START do końca roku 15 kg

jak???:)

Oj chyba faktycznie temat upada, a szkoda. Może jeszcze będzie jakaś reaktywacja. Ja miałam wczoraj ogromnego duła bo weszłam na wagę a tam żadnego postępu mimo mojej ciężkiej pracy, ale dziś już lepiej bo kg spadł jak trzeba. Skończyłam wczoraj moją 4 tygodniową dietę kapuścianą. Od dziś zaczynam Norweską czyli jajka, warzywa i grejpfruty. Ćwiczenia mam zamiast kontynuować. Dieta trwa 2 tygodnie więc pewnie więcej niż 3 kg nie poleci, ale dobre i to, a potem wymyślę coś innego, tzn już wymyśliłam ale na razie nie zdradzam. Zostało właśnie 3 kg do mojego celu nr 1 i czekam na to z utęsknieniem. Jordan, Nina i inne dziewczyny co u Was słychać?

Zmieniłam sobie stopkę bo była zbyt długa i nieczytelna.

Hej dziewczyny moge dolaczyc do Was? tylko tak naprawde nie mam jeszcze zadnego planu jak tu zrzucic zbede kg... mam 165 cm wzrostu i waga pewnie neistety teraz blisko 80kg;/ nei wiem dokladnie muszei zwazyc ;/ ale sie zapuscilam 2 lata temu sie odchudzam, mialam jakas motywacje..jakies checi w sobie... startowalam z wagi 75 kg i schudlam do 66 kg... a po pewnym czasie efekt jojo... i waga jest jaka jest. wtedy chyba mialam diete 1000kcal, robilam a6w i jakies tam dodatkowe cwiczenia... musze sie wziac za siebie bo naprawde nie moge sie patrzec na siebie u mnie najgorszy jest brzuch bo oponke niestety mam..i to sporą..stosunkowo do mojej figury nogi mam w miare szczuple, ale u góry jestem szeroka- szerokie ramiona, duzy biust i ten brzuch;/

chyba zadnej diety nei chce stosowac, po prostu zdecyduje sie zeby mniej żrec:P i oczywiscie wiecej sportu..ale motywacji brak;P wtedy co sie odchudzalam to tez pisalam z dziewczynami na forum, bylo latwiej :)

chyba zadnej diety nei chce stosowac, po prostu zdecyduje sie zeby mniej żrec:P i oczywiscie wiecej sportu..ale motywacji brak;P wtedy co sie odchudzalam to tez pisalam z dziewczynami na forum, bylo latwiej :)

w ogole razem z chlopakiem sie zapuscilismy:P on przytyl jakies 15 kg..ale on wysoki u niego sie to jakos rozklada wszystko.. a u mnie? eech szkoda gadac :) chociaz jemu tez kazdy mowi ze przytyl.. mi tego nikt nie mowi ale chyba ze wzgledu na to ze jestem dziewczyna i nie chca mi przykrosci robic hehe:)

w ogóle z tego co widze to ja tutaj jestem najgrubsza!! masakra;/ wstyd i hanba ale nie ma co biadolic trzeba sie wziac do roboty! :) ja Was opuszczam bo praca czeka po powrocie sie odezwe:) i musze baterie wymienic w wadze zebym sie zwazyla ile dokladnie mam tego cialka pozdrawiam:)

Witajcie :) W pamiętniczku nie dołuj się ! Moja waga stoi , od dwóch tygodni ważę 60 kg a naprawdę jem mniej i lepiej niż dotychczas , wściekłam się kiedy w ubiegły week pojechaliśmy do teściów i tam weszłam na wagę - spodziewając się super efektów - i co ? 59 , 60 :/ Na szczęście w pasie czuję różnicę , mam luz w spodniach , bluzki lepiej leżą czyli chyba coś się dzieje . Podejrzewam skąd ta waga . która nie chce spadać- to wina mojej głupoty wyłącznie - w ubiegłym miesiącu byłam tydzień na warzywach , potem jadłam za trzech , następne 100kal , a potem głodówka i po głodówce żarcie ... więc nie ma się co dziwić że organizm się buntuje... dzisiaj chyba kupię wagę ... mam nadzieję że coś zacznie się dziać

hej Wam :) chciałabym się częściej odzywać, postaram się w miarę możliwości, ostatnie dni miałam pracowite. Na szczęście w tym całym natłoku spraw nie zapominam o diecie no i trzymam się dzielnie :) po weekendzie mi się troszkę zatrzymała waga, wczoraj rano było 89,4. Dzisiaj sie nie zważyłam zobaczymy jutro co będzie. Mam małe komplikacje w związku z moi jadłospisem... moja malutka ma skazę białkową i musze odpuścić wszystkie mleczne przetwory no i samo mleko krowie. Naturella12345 - witaj :)

Naturella12345 - ja jestem najgrubsza :) tak dla pocieszenia :P

Witam Dziewczyny :) Oj zgrzeszyłam wczoraj , niespodziewanie zupełnie rozwinęło się u nas spotkanie towarzyskie , wypiłam dwa driny i zjadłam porcję paelli :/ no i jeżyka :D ale nie wariuję już kiedy zdarza mi się raz w tyg taka wpadka , dzisiaj dalej walczę od rana z octem jabłkowym ;) wstrętne to ale da się wypić! zobaczymy czy działa

witajcie, od jakiegos czasu sledze Wasz topik i postanowiłam dzis napisac:)) na koncie mam 74 kilo, chce schudnac do wago 64 kilo czyli 10 kilogramow a pozniej moze jeszcze 4 kilo, w 2004 roku wazyłam 52 kilo i miałam mega fajna sylwetke, teraz wygladam jak slon , mam za soba 2 ciaze, do drugiego porodu szlam z waga 98 kilo hahaha mam mega rozstepy celulit i wszytko to czego nie powinno byc, od wtorku jestem na swojej diecie, widze juz efekty, do tego masuje sie masazerem po nalozeniu oliwki na cellulit z ziaji i tez widze efekty zwlaszcza na brzuchu, wczoraj robilam na obiad dla rodzinki sosik grzybowy i myslalam ze pekne!!! ale dalam rade:))

nina z loyda moja mama zawsze polecala mi ocet jablkowy, moja mama tez kiedys nalezala do osob szczuplych ale niestety po wypadku spedzila rok w gipsie, wtedy przytyla bardzo duzo, odkad pamietam zawsze odchudzala sie z octem jablkowym, raz z lepszym efektem raz z gorszym, ale wiem ze dziala:)) sama probowalam pic ale niemoglam sie przemoc zapachowi :D ja pije duzo kefiru i staram sie wypic codziennie swiezy sok grejfrutowy, dzieki temu nie mam problemu z wyproznianiem:)

no ja też naczytałam się o tym occie jest nawet fajny topik , na którym Dziewczyny piszą że faktycznie pomaga. A wiesz ile razy dziennie Twoja mama to piła?

moja mama piła szklanke wody z jedna lyzka octu rano na czczo i wieczorem do kolacji, jordan skad wiesz ze mala ma skaze bialkowa? mojej corce tez lