Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jordan.pl

START do końca roku 15 kg

Polecane posty

Gość Nina z Loyda
Witam Was! Bardzo si ciesze ze znalazlam ten topik . Ja waze 58 kg mam 160cm wzrostu , moja waga prawidlowa to 49kg natomiast po rzuceniu palenia uroslam do 63 ,od niedawna tez walcze . mam problem z pisownia ,nie moge robic polskich znakow ale tylko na kafe ... a wracajac do tematu , bardzo chce sie przylaczyc , mam 28 lat prace siedzaca , a dieta to serki wiejskie w ciagu dnia i po powrocie z praacy zupki na piersi kurczaka bez ziemniaczkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina z Loyda
...o nareszcie się przestawiło :) bo już myślałam że nie będę mogła pisać. Tak jak wspomniałam , moja dieta bazuje na białku w ciągu dnia kiedy jestem w pracy i na warzywach po powrocie do domu , w związku z tym że pogoda zachęca do ciepłych posiłków w tym tyg wybrałam zupę z kiszonej kapustki na piersi kurczaka , oczywiście bez ziemniaków , moim największym wrogiem są waśnie ziemniaki , pieczywo i słodycze ... W zasadzie warzyw i owoców nie jadam bo nie lubię ... więc może tak nauczę się jeść , podejrzewam że zupy będę zmieniała co jakieś 4 dni ponieważ gotując sobie samej nie potrafię zrobić porcji , więc taki garneczek będę ogarniała z kilka dni , zaraz po kapuście planuję buraczkową a potem wiosenną . Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina z Loyda
nie mogę ustawić hasła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejjj :) Ja już po śniadaniu I i II. Na I zjadłam 2 chlebki wasy z przecierem pomidorowym i łyżkę musli dla smaku :) Na II- jabłko i mandarynkę. Na obiad zjem chyba warzywa na patelnię, potem może jogurt naturalny... fggnnfr- biorę co jakiś czas magnez, ze względu na moje uzaleznienie od kawy, i żelazo. Co do jojo, to planuję podnosić limit kalorii gdy już osiągnę moje 55 kg, w ten sposób że co miesiąc będę dodawać sobie 200 kcal dziennie do 1800. Planuję też jako profilaktykę przed tyciem zastosować 1 dzień dukanowski (np w niedzielę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina z Loyda
pojawia się komunikat że jest błędne , a chciałam się zaczernić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o_O zapomniałam wysłać posta, który miałam dodać o 10 rano. Na obiad zjadłam połowę warzyw na patelnię, z łyżeczką oleju, plus pół torebki białego ryżu. Na deser mandarynka. Na podwieczorek zjem jogurt naturalny z 3 łyżkami otrąb pszennych i łyżką musli. To bedzie mialo jakieś 640 kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina z Loyda
gdyby Ktoś zaczernił to nie mogłaby pisać z niego nawet na pomarańczowo ... sama nie wiem , jutro spróbuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina z Loyda
Karolina , schudłaś 8 kg w dwa tygodnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nino mnie też gubi pieczywo i słodycze. Tym bardziej, że w domu na każdej półce stoją ciasteczka i batoniki. Na szczęście to początek mojej przygody, więc motywacja ogromna, tym bardziej, że w sklepach same ładne ubrania - nic tylko schudnąć. :) Karolino powiedz mi proszę ile kalorii ma taka paczka warzyw na patelnię na 100g - sama z chęcią bym zjadła, tylko muszę się wybrać na zakupy. Jordan mam trzymam kciuki za upragnioną ósemkę, uda się. :) fggnnfr jak tam ćwiczonka? Ja dopiero wpadłam do domu, a muszę się jeszcze pouczyć na jutro, więc dzisiaj nie dam rady. :( Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczyny! Dołączę do Was:) Zaczęłam na poważnie od dzisiaj, ale nie mam określonej wagi do której dążę. Po dzisiejszym ważeniu- 73kg- mam 176cm wzrostu- i fajnie byłoby dojść do 65kg:) W każdym razie: moje zasady- ograniczam słodycze, węglowodany, tłuszcze- ale nie wykluczam ich z diety. Będę starała się jeść regularnie co 3-4godziny i nie dopuszczać, żeby