzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbezznaczenia
Skoro jesteś pewna, że sobie sama poradzisz i nie wyobrażasz sobie z nim życia to nad czym tu myśleć. Zerwij z nim wszelkie kontakty i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Co do alimentów to się nie przejmuj, nie bierzesz ich na siebie tylko na dziecko- wasze wspólne. A dziecko może tego kiedyś potrzebować, nie wiadomo jak Ci się w życiu poukłada, czy powiększysz rodzinę, zwiążesz się z kimś innym- dziecko pójdzie na studia i dalej będzie potrzebowało finansowania. Więc się nie unoś honorem, to nie Ty masz prosić tylko masz prawo wymagać, to jego obowiązek. A co do ślubu, domu... może być i tak że on się czuje niepewnie bo za dużo zmian na raz, ale jak się nie opamięta to odpuść sobie, bo lepiej popłakać teraz trochę niż potem pół zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×