zbliża się dzien zmarłych, który ja kompletnie zamierzam olać. W ogóle nie rozum

iem tego święta. eh.

ja też nie, dlatego zamówię sobie pizzę, oleje idiotów, którzy idą na cmentarz się polansować ze zniczami i mam zamiar ściągnąć sobie jakąś zajebistą komedię. W dupie mam jakieś kolejne kretyńskie święto, co to wgle jest? :o

ja se zrobie tipsy i se pójde na solare

czemu nie rozumiesz? przeciez to proste,idziesz na groby palisz świeczki,a pózniej wymieniacie sie prezentami z rodziną i idziecie śpiewac kolędy do makdonalda

a moge zrobic kupe na groby waszych przodkow?

oby wasi bliscy też tak mówili i mieli w dupie wasze groby

obawiam się, że zakładając ten temat niejako przeczysz sama sobie - najwyraźniej nie umiesz tego "olać" skoro czujesz potrzebę pisania o tym :)

tak jak mama robiła mi na klatke piersiową po stosunku

to nie o to chodzi, ja bardzo, bardzo szanuję moich przodków i uwielbiam te święto ze względu na atmosfere, bo to piękne święto. serio. Powązki w Warszawie czy inne cmentarze wyglądają absolutnie pięknie. Ale po prostu nie znoszę tego, że pamięc moich bliskich mam potem odbębniać na ich brzydkich grobach. Zbyt piękni ludzie, zbyt banalne groby. tyle ode mnie.

a ja 31 będę swiętowac halooween, zrobię dynie, obejrze horror, a następnego dnia pójdę na groby, jest super efekt zawsze i lubię ten nastrój

ja sie zawsze onanizuje nad grobem mojej sasiadki

nie stać mnie na normalne jotpegi

ludzie dzielą się na takich co robią to na pokaz ale i na takich co w ten dzień wspominają bliskich,na codzień w zabieganym zyciu nie ma czasu na chwilę refleksji a to święto od tego jest