Jak sobie radzicie z dziećmi rok po roku lub małą różnicą?

wiem, ze bylo juz sporo takich tematow...ale co tam, codziennie pytacie czy moge byc w ciazy ;-)) itd. Wiec ja pytam...mam 1,5 roczne dziecko a za miesiac zostanę mamą...tak zdecydowalismy a im blizej tym jestem bardziej wystraszona...na drugie dzieko z wielu wzgledow nie moglam poczekac, wiek itd a z drugiej strony boje sie ale nie chielismy jedynaka. corka wymaga jeszcze tyle uwagi, musze ja przewijac, karmic, spacery mnie najbardziej przerazaja - ja k to bedzie, maly w wozku a ona///hmmm

powiem ci tak jest prze - s rane

podejrzewam, że nie mają tak dużo czasu i dlatego zadna mama Ci nie odpisuje :-)

bedziesz miała przesrane ...współczuje

aj tam, nie dołujcie dziewczyny, a wiecie w ogole jak to jest czy tak po prostu się domyślacie ze bedzie miala prze - srane???

Ja jestem mamą takiej dwójki. Nie jest tak źle. Oczywiście na początku przyda się pomoc. Pierwsze 3 m-ce, a później już z górki. Zalecam podwójny wózek. Inaczej dalsze spacery to porażka. Powodzenia i uszy do góry.

z reguly dziekco 2 letnie juz nie powinno jezdzic w wozku.Moja jak skonczyla 20 mies to z wozkiem sie pozegnala i wszystko na jej nogach juz bylo :)

wierz mi ze jak bedzie trzeba, to bedziesz bardziej zorganizowana niz przy jednym dziecku. ja jestem mama 2ki chlopakow, 2 - 4 lata, obaj niesamowicie zywi , smiali i pyskaci.nie powiem , czasem daja porzadnie popalic.nie mam do pomocy nikogo (moi rodzice nie zyja, tesciowie za granica) nie moge podjac pracy ze wzgledu na czeste pobyty starszego w szpitalu, maz pracuje do 18 - 21 wszej, wiec niewielki z niego pozytek. w ostatnim czasie wybudowalismy dom, sprzedalismy go, przeprowadzilismy sie do innego miasta, teraz konczymy drugi i za 2 tyg przeprowadzamy sie . da sie???? da. ale fakt, jestesmy zmeczeni... male dziecko, przynajmniej teoretycznie powinno ci duzo spac wiec zdazysz sie ogarnac z robata, przy odrobinie szczescia corka tez powinna jeszcze spac w poludnie. spacery? maja rada - starsza do wozka, wypuszczalabym tylko na placu zabaw i w parku, czyli tam gdzie nie moze ci sie wyrwac i wleciec pod auto np, a mlodsze do chusty lub nosidla, lub kup wozek ''rok po roku''. z malym w chuscie mozesz nawet na rowerek isc na wiosne z mala, mozesz nawet udawac wielblada i wziasc niewielkie zakupy do wozka lub plecaka:).na pewno latwiej ci bedzie jesli dysponujesz samochodem, nie piszesz czy mieszkasz w bloku czy w domu ale zawsze wozek mozesz wystawic na balkon ze spiacym maluchem. jak karmisz piersia wlacz starszej bajke zeby nie przeszkadzala maluszkowi zjesc. itd. z czasem wypracujesz swoje metody i dasz rade.powodzenia

W moim przypadku nie było możliwości, żeby syn chodził na nóżkach a drugie było w wózku. Bardzo mi uciekał i wolałam nie mieć dylematu czy biec za uciekinierem a zostawić drugie samo w wózku. Nie, to nie dla mnie. Fajny pomysł jest z chustą. Też uważam, że przy 2 dzieci jest się lepiej zorganizowanym. Obiady gotuj na 2 dni. Lekko nie będzie, ale jak są już starsze fajnie się razem bawią i wtedy jest trochę czasu dla siebie.