Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewuleczka77

mam męża egoistę!!! czy mam sie rozwiesc?

Polecane posty

Gość ewuleczka77

WITAM SERDECZNIE WESZLAM NA TO FORUM PRZYPADKOWO I MOZE TUTAJ SIE WYZALE BO SZCZERZE NIE MAM KOMU... CHODZI O MOJEGO MEZA. MAM 35 LAT, DWOJE DZIECI I MEZA. MIESZKAMY W MOIM DOMU, T.J. PO MOJEJ ZMARŁEJ MAMIE. JESTESMY MALZENSTWEM OD 10 LAT I OD TEGO CZASU ANI RAZU NIE ODDAL MI WYPLATY. NIE PAMIETAM KIEDY OSTATNIO KUPILAM COS SOBIE CZY DZIECIOM. DODAM, ZE SAMA TEZ PRACUJE ALE ZARABIAM GROSZE(OK.800 ZŁ.), KTORE MUSZE WYDAC NA ZALEGLE RACHUNKI ZA PRAD CZY OBIADY W SZKOLE, ROŻNE SKŁADKI ORAZ NA JEDZENIE. W POLOWIE MIESIACA JUZ NIE MAM ZLOTOWKI. GDY ON DOSTAJE PIENIADZE (OK. 2500) TO WYDAJE GLOWNIE NA JEDZENIE (JE BARDZO DUZO), PAPIEROSY(2 PACZKI DZIENNIE), PIWKO(2 DZIENNIE). GAZ DO SAMOCHODU (ON JEZDZI SAMOCHODEM JA ROWEREM), CZASEM ZAPLACI ZA JAKIS RACHUNEK I PRZEDSZKOLE SYNKA. DUZO ZARABIA NA BOKU NAPRAWIAJAC NP. SAMOCHODY LUB KOSZAC TRAWE ITP. NIGDY NIE ZABRAL NAS NA ZAKUPY NP. PO BUTY ITP. WSZYSTKO JEST W MOIM ZAKRESIE. CIUCHY KUPUJE W LUMPEKSACH. DZIS OSTATNIE 20 ZL WYDALAM NA ZYWNOSC (CHOCIAZ MIALAM KUPIC SOBIE FARBE DO WLOSOW NA SWIETA) BO ON JUZ NIE MIAL KASY A WYPLATA DOPIERO 10! CZY TO JEST NORMALNE? KIEDYS SKARZYLAM SIE TESCIOM ALE ONI NIE MAJA NA TO WPLYWU. DZIS NA POWAZNIE ZASTANAWIAM SIE CZY NIE WNIESC SPRAWY O ALIMENTY. CO WY NA TO? MALO TEGO W DOMU NIE ROBI NIC, JAK WRACAM ZMECZONA Z PRACY TO MUSZE JESZCZE POSPRZATAC DOM I UGOTOWAC OBIAD MIMO TEGO, ZE ON AKURAT MIAL WOLNE I BYL CALY DZIEN W DOMU. PRZY DZIECIACH TAK SAMO NIC MI NIE POMAGA. WOLI SPEDZAC CZAS Z KOLEGAMI. MAM JUZ TEGO DOSYC. DORADZCIE CO ROBIC BO NIE MAM NIKOGO Z KIM MOGLABYM O TYM POGADAC...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chumanistaaaaa
yhm, nawijaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chumanistaaaaa
a co ci maja powiedzieć, tak sobie go wychowałaś i tak masz... od początku mu pozwalałaś się tak traktować i tego jest efekt fajnie, że tu "wpadlaś pierwszy raz" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwczesniej po
dziewczyno, o ile to nie prowokacja, to kopnij dziada w dupę i podaj o alimenty!!! jak ojciec może miec centralnie gdzieś, że jego dzieci nie mają butów, czy może nie maja co jeść??? i co? jak kupuje to jedzenie dla siebie, to Wy siedzicie i patrzycie, jak on to żre? dziwię Ci się, że przez 10 lat nic w tej kwestii nie zrobiłaś ( poza dwojka dzieci) dla mnie to sytuacja niewyobrażalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli to nie prowokacja,jesteś na tyle silna,to zwiewaj gdfzie pieprz rośnie! Ja mam taka sytuację od 20 lat. Tacy mężczyxni przyzwyczajaja sie do dobrego... Doszło do tego,ze ja zarabiam troszke więcej niż mój mąż ,a nie wydaję na siebie prawie nic. Spodnie kupiłam u kolezanki na targu,płacąc w dwóch ratach (kosztowały 60 zł). A on wydaje na siebie około 40 zł dziennie-fajki,piwo. Ciągle słysze "daj dychę na to czy tamto". A pod koniec miesiąca on się dziwi,że na obiad makaron z serem,albo zupa na kostce rosołowej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupszy on czy głupsza ona
jeju ani on ani Ty nie jestescie przystosowani do zycia.Jak kurwa moze byc tak ze majac rodzine nie skladacie wyplat razem .Opłaty zrobic,reszta na zycie i przyjemnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewuleczka77
NIE Z TYM JEDZENIEM TO NIE TAK- ON KUPUJE OGOLNIE DLA WSZYSTKICH ALE CO Z TEGO JAK ON POCHLONIE WIECEJ ZA JEDNYM RAZEM JAK JA I DZIECI PRZEZ TYDZIEN... JA SIE NAJEM 1 PAROWKA A ON MUSI ZJESC 10 ZEBY COS POCZUC- TO TAK DLA PRZYKLADU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i noi no onposdikfjghfd
a tak na marginesie - i tyle lat sie meczysz? :O wspolczuje, trzeba bylo dziada zostawic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewuleczka77
DODAM JESZCZE ZE NIGDZIE RAZEM NIE WYCHODZIMY, PRZEZ NIEGO STRACILAM KOLEZANKI BO BYL W STOSUNKU DO NICH CHAMSKI I PRZESTALY MNIE ODWIEDZAC. ON WOLNY CZAS SPEDZA NA POGADANKACH Z KOLEZKAMI A JA NA SPRZATANIU I ZAJMOWANIU SIE DZIECMI. ZACZYNA MNIE JUZ TO MECZYC. JESTEM ZDESPEROWANA I ZREZYGNOWANA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewuleczka77
DZIEKUJE ZA ODPOWIEDZI, PRZEMYSLE TO JESZCZE RAZ CHOCIAZ UWAZAM, ZE CHYBA NIE MA NAD CZYM I ZE TO CHYBA OSTATNI DZWONEK NA ROZSTANIE I ULOZENIE SOBIE ZYCIA. TYLKO Z KIM? CZY BEDE W STANIE ZACZAC WSZYSTKO OD POCZATKU? ZAUFAC? POKOCHAC? NIE CHCE BYC SAMA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto jesteś młoda!!!!
nie marnuj kolejnych lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewuleczka77
TYLKO NAJGORSZE JEST TO, ZE ON MA DUZA RODZINE I TYM SAMYM WIELE OSOB PO SWOJEJ STRONIE, A JA OPROCZ DZIECI NIE MAM NIKOGO... BOJE SIE, ZE ROZSTAJAC SIE Z NIM ZOSTANE SAMA I NAROBIE SOBIE WROGOW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba
się rozstać. Nie toleruj tego dłużej. Ty jesteś u siebie , zażądaj alimentów i eksmituj cwaniaka. Następny chętny sam się zgłosi jak się dowie ,że jesteś wolna,ale uważaj i tym razem stawiaj ostro warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba
Pamiętaj ,że strach jest złym doradcą. Nie masz czego się obawiać.Idz do adwokata i działaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewuleczka77
A MOZE KTOS MA JAKIS POMYSL NA TO ZEBY SIE ZMIENIL. MOZE POSTAWIC MU JAKIES WARUNKI? MOZE KTOS MA JAKIES WLASNE DOSWIADCZENIA W TYM TEMACIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radio wama
TO CHYBA OSTATNI DZWONEK NA ROZSTANIE I ULOZENIE SOBIE ZYCIA. TYLKO Z KIM? CZY BEDE W STANIE ZACZAC WSZYSTKO OD POCZATKU? ZAUFAC? POKOCHAC? NIE CHCE BYC SAMA... I znów bez zastanowienia złapiesz pierwsze z brzegu portki, wcale nie lepsze, sytuacja się powtórzy i znów lament. Kobieto, zmuś do pracy ROZUM, a nie narząd między nogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LindaHallo
juz dawno powinnas sie rozwiesc,a o alimenty składaj jak najszybciej nie potrzebujesz do tego rozwodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupszy on czy głupsza ona
kobieto on sie nie zmieni.Warunki moze Cie wysmiac jak bedziesz o tym mowila.Ale mozesz spróbować.Ja to bym mu powiedziala jaki z niego chlop ze rodziny nie potrafi utrzymac.Wiadomo jakie czasy sa ze trzeba we dwoje napierdalac zeby zyc ale on wydaje na fajki a ty na chleb nie masz.Przypomina mi sie moja kolezanka co pracowala a meza na majtki prosila bo nie miala za co kupic.Jak mu powiedziala ze chce rozwodu i alimenty to troche sie chlop ogarnol i placi rachunki.A tak to z kolegami na piwo i samochodem jezdzic lubil co niestety kosztuje.I jak ktos pisze ze alimento 1 tys bys dostala na dzieci to niech nie bedzie taki pewien bo to zależy od sedziego jeden da tysiac a drugi 600.Pogadaj z nim postrasz go a jak to nic nie da to skladaj pozew nie licz na cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto, nie krzycz
tym capslokiem, wyłacz to bo czytać się nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak oto
Bardzo długo na to pozwalałaś. Nie wiem czy jest możliwe aby się zmienił. Raczej jednak nie. Mając swoj własny dach nad głową ja pogoniłabym dziada w pizduuuuu. Nie ma nad czym się zastanawiać. Ohydny typ z tego co piszesz. Jak ty możesz na to wszystko patrzeć? Oj kobieto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewuleczka77
TO NIE CZYTAJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DarkRoom
a co sie tak oburzasz autorko? tam ktoś wyżej ma rację, drzesz się tym Capslokiem nie wiem po co a potem rzucasz tekst żeby nie czytac. To w takim razie zdecyduj się idiotko czy chcesz porad czy nie, bo jak ludzie nie będą tego czytać, to nie dostaniesz żadnych rad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewuleczka77
JA NIKOGO OD IDIOTOW NIE WYZYWAM I NIE ZYCZE SOBIE TAKICH TEKSTOW W STOSUNKU DO SWOJEJ OSOBY. JAK KTOS CHCE MNIE OBRAZAC TO NIECH NIE PISZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Widocznie tak lubisz!
Na wstępie wyłącz Caps Lock aż oczy bolą takie "woły" czytać. Dziwię się że nadal mieszkasz z takim dupkiem.Załóż sprawę o rozwód i alimenty! Przecież to karygodne co wyprawia Twój mąż! Dlaczego pozwoliłas sobie na takie poniżanie? Jedzenie kupuj dla siebie i dzieci, nie skacz koło dziada, nie pierz, odizoluj od siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majcia85
ja nie jestem w takiej sytuacji lecz moja mama była tak traktowana od ponad roku gdy nadszedł moment że zażadała zmiany to po dwóch tygodniach spakował się i wyprowadził z domu zostawiając ją i trójkę dzieci bez złotówki na chleb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZuzannaP
Na twoim miejscu udałabym się do specjalisty który poradzi Ci co dalej robić. Może jakaś terapia dla par jest wam potrzebna.Ja chodziłam na terapię tylko, że indywidualną po rozstaniu z narzeczonym do pani Jolanty Szczepaniak.Pani Jolanta to bardzo sympatyczna i ciepła osoba, ktora wkłada bardzo dużo serca w swoją pracę!Terapia bardzo mi pomogła.Z tego co wiem to terapię dla par też prowadzi więc myśle, że warto spróbować;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×