Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ksk88dddd

KTO Z WAS NIE JE MIĘSA A MIMO TO NIE JEST CIEZKO CHORY?CZYM ZASTEPUJECIE MIESO??

Polecane posty

Gość ksk88dddd

czym je zastapic zeby nie miec anemi i innych chorob jajka cos dadzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a od kiedy to
ktoś kto nie je mięsa jest ciężko chory?:) większej bzdury nie słyszałam. ja nie jem mięsa od lat i nigdy nie miałam anemii, mam dużo energii i świetnie sie czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a od kiedy to
od 11 lat (dziś mam 25)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjjjjhhhuuu
bo stac cie na zywnosc typu rozne zdrowe ekologiczne kasze i inne pierdoly co zastepuja brak zelaza z miesa jasne ze brak miesa powoduje anemie bo nie ma zelaza nigdzie tyle co w miesie bo zelazo z roslin sie nie przyswaja tak i kazdy lekarz to wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjjjjhhhuuu
a co jadasz zamiast miesa jajka i ryby?? czy co innego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a od kiedy to
bzdura. nie jem zadnego ekologicznego żarcia, jajek praktycznie wcale bo mnie brzydzą (tak już mam) a ryby od czasy do czasu (musze mieć dzień). jestem honorowym dawca krwi i jestem pod stałym monitoringiem lekarza który twierdzi ze mięso wcale nie jest takie zdrowe a niejedzenie go wcale nie szkodzi na co ja jestem świetnym dowodem. a wyniki mam takie dobre ze by Ci oczy wyszły. a co jem?> wszystko co nie jest mięsem, po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie jem mięcha od dziecka,
bo się brzydziłam, brzydzę i pewnie już mi tak zostanie:) Mam 30+ i niczym mięsa nie zastępuję. Aha, jestem okazem zdrowia, mam duuuuuuuużo energii i wyglądam na mniej lat niż mam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze ci laska
skad masz zelazo dobre skoro miesa nie jadasz? co jesz zdrowego ze masz dobre wyniki pytam bo w bajki nie wierze jakie masz zelazo ?podaj wynik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze ci laska
przeciez MIESO MA TYLKO WITAMINE B PRZYSWAJALNA BO CZYTALAM RAPORTY NA TEN TEMAT WIEC MUSICIE JESC COSMEGAZDROWEGO ZE MACIE DOBRE WYNIKI I NIE CHORUJECIE ZELAZO ZAWSZE JEST NISKIE JAK SIE NIE JE MIESA BO Z CZEGO MA BYC DOBRE??PYTAM SERIO NAPISZCIE CO JECIE TAKIEGO ZDROWEGO ZE MACIE OKEY WYNIKI SOJE ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie jem mięcha od dziecka,
Twój problem, że nie wierzysz;)...Serio, nie jem mięsa, a naprawdę nic mi nie dolega i nie dolegało. Soi też nie jadam, ble!:o. Lubię nabiał, warzywa, owoce, ale brak czasu, a żeby robić jakieś wymyślne potrawy. Mój organizm w zasadzie nigdy nie poznał mięsa, tak więc nie domaga się go i w związku z tym, nie mam żadnych problemów nie dostarczając mu tego Twojego żelaza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zelazo to jest w ciemnych owocach (porzeczki, sliwki, winogrona) oraz w zielonych warzywach (fasolka, kapusta zielona, szpinak, brokuly)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kato
ja nie jem mięsa drugi tydzień dopiero i czuję się zaj..biście. mam dużo więcej energii, po południu nie padam, lepiej mi się myśli. co będzie dalej, zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eewqeq2323
zelazo spowalnia metabolizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eedwedd
dwoje moich znajomych również uległo modzie nie jedzenia mięsa, kolega po czterech latach miał zęby do wymiany, a u koleżanki skończyło się anemią i brakiem miesiączki. Róbcie to więc z głową bo nie każdy organizm jest taki sam i w niektórych przypadkach roślinami strączkowymi nie nadrobicie np. żelaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eewqeq2323
moze nie ma sensu od razu nie jesc wcale, ale warto je mocno ograniczac. Jak ja nieraz widze, ile niektóre osoby kupują tego w rzeniku... Cała siate wynoszą, kotlety schabowe dwa takie grube że 7 zł kosztowały! Kilo kiełbas, pół kilo salcesonu, wędlina jedna, druga, ja tyle jem w kwartał chyba co oni pewnie w dwa dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez nie jem miesa od 3 lat ale musze brac zelazo w pastylkach, nie mam problemu z vit B. Generalnie trzeba rowniez wiedziec jaka sie ma grupe krwi, jezeli jestes 0 (zerowka) tak jak ja to jest ciezko nie jesc miesa bo to typowy miesozerniak, najstarsza grupa - mysliwi i tu taka dieta jest raczej niepolecana. Ja za bardzo kocham zwierzeta dlatego nie moge ich jesc ale jest mi trudno utrzymac zelazo w normnie, musze przynajmniej jesc jajka (niestety) wtedy jest ok vit B + zelazo w pastylce utrzyma sie dluzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie jem miesa ani ryb od jakis 12 lat. zastepuje je produktami quorn. Oni maja doslownie wsztystko, Jem tez duzo soi i produktow sojowych. nie mam anemii i prawie nigdy nie choruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od dzieciństwa
Nie jem mięsa i jakoś funkcjonuję, a zdrowotnie wypadam bardzo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a od kiedy to
możesz mi nie wierzyć, co mnie to:D hemoglobine mam zawsze ponad 14 co wg lekarki jest świetnym wynikiem jak na kobietę bo wiadomo miesiaczkujemy itd i kobiety mają z tym problem. a grupę krwi mam o RH - i mimo to dobrze funkcjonuję od 11 lat bez mięsa, anemii nie mam ani innych problemów....tak więc nie zawsze się to pewnie sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba się przejęzyczyłaś nie"mimo to" tylko "dzieki temu" w ogóle widzę, że twoja wiedza żywieniowa pochodzi z lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku mam przyjaciółkę wegankę (nie je mięsa ani NIC odzwierzęcego) i razem z rodziną czuja się bardzo dobrze i mają wzorcowe wyniki (mąż i dwoje dzieci, jedno w wieku szkolnym, drugie młodsze) żeby się zdrowo odżywiać, nie trzeba być Einsteinem, ale jednak jakieś podstawy wiedzy o żywieniu trzeba mieć lepiej jedz to mięso, bo z twoją wiedzą i nastawieniem do tej wiedzy to tylko sobie zaszkodzisz 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×