Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samaniewiemcozrobiłam

Jestem zbyt dumna, wredna czy po prostu głupia?

Polecane posty

Gość samaniewiemcozrobiłam

Spotykałam sie od prawie roku (wyłacznie przyjacielsko) z pewnym facetem tuż przed 30. Wiedziałam, ze był związany z kobietą z dzieckiem, ale sam mówił, ze to juz pzreszłosć, wiec byłam spokojna. Niestety po prawie roku naszej znajomości, kiedy wszytsko szło już w kierunku naszego związku (poczułam sie pewnie) okazało sie, z eon nadal spotyka się z byłą ze wzgledy na jej syna :-O Tłumaczy się, z ebyli rodziną 7lat i nie może ot tak wyrzucić dzieciaka z pamieci. Ja to rozumiem, ale jednak nie do końca! ale nie chcę takiego związku i spaliłam za sobą wszytskie mosty, zakończyłam naszą znajomosć definitywnie, czuję sie oszukana :-O Dzwoni, ale nie odbieram, nie odpisuję na smsy :-O po rpostu juz go nie chcę, źle się czuję i jak pomyślę, ze ta była miałaby stać pomiedzy nami już zawsze to ja już niczgeo od niego nie chcę, nie potzrebuję być jakimś nędznym zastępstwem :-O nie wiem czy postąpiłam słusznie i czy niezbyt pochopnie, obawiam się, ze pomyśli, z ejestem mega niedojrzała, chociaz ja tak nie uważam. proszę napiszcie co ot ym myuslicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko zawsze będzie częścią życia, a jak dziecko, to i (w pewnym stopniu) jego matka. Skoro Ci to nie odpowiada to dobrze zrobiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaniewiemcozrobiłam
jejku czytaj ze zrozumieniem, to nie ejst JEGO dziecko, tylko jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację, a to, że to było jej dziecko niewiele ma do rzeczy, bo skoro się zadeklarował, to nie powinno się uczuciami dziecka bawić. I świetnie t określiłaś, że nie chcesz być "jakimś nędznym zastępstwem", bo zasługujesz na faceta, dla którego będziesz na pierwszym miejscu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaniewiemcozrobiłam
no tak, ale dziecko nie ejst malutkie, to juz dorosły chłop, ma 19 lat :-O czmeu nie moze się z nim spotkac sam, tylko z nią też? ja tego nie potrafię zrozumieć :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samaniewiemcozrobiłam a gdzie Belle napisała, że to JEGO dziecko? Sama czytaj ze zrozumieniem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaniewiemcozrobiłam
czyli nie jestem jakąs schizofreniczką (nie mam nic do chorych ludzi)? Myślicie, ze miałam prawo tak zrobić? Jest mi cholernie źle i smutno, bo strasznie rzadko sie zakochuję, teraz już jestem pewna, ze będe juz sama zawsze, bo jesli on mnie tak oszukał, to ja juz razcej nikomu w swoim życiu nie zaufam :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że miałaś prawo tak zrobić, przecież zasługujesz na coś więcej i nie boisz się egzekwować swoich potrzeb (większość kobiet tego nie potrafi :o) i dobrze. Daj sobie spokój, nie ma powodu do jakichś wyrzutów, to on jest krętaczem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagwmdpw
Prowo! :D ostatnio byla poruszana ta historia, tylko od drugiej strony:) a ten 19letni chłopak ma juz swoje dziecko, co? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaniewiemcozrobiłam
martwię się, ze jednak nie miałam prawa tak sie zachować, bo nie bylismy razem i tylko to mnie gryzie, ze wyszłam na panikarę :-O ale nie umiałam inaczej tego załatwić :-( rozumiem jego kontakty z dzieckiem, ale całą resztę juz nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dobrze zrobiłas
wystarczy skinienie palca byłej i bedzie z nia ,byłas taka bez urazy ''zapchaj dziura'' i mozesz miec ogromny szacunek do siebie ze nie dałas wkrecic sie w chory układ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaniewiemcozrobiłam
nie, nie ma dziecka :-O nawet dziewczyny jeszcze nie ma, zrestzą nie chodzi o młodego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaniewiemcozrobiłam
też tak myślę, ze wystarczy że kiwnie palcem :-O chociaz on zapewnia, ze już by z nią nie chciał być, po tym, co mu zrobiła. jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość softcold
