Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozterkowa;;;;

jak sobie poradzic z rozstaniem???

Polecane posty

Gość rozterkowa;;;;

rozstałam się z facetem ponad 6 miesięcy temu a rana wciąż boli, mam szansę na nowy związek, ale strasznie się boje kolejny raz zaufac, dodam, że poprzedni zostawił mnie dla 17- letniej laski więc teraz mam wielkie opory przed kolejnym facetem. jak wy sobie poradziliście z rozstaniem???macie jakieś rady???chciałabym zapomniec o tym co było a nie potrafię...wiec jak tu zaczac nowy rozdział...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banalna_jaaaa
Mnie tez zostawiła dziewczyna .Boli jak cholera , tymbardziej ze zostawila mnie bez słowa.I nie wiem co dalej bedzie .To był 2-letni związek pełen miłości.Pięknej , niecodziennej miłosci, a teraz została pustka i żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banalna_jaaaa
Zyje dalej, ale jest cięzko.To nie jest rada-żyj dalej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozterkowa;;;
najgorszy jest ten ból, ten ból w głębi serca, straciłam go bo moja własna koleżanka poznała go z tą 17tką w momencie kiedy my byliśmy w konflikcie, a on zamiast pogadac ze mną i probowac ratowac nasz związek(wyciągłam rękę do zgody) to poszedł do tamtej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banalna_jaaaa
Ty chociaż wiesz dlaczego. A ja zostałam sama z myslami co sie mogło stac i gdzie ona teraz jest.Boli cholernie, bo nasz związek byl udany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozterkowa;;;
banalna->czy zostawiła cię dziewczyna???dawno???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banalna_jaaaa
Tak dziewczyna.Ja jestem les. Zostawiła mnie 2 miesiące temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozterkowa;;;
uhuhu to współczuje, 2 lata to szmat czasu, ja ze swoim byłam 8 miesięcy, mam szansę na nowy związek, ale sama nie wiem...boję się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja do dzis sobie nie poradzilam...5lat minelo, nowy zwiazek przykro mi. Powiem tylko nie rob glupot, trzymam kciuki moze choc tobie ulozy sie na nowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banalna_jaaaa
Ja ją kocham i bede kochała.Nic ani nikt tego nie zmieni.Jest dla mnie wszystkim, ale zmartwienie mnie dopada każdego dnia.Zle mi, płacze , a swoje lata mam ,bo 29.Nie wiem jak bedzie dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozterkowa;;;
nie mogę sobie wybaczyc tego, że przez tą moją koleżankę się nie pogodziliśmy...a ona teraz z tą nową laską mojego eks śmieją się ze mnie...ze jestem sama, choc akurat to mi lotto, teraz wiem, że przysłowie "chcesz mnie chłopaka, zapomnij o koleżankach" jest prawdziwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozterkowa;;;
banalna->nie wiem co ci poradzic, wiem jaki to ból, a najgorsze, że nic nie jest w stanie go ukoic...jak tu cierpiec całe życie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banalna_jaaaa
rozterkowa ,wybacz ale w tym jest ambaras , zeby dwoje chciało na raz.Koleżanka ma tu do rzeczy nie wiele, gdyby Twoj chłopak czuł do Ciebie miłość, miałby leciec do niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banalna_jaaaa
Nic nie poradzimy,musimy życ dalej,ale to bedzie niełatwe. Kiedy sie wie ze nie jest sie samym, ze są inni którzy cierpią jak my -jest moze odrobinke lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozterkowa;;;
banalna ->uświadomiłaś mi pewną kwestię, no właśnie gdyby chciał byc ze mną...tyle, że ona go zmanipulowała bardzo, kiedy sie nie spotykalismy to on u niej przez weekendy przesiadywał i pewnie gadał na moj temat a potem kiedy ja z nim chcialam pogadac to kazał mi oddac wszystkie prezenty, zaczął powtarzac pewne kwestie, które normalnie nigdy by nie wyszły z jego ust a na koniec chciał mnie podac do sądu gdybym mu nie oddała rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozterkowa;;;
akurat ta moja koleżanka nie mogła zbolec z emam lepszego faceta niz ona wiec postanowila zniszczyc mi związek i pewnie dlatego poznała go z tamtą a teraz udaje jak gdyby nic sie nie stało...i udaje wciaz dobrą koleżaneczkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banalna_jaaaa
No to ciesz sie ze juz razem nie jestescie.Jak mógł kazać oddac Ci prezenty, które Ci podarował.To zwykły dupek, a nie facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozterkowa;;;
odebrał mi prezenty i dał tamtej...przykre...nosi to co nosiłam ja...i ma to co miałam ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×