Czy panowie, którzy lubią duże pupy lubią tez seks analny?

Zadałam wczoraj to pytanie, ale jakis inteligentny człowiek je skasował:o Jasne, na pewno tematy o wylizywaniu zużytych prezerwatyw czy waleniu konia podczas jazdy samochodem są bardziej wartościowe, ale jednak prosze o wyrozumiałość.... Nadal pytam, zwłaszcza fanów pań z wydatnymi pośladkami - nie grubych, ale takich o wyraźnie latynoskich kształtach, czy zainteresowanie duża pupą oznacza także chęć uprawiania seksu analnego? Pytam, bo nie wiem, a chce się dowiedzieć. Nie rozumiem, dlaczego mężczyzn kręcą duże pupy. Czasem nawet z cellulitem, albo dośc pulchne.

Wczoraj też odpowiedziałem i dziś powtórzę: nie :)

Ale szansa, że tak jest jest duża? czy po prostu może działa na nich to, że takie kształty :gitary" wyraźnie odróżniają kobietę od mężczyzny?

Nie, wyższe zainteresowanie takimi kobietami wynika raczej z różnic między kobietą a mężczyzną. Chłopczyce nie zwracają takiej uwagi jak klepsydry czy gruszki. Te ostatnie typy figur zarezerwowane są wyłącznie dla kobiet przecież. To nie ma nic wspólnego z greczyzną.

Lubię dziewczyny które mają dużą pupcię ponieważ ostatnio czytałem , że kobiety typu Jennifer Lopez lub Kim Kardeshian rzadziej chorują i rodzą zdrowe dzieci

Hahaha, no super;) To fakt, choć dzis wydaje się absurdalne, że tłuszcz w biodrach, szerokie kości miednicy itp. mogą sprawić, że dziecko będzie bardziej odporne, inteligentniejsze itp. (przepraszam, z racji zawodu znam wszystkie te badania, mówiące np. o tym - w skrócie, że kwasy tłuszczowe zawarte w tkance tłuszczowej kobiet z cellulitem w obrębie pośladków mogą korzystnie wpłynąć na rozwój mózgu płodu - prawie jak tran z wieloryba:P ). Ale chyba to nie o to chodzi... Albo cos nam sie podoba albo nie. Kto normalny mysli: aha, stosunek biodra-talia równa sie taki i owaki, może się nadać do wyra:O Chodzi mi tylko o to, czy każdy facet, którego bardzo jara duża pupa, myśli o seksie analnym, czy wystarczy mu na dłużej taki "zwykły"?