Bardzo dobrze zrobiłaś.Nie jesteś niczyją zabawką.Jeśli facet poważnie myśli o was powinien liczyć się i szanować z twoje zdanie.Tak uważam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaniewiemcozrobiłam
on jest teraz w szoku, udawał, ze nie wie o co mi chodzi :-O był przekonany,ze mi o tym mówił i że wiedziałam o wszystkim, tak kuźwa! wiedziałam i pchałam sie w chory układ :-O tylko ja się w nim juz zakochałam, bo to naprawdę wspaniały chłopak , ale ja nie dam rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość softcold
On jest nie w porządku skoro pakuje się w nowy związek i nie chce definitywnie skończyć ze starym.To jest nielojalne w stosunku do osoby którą się kocha.Powinien zrozumieć ,ze to Cię boli i jeśli poważnie o was myśli zamknąć ten rozdzial raz na zawsze.Koniec kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to kto płacił
byłaś kochanką i tyle( nawet jesli nie był zonaty). Dałaś się wkręcić- dobrze zrobiłaś - niestety zmartwię cię- jego to raczej obleciało- znajdzie inną kochankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"martwię się, ze jednak nie miałam prawa tak sie zachować, bo nie bylismy razem i tylko to mnie gryzie, ze wyszłam na panikarę" Teraz już nie ma znaczenia czy wyszłaśna panikarę, czy na cośinnego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaniewiemcozrobiłam
:-O moze ty byłas kochanką :-O a on mimo że jest fajny nieprędko jakąs znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaniewiemcozrobiłam
no juz teraz nie :-D nei wiem co się dzieje, w dzień czuję, ze dobrze zrobiłam, że to nie ma sensu, ze nie chcę się tak męczyć i zadręczać (rozumiem gdyby to było jego dziecko i nie ma innej decyzji, musi sie zajomwać, ale ja myślałam,z ę wiążę się z facetem bez dzieci), ael jak przychodzi wieczór to zaczynam mieć wątpliwości , zaczynam myślec, z eprzeciez to dobzre o nim swiadczy i że ludzi eżyją w dużo bardziej skomplikowanych relacjach i zaczynam sie zastanawiać.... ale jednak nie dam rady :-( chyab jestem zbyt dumna, albo jednak wredna, alebo po rpostu głupia :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goldenrosena2
wydaje mi się że dobrze zrobiłaś...jednocześnie zastanawiam się czy będąc w Twojej sytuacji miałabym na tyle siły żeby postąpić tak jak TY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaniewiemcozrobiłam
nie dam rady zyć z nią i młodym :-( dlaczego mam dać radę??? to pzreeciez nie jest normalne w moim mniemaniu, nie umiem tego zrozumieć i moze nawet nei chcę tak skomplikowanych relacji. Jednak z drugiej srtony ludzie po rozstaniu czasem utrzymują kontakty i wszystko jest w porządku, obie strony sa zadowolone itp. ale ja tak nie umiem :-( a decyzja była bardzo trudna, ciepię, bo kocham :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goldenrosena2
a on wiedział ze coś do niego czujesz, czy to była przyjacielska znajomość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podsumowując. Wiesz, że nie dasz rady tego przełknąć. Podjęłaśjuż decyzję, trudną, ale jednak to zrobiłaś. Staraj sięteraz żyć dalej i spróbuj przestaćto rozważać. Nie ten, to inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaniewiemcozrobiłam
goldenrosena nie wyobrażam sobie abym mogła postąpić inaczej :-( bardzo mi smutno, ale jeszcze smutniej czułam sie, kiedy wiedziałam że sie spotykają. Czułam się taka poniżona, nic nei warta, taka odstawiona na półkę, w ogóle uczucie trudne do opisania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...a gdy poznasz
tego odpowiedniego i ''wolnego '' faceta moze za rok , moze wczesniej albo pózniej będziesz bogu dziękowac ze teraz miałas tyle siły zeby podjac odpowiednia decyzje skonczyc ten chory układ który jak widac wyniszcza cie psychicznie , po co ci facet po przejsciach z nie zakonczona przeszłoscia i bardzo niepewna przyszłoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaniewiemcozrobiłam
nie wiem czy wiedział, z epwnością tak, bo nie ukrywalismy oboje swojej fascynacji sobą nawzajem. 2 razy (ostatni miesiac) w końcu pocałował mnie i ja odwzajemniłam to, na pewno widział,ze jest dla mnie wazny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×