Mój facet dużo przytył w czasie naszego związku :(

I już mnie zwyczajnie nie pociąga. Staram mu się tego nie okazywać, ale chyba sam widzi się w lustrze :o Ciągle mówi, że pójdzie na siłownię itp., ale ciągle znajduje wymówki. Bo dużo pracy, bo to, bo tamto. Ale jakoś na picie piwka, od którego rośnie brzuch, to ma czas. A potem się dziwi, że nie mam ochoty na seks z nim. Mój kumpel, który pracuje tyle samo, jakoś ma czas na siłownię i ma klatę jak z Men's Health. Kocham go, ale coraz częściej oglądam się za szczupłymi. Co poradzić, taka natura. Powiedzieć wprost: jesteś gruby, weź się za siebie?

jest gruba swinia a ile kg przytyl?

po co mu dajesz tyle żreć - a teraz narzekasz gupia pipo

Przytył jakieś 30-35 kg. 000 hieheiemmmmm - żresz to może ty. Ja gotuję zdrowo i smacznie, ale on poza posiłkami w domu i tym co mu robię do pracy wpieprza jakieś fast foody na mieście i często pije piwo. No i ma siedzącą pracę, nie wymagającą w sumie żadnego wysiłku fizycznego, typowo biurowa. Ale po 8 h mógłby ruszyć tyłek choćby na spacer. Ale mu się nie chce, więc jak ide się przejść to zawsze sama :o

mój też ma nadwagę. W wakacje ważył już 98kg jak mu kazałam wziąść sie za siebie.Całe lato jezdzil rowerem 20km do pracy i przestał jeść fast-foody. Udało mu sie schudnąć 3 kg.Chyba niz z tego odchudzania nie bedzie,też ma prace siedzącą 8 godzin pozatym z piwa wiem ze nie zrezygnuje.Wypija ich 2-3 dziennie. Może ma brzuch jak kobieta w ciąży ale pomimo tego go kocham bo ma sporo zalet których próżno szukać u nażelowanych gogusi z mens health.

piwo jest robione z chmielu , który ma zenskie hormony plciowe -ktore powodują odkladanie sadła na brzuchu i piersi - gruby facet to gowno

na piwo to ty szmato nie zganiaj bo to nie ma nic do tego ja pije mnóstwo browarów a mam zajebiste ciało chodzi o dobre jedzenie+ trening nic nie zdzialasz, jezeli on sam tego nie chce to po prostu tego nie zmieni facet musi miec tzw. "zajawke" na fajne cialo.. on musi lubic i chciec trenowac, tak jak ja np.. to moja pasja, nie wyobrazam sobie zycia bez treningow, i wtedy piwo nie ma znaczenia moze sama rusz gruba dupe, zacznij uprawiac sport i może go zarazisz tym?

nawet jak w domu zona zdrowo gotuje to jka facet poza domem zre fastfudy slodycz e, pije piwo kolorowe napoje , kupne soki -sam cukier i chemie , slodzi kawe , herbate -to bedzie spaslakiem -hyba ze ma super metabolizm

to obrzydlistwo, mimo wszystkich zalet. Poza tym to obaw otluszczenie narzadow wewnetrznych i pierwszy krok do wszelakich chorob. ja myslę ze powinnas zmotywowac go swoim przykladm i namowic na wspólna aktywośc fizyczna, wyjście razem na silownię czy basen, rower, albo badminkton. Razem jest łatwiej....a jak cos zaczniecie robić wspólie jeszcze was zblizy

julka19x - naprawdę chcesz to tolerować? A jesteś jeszcze w stanie z nim sypiać? Bo ja już nie bardzo. Jeśli on zamierza pozostać w tym stanie albo jeszcze przytyć, to niestety będę musiała się z nim rozstać. Pożądanie jest ważne w związku, sprawność fizyczna partnera też. A 2-3 piwa dziennie u Twojego to już zakrawa na alkoholizm. Mój pije tak ze 3 razy w tygodniu, najczęściej w weekend. A codziennie to wpieprza chipsy i słodycze przed kompem, bo jest zapalonym graczem :o Szkoda, że z równym zapałem nie ćwiczy. W ogóle nie ćwiczyć.

jak facet trenuje to piwo moze go nie utuczy -ale typowy facet to leniwiec kanapowy , piwo, złe żarcie - i sadło rosnie fuuuj

hyujik - masz świętą rację. Ale on jest dorosły. Ja mogę mu coś podpowiedzieć, ale nie wychowywać go. Jak zaczęliśmy się spotykać, był szczuplutki, wtedy jakoś miał czas na pracę cięższą niż teraz i siłownię, rower, basen. Mam wrażenie, ze się po prostu rozleniwił. Jak ma dzień wolny od pracy to też woli przesiedzieć niż się poruszać. Co najwyżej wychodzimy do kina albo... restauracji :o Albo do znajomych, gdzie też siedzimy. No i skoro ma 28 lat i już jest gruby, to co będzie potem??!!

moj facet na szczescie cwiczy, przytyl 15 kilo, ale glownie to miesnie, jak widzi ze brzuch mu wystaje to panikuje i 2x wiecej brzuszkow robi. nie pije alkoholu w oogole, czipsow nie je, tylko czekolade kocha. ale mu wolno. z pracy i do pracy chodzi pieszo 45 minut w jedna strone. 30 lat. mniam :P

typowy facet to leniwiec z duzym brzuchem? kurwa.. gdzie wy poznajecie facetow? ja rzadko widze aby facet w mlodym wieku mial duzy beben :O w moim kregu wiekszosc trenuje.. a nawet ci ktorzy nie trenuja to sa po prostu chudzi, ale rzadko kiedy kto jest otylym wieprzem ;o

Gdzie poznajemy? Co ciekawe, na basenie się poznaliśmy. Wtedy jeszcze mu się chciało wyglądać :P

panie szaleją za panami typu bears bo mają urocze brzuszki

otylosc juz u dzieci i nastolatkow to plaga a im dalej tym gorzej -ohydnych brzucholców jest mnostwo

Cream - ja bynajmniej nie szaleję za bearsami :P Zdecydowanie wolę szczupłych i lekko umięśnionych. Sama też staram się tak wyglądać.

kobiety gardza szczupłymi facetami ,a panowie typu bears zawsze kogos mają taka jest prawda i nie wciskaj ciemnoty ze jest inaczej

Skoro podobno gardzę szczupłymi, to czemu się z takim związałam i chcę szczupłego z powrotem? :D No pomyśl :D

A tak w ogóle ma ktoś jakieś rady? Bo z narzekania to nic nie wyniknie.

brzuch ma być płaski a zad jędrny

Taki wielki to dla Ciebie problem? Moj maz przed slubem wazyl 72 kg, teraz po 5 latach wazy 90. A mi nadal sie strasznie podoba i mnie pociaga. Nie kocham go za jego super cialo, ale za to jakim jest czlowiekiem. A seks jest dopelnieniem milosci. Ludzie sie starzeja-co zrobisz, gdy za jakies 10-15 lat, a nawet szybciej dopadnie go jakas choroba? Zostawisz go, bo Cie nie pociaga?

Oczywiście, że to problem. Nigdy nie pociągał mnie wielki brzuch i w ogóle tłuszcz na ciele. Dlaczego mam rezygnować z tego, co mi się podoba? Bo mojemu facetowi się nie chce?

starzenie sie i wrodzone niedoskonalosci , ktore ma chyba kazdy -nie zaleza od czloweika -ale waga i figura =jakn najbardziej -

Sluchaj, autorko- poczekaj, az zajdziesz w ciaze, przytyjesz a po porodzie nie bedziesz mogla zrzucic wagi, czy rozstepy Ci wyjda (mi wyszly mimo umiesnionego brzucha przed ciaza, mimo smarowania kremami dla kobiet w ciazy) i maz stwierdzi, ze go taka nie pociagasz :P a Ty bedziesz wylewac zale na forum, ze mu dziecko urodzilas, wiec stad zmiany w wygladzie a maz cie nie kocha bo chce miec super lale w domu. Wyobraz sobie, ze uwielbiam piescic meza po ciele, choc tez mu brzuszek troche poza nawias wystaje. Lubie mu sprawiac przyjemnosc, bo kocham jego i jego cialo, nie wazne, ze wyglada inaczej niz kiedys. Nie musze sie jarac plaskim kaloryferem, zeby miec ochote na seks. Wlacz sobie porno z umiesnionymi typami i sobie sama zrob dobrze:P Moj maz siwieje a nie ma jeszce 30-stki-cale boki ma siwe i na gorze juz tez widac siwe kosmyki-a przeciez kiedys mial czarne wlosy-juz powinnam go namawiac na farbowanie i zagrozic, ze go rzuce, bo przeciez kiedys wygladal inaczej.

Mojemu mezowi zmieniala sie przemiana materii, odzywia sie normalnie. ale pracuje fizycznie i po pracy jest zmeczony, wiec nie mialabym serca gonic go na silownie czy namawiac na bieganie. Za to mam w domu fajnego ojca, ktory po pracy spedza czas ze swoim dzieckiem :)

Uważam, że każdy człowiek powinien dbać o swój wygląd. Wiadomo, że starzenie się czy też ciąża rujnuje organizm, ale to nie powód, żeby się tym tłumaczyć, a by z tym walczyć.

Oczywiście, kiedy ktoś bliski nam pracuje nad siły czy też choruje, stosujemy wobec niego taryfę ulgową. Ale jeśli podoba nam się umięśnione ciało i zadbany mężczyzna, nie jest niczym nagannym porozmawiać o tym z partnerem. Ten, jeśli jest mądry, będzie się starał być wciąż atrakcyjny - dla nas i dla własnej pewności siebie.

Przykre, ze potraficue kochac jedynie wtedy, gdy partner/partnerka ma mlode, umiesnine cialo. Wara kilka kg za duzo, czy rozstepy po ciazy. Jak ja sie ciesze, ze ja i moj maz jestesmy normalni :P