jeden niedrożny jajowód, drugiego brak

Witam, może ktoś był w podobnej sytuacji, wiem, że na ciąże mam szanse zerowe, ale jakie są szanse z invitro, z resztą wyników bobrze.

Jeżeli cała reszta - endometrium, jajniki, hormony funkcjonuja prawidłowo to jak najbardziej masz szanse na udane IV

Dwa niedrożne jajowody, endometrioza najwyższego stopnia, drugie in vitro udane - synek :) Ale jedź od razu do Białegostoku,tam są najlepsze kliniki. Ja zrobiłam błąd, bo pierwsze robiłam w Lublinie, moim rodzinnym mieście, dopiero za drugim razem tam pojechałam. Jest drożej ale "pewniak" w sumie. Pierwsze in vitro około 10 tys, drugie z wszystkimi wydatkami (przejazdy, noclegi) około 18 tys. Niestety tylko 2 zarodki, bo jajniki zeżarte przez endometriozę, ale może u ciebie będzie więcej. Nie powiem gdzie robiłam, bo pomyslisz, że reklamuję, ale powiem ci, że robiłam w najdroższym.

Dzięki:) Ja jestem z pod Wrocławia, i Białystok to dla mnie drugi koniec Pl, słyszałam o Białymstoku i brałam pod uwagę, ale zastanawiam się nad podróżami i kolejnym zwolnieniem lub urlopem, w tym roku już wszystko wykorzystałam na max, wiec sama niewiem. Jeśli jednak to nie problem to proszę i inf o którą klinikę w Białymstoku chodzi. Dużo czytałam o Bocianie

Wrocław też jest całkiem dobry, jest przeciez invimed. Nie ma sensu chyba jezdzić tak daleko.