chciało mi się jeść:) Bo przynajmniej mnie to zawsze gubi- chce mi się jeść, wracam z pracy i rzucam się na pierwsze co zobaczę:) Mam nadzieję, że Wy tak nie macie! Nie będę stosować niskokalorycznych diet ani produktów light- bo to nie dla mnie- tydzień wytrzymam a później będzie ciężko. Więc chyba moja dieta to po prostu MŻ :) Mam nadzieję, że razem będzie nam weselej i lżej! Wpisujcie proszę co jadłyście przez cały dzień - zawsze nowe pomysły. Mam nadzieję, że uda mi się również ćwiczyć i chodzić na spacer + dużo pić różnych napojów. Postaram się wpadać na forum codziennie wieczorkiem. Trzymam kciuki za siebie i za WAS!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Palinka95, w 100 g jest 63 kcal :) Paczka ma 400 g. Ja kupiłam z Hortexu z suszonymi pomidorami (pomidory, ziemniaki, marchewka, pieczarki, kalarepa, kalafior). A ja zjadłam pół szklanki kapusty kiszonej i mam jak na razie 700 kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do picia to wypiłam dziś 2 czarne niesłodzone kawy, 9 (!) herbat owocowych i 3 szklanki wody :) 3,5 litra... do północy wypiję chyba z 5 l...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina - to bardzo niewiele, muszę w tym tygodniu polecieć na większe zakupy, bo aż mi narobiłaś smaka. :) Edarling - bardzo popieram ograniczenie niezdrowych produktów oraz to, że zdecydowałaś się na ruch, to zdrowy i dobry sposób na zrzucenia kilogramów. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Nina - Zupy fajna sprawa, ja też czekam aż ugotuje mi się warzywna, też czuje potrzebę jedzenia czegoś ciepłego. Coś mnie głowa rozbolała, obawiam się że za mało jem, jednak to karmienie piersią też swoje wyciąga dzisiaj jadłam: 2x wasa z pomidorem serek grani woreczek kaszy gryczanej + marchewka gotowana duży jogurt ok 350 g kurczak gotowany, kawałeczek wołowiny gotowanej + marchew, pietruszka gotowane 4 małe gotowane pulpety jestem ciekawa co waga pokarze, zjadłam dużo bo bym padła ale wszystko wg zasad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje podsumowanie dnia: śniadanie - domowe mussli na jogurcie 2 śniadanie - bułka z jajkiem obiad - pół woreczka brązowego ryżu z kurczakiem, pomidorem i papryką kolacja - jabłko razem to około 1070 kalorii, więc dobrze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja opiszę mój dzisiejszy jadłospis: talerz zupy kapuścianej z ranka sałatka z gotowanym kurczakiem, brokułami, 1/2 pomidora i kawałkiem ogórka. do tego woda i witaminki. Trochę ćwiczeń. Zobaczymy co waga w środę pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich Ja od rana w dobrym humorze bo zobaczyłam 8 z przodu :) 89,9 ;) jestem w szoku bo dużo wczoraj zjadłam. Potwierdza się że można zjeść dużo ale ważne że dietetycznych produktów. W Pamiętniczku jak długo byłaś na Dukanie? ta dieta mnie już nie raz kusiła bo można jeść do woli ale słyszałam że śle wpływa na przemiane materii, co o tym myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina z Loyda
Dzień dobry :) Ja zaczynam dzień od kubka kawy , niezdrowe przyzwyczajenie ale uwielbiam nic nie zrobię , pewnie śniadanie zjem około 10 , jakiś serek wiejski light , wczoraj w ciągu dnia zjadłam dwa takie serki czyli 240 kal , w domu miskę mojej zupy - w taką pogodę - SUPER! no i na kolację wciągnęłam kawałek jabłka i jedną śliwkę , łyk jakiegoś jogurtu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina z Loyda
Mam taki problem że moje życie od kilku lat wygląda tak że nie mogę ogarnąć racjonalnego trybu odżywiania się , pracuję p 8 -10 godzin , w zasadzie od 8 do 18 siedzę w biurze , nie mam możliwości zbytniej wychodzenia na zaplecze i jedzenia posiłków , z doskoku mam możliwość coś zjeść ... i to nie jest moje lenistwo , nie raz próbowałam przyrządzać posiłki w domu i transportować je do pracy , co z tego jak i tak nie miałam kiedy i jak tego zjeść . Jestem kobietą gotującą :D zapracowaną ale sprawnie prowadzącą dom , mam 10 letnią córkę i prawie męża;) któremu gotuję , mój Mężczyzna jest typem estety , uprawia sport , trenuje regularnie i zdrowo się odżywia ... dlatego ja mam wieczny kompleks , do tego stopnia że ostatnio zdecydowałam się na głodówkę ,oczywiście nie tędy droga bp jojo było paskudne. Ze strony mojej drugiej połowy otrzymuję wsparcie i motywację , natomiast nie jestem czasami w stanie ogarnąc tematu zdrowego odżywiania , przez co ostatni rok chudłam tyłam ,rzucałam palenie i generalnie wpędziłam się tym w straszny dołek , wieczna huśtawka - jednego dnia dieta drugiego rzarłam jak prosie ... przestraszyłam się wiecznej chandry , senności i złego samopoczucia psychicznego jak i fizycznego , postanowiłam walczyć ! cieszę się że Was znalazłam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nina wierze Ci że ciężko zorganizować się z jedzeniem w pracy ale niestety nie masz wyboru bo inaczej będziesz jadła co popadnie po powrocie do domu? Ja tak miałam jak pracowałam w biurze, napychałam się na noc jak słoń. Teraz siedze w domu z dziećmi to mam tą komfortową sytuacje, że sięgam do lodówki kiedy chce (choć to też nie jest do końca plusem) Co do gotowania w domu to dla mnie najgorsze jest jak robie obiad dla męża i córki, same zakazane rzeczy, ślinka cieknie a mi nie wolno nawet spróbować, pozostaje zadowolić się kurą z rosołu :d Wczoraj miałam już kryzys, taka byłam głodna że dużo nie brakowało.... no ale się trzymam! Mój mąż też kurcze wygląda całkiem dobrze, ja się tak roztyłam, zupełnie do niego teraz nie pasuje a kiedyś to było odwrotnie, no cóż trzeba pracować nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adelaida
Witam! Ja też siedzę w biurze i jem...........słodycze, bo to najłatwiej. A mój mąż niedługo będzie ważył mniej ode mnie. Frustracja na całego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina z Loyda
Jordan , masz rację! Ja też mam tak że cały dzień mogę nie jeść a na wieczór napad na lodówkę! tzn miałam tak Teraz kiedy mam w lodówce przygotowaną zupę to już tak nie robię ,mam nadzieję że uda mi się , na szczęście też nie mam już takiego wilczego apetytu ,, chyba już dorosłam do diety ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adelaida - mój już mniej waży ode mnie o jakieś 6 kilo :D:D ale wstyd! Nina ja odkąd pamiętam chciałam być chudsza ale teraz dopiero mam prawdziwą motywacje. Po pierwszej ciąży miałam podobną wagę i mi się udało, nie mogłam na siebie patrzeć to mi pomogło trzymać się diety, czułam się jak chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina z Loyda
Adelaida! To jest okropieństwo , ja też tak robię / robiłam! masakra! poza tym że nie wchodzę w swoje ciuchy to jeszcze fatalnie się czuję psychicznie :/ no i mój Mężczyzna patrzący na to wszystko z politowaniem , wprawdzie mówi że kocha że jestem śliczna ale gówno prawda! sam kupił mi skakankę i rolki ... to chyba samo mówi za siebie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina z Loyda
Jordan! ale Ty po ciąży jesteś to masz prawo tyle ważyć :D chociaż ja w ciąży przytyłam jedynie 9 kilo :D za to teraz i bez ciązy jestem wielka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina z Loyda
a piłyście może odżywki białkowe? ja kupiłam sojową i w chwili kryzysu utrzepuję ;) sobie ją w bidonie z odtłuszczonym mlekiem i mnie ładnie zapełnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina z Loyda
JA TO KUPIŁAM Z INTERNETU , MOŻNA TEŻ W SKLEPACH SPORTOWYCH I NA SIŁOWNI , TO JEST BIAŁKO WIĘC MOŻESZ STOSOWAĆ PODCZAS KARMIENIA , NALEŻY JEDNAK PAMIĘTAĆ ŻEBY BYŁO SOJOWE BO TAKIE JEST DIETETYCZNE I NIE TYJE SIĘ PO NIM A TE INNE ZAWIERAJĄ WĘGLOWODANY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×