Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość edyta p

następny NIEJADEK pomocy!!!

Polecane posty

Gość edyta p

Dziewczyny już nie wiem co mam robić zapowiada się że będę miała drugiego niejadka w domu. Pierwszym jest córka 5 letnia, która żywi się tylko mlekiem, jogurtami serem żółtym, ziemniakami od czasu do czasu zje kawałek mięsa wędliny parówke lub owoc. Od czasu do czasu czyli bardzo rzadko. Mała nie je wogóle zup chleba i warzyw. Niewiem dlaczego tak jestem lekarze u których byłam też nie wiedzą. Ja tylko podejrzewam że przyczyną może być to że jak miała roczek lekarz podejrzewał u niej alergie i kazał na jakieś dwa tygodnie odstawic produkty zawierające mleko krowie jajka i glutem i wydaje mi się że to zostało w psychice córki i dlatego nie chce jeść. To tylko moje domysły u żadnego specjalisty nie byłam... A teraz synek też nie chce jeść ma prawie 2 latka i od niedawna stracił zainteresowanie jedzeniem a od urodzenia i od kiedy zaczęłam rozszerzac mu dietę jadł bardzo ładnie i prawie wszystko. Już nie wiem co mam robić.... Od dwóch dni nie obiadu tylko śniadanie bo kolację też tak sobie... Nie daje dzieciom dużo słodyczy, ostatnio prawie wcale nie dostają więc niewiem dlaczego nie chca jeść. Takie mamy godz posiłków około 8 pobudka i po szklance mleka 9 śniadanie 12 obiad 15 podwieczorek owoc jogurt 18 kolacja 20 mleko odstępy nie są chyba za małe. Dzisiaj na przykład córka bardzo ładnie zjadła nagada synek nic. A nie jadł przed obiad właśnie te 3 godz i nic nie ruszył. Czy ktoś też ma takie problemy z dziećmi? Ja już czasem po nocy spać nie mogę jak sobie pomyśle ile moje dzieci zjadły przez cały dzienn zwłaszcza córka. Proszę poradzcie coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta p
kobietki pomóżcie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak sobie siedze i mysle
Moja dwulatka je tak: 9-owsianka 12-13-zupa 15-drugie danie (jak zupa smakowała to drugie danie dziubie, jak nie smakowała to zje) 17-podwieczorek 19-kolacja, zazwyczaj wypija jedynie kakao. I nie uważam jej za niejadka. Myślę, że to Ty masz problem a nie Twoje dziecko. Rodzice często chcieli by by ich dzieci jadły tyle, ile oni sobie wyobrażają. Jak przybiera na wadze i wyniki ma dobre to czas sobie odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bbcccc
Moj ma prawie dwa lata i tez zauważyłam ze ogranicza ilośc posiłków wcześniej zjadł tyle zupy ile ja a teraz to dziubie:-/ 6- mleko 9sniadanie 12 zupa 15-16 drugie danie 18 kolacja 20 mleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LuisaMaj YYY
Może jakieś zęby mu idą? Zresztą tez mi się wydaje, że to rodzice "niejadków" mają problem, nie dzieci. Chciałabyś,żeby Ciebie ktoś zmuszał do jedzenia? I rozliczał z tego, czy dziś "ładnie zjadłaś"? Mój dwulatek też czasami zje tylko jeden konkretny posiłek wciągu dnia,nie robię z tego tragedii, bo gdyby był głodny to by zjadł pozostałe, które mu podtykam pod nos. Jak mu coś smakuje, to potrafi dużo zjeść, a dziś na kolację były płatki owsiane - wziął dosłownie jednego z talerza, posmakował i oddał talerz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli dziecko ma wyniki w normie, nie jest apatyczne ani w jakis inny sposób wygladajace na chore to niech sobie je co chce i ile chce oczywiście mówie tu o normalnych posiłkach a nie słodyczach przecież dziecko samo się nie zagłodzi wydaje mi się, że warto dawać urozmaicone posiłki tak aby zawsze z talerza moglo przynajmniej coś wybrac co lubi nigdy nie zmuszac i nie skupiac się na jedzeniu jak nie chche jeśc to trudno, nie komentowac specjalnie i w żadnym razie nie dawać słodyczy byle zjadło cokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polka1885
Mój 2,5 latek też mało je i najgorsze że non stop to samo... zero,owoców,warzyw(tylko ziemniaki),zup.Ok.2 urodzin totalnie wszystko odrzucił prez 5 m-cy jadł tylko płatki,mleko i Danonka,zrobiłam wszystkie badania,wszystko ok.Po 5 ok.5 m-cach zaczął jesc troszke więcej ale bez szalenstw i tak jest do dziś.Na widok jedzenia którego nie lubi potrafi mieć odruch wymiotny..Ostatnio rozmawiałam o tym z lekarzem,powiedział że dzieci tak maja i już,do jedzenia nie zmusisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta p
no dobrze ale córka je tak odkąd skoczyła 2 latka więc już od trzech lat nie miała w ustach zupy chleba warzyw. Córka waży 16 kg i często robię jej badania krwi i przeważnie poziom hemoglobiny ma albo za niski albo na granicy normy. Bierze różne witaminy ostatnio MultiVitamol i nic nie pomaga.. Synek waży 13 kg i boję się że jak mu odpuszcze z jedzeniem to będzie to samo co z córka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polka1885
A próbowałaś Apetizer?? albo może ją jakoś przekup na poczatek? może jak choć spróbuje to jej posmakuje.Wiem że to słabo wychowawcze ale jakoś trzeba sobie radzić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qnisdehegcijehcjhdskjhkjs
porob jej badania krwi, na pasożyty itd. to może być jakaś przyczyna ja też byłam niejadkiem i mnie zmuszano i to przynosi wręcz odwrotny skutek jak coś ci nie smakuje a ktoś cie do tego zmusza to nie zjesz chyba że sie porzygasz przy tym i już zawsze ta potrawa będzie ci się kojarzyła z czymś złym dziecku powinno się samemu wybrać co chce zjeść, nie mówie tu o słodyczach można zachęcać a nie zmuszać i to nieprawda że dziecko musi zjeść wszystkie dania bo mama tak je dziecko inaczej patrzy na posiłek je kiedy jest głodne i kiedy coś mu smakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tortillla
Moj ma tez prawie 2 lata i je 4 razy dziennie. Okolo 8 porzadne sniadanie, potem okolo 11-12 drugie sn, po drzemce obiad kolo 16 i kolo 19 kolacja. Moj je spore porcje zazwyczaj ale gdyby rano wypil mleko to by pewnie nie chcial za wiele na sniadanie zjesc. Ja sama bylam strasznym niejadkiem jak bylam mala a to dlatego ze moi rodzice sie strasznie tym moim jedzeniem czy niejedzeniem przejmowali. Tematem nr 1 bylo jedzenie i to czy i ile zjem. Siedzialam godzinami nad talerzem i choc bylam glodna to atmosfera skutecznie mnie zniechecala. Bylam mala ale jako nieliczne z rzeczy wlasnie to pamietam bardzo zywo. Co ciekawe, jak urodzilo mi sie rodzenstwo i rodzice nie mieli czasu sie przejmowac to zaczelam jesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×