Jak często do teściowej

Dziewczyny powiedzie mi jak to jest u was z odwiedzinami teściowej. Jak często chodzicie do niej z waszymi pociechami? Mam 2 letnie dziecko. Staram się do niej chodzić raz w tygodniu ale te odwiedziny są wymuszone strasznie. Jak to jest u was?

A teściowa do wątków nie moze?

Was

ale wiem, że jak urodzę, to ona będzie non stop u nas siedzieć. mąż pójdzie do pracy a ja będę musiała zajmować się niemowlakiem i jeszcze nią. :o do drugiego syna też przychodziła "pomagać". nie dość, że bratowa męża musiała jej wszystko pod nos podstawiać począwszy od śniadania, obiadu i kolacji, że czasem przytargała pranie, zostawała na noc (a mieszka 30 min. piechotą od nich), to jeszcze jak dziewczyna zajęła się na chwilę sobą a nie teściową i dzieckiem dostała etykietkę lenia i złej matki. czeka mnie trudna rozmowa...

Pewnie ze moze ale to nie o to chodzi. Chodzi tylko o to co ile się spotykacie obojętnie czy ona do was czy wy do niej. U mnie problemem jest to ze teściowa dzwoni do mnie niemal codziennie żebyśmy się spotkały a ja jak każdy człowiek mam swoje życie i swoje plany. Dlatego pytam jak to wyglada u was?

Jeszcze nie jest - współczuje. Czekają cię ciężkie dni. Ja to już przeżyłam. Lubię swoją teściowa ale jest strasznie namolna. Jak wyszłam ze szpitala z dzieckiem to pojawiła się u mnie z samego rana. Gdzie ja po pierwszej nieprzespanej nocy najzwyczajniej w świecie jeszcze chciałam przymknac oczy. Tez niby chciała pomoc ale do tej pomocy było daleko bo jeszcze miałam skakać obok niej. Teraz mam z niąroblem bo ciagle do mnie wydawania ze chce się spotkać i weź tu mniej swoje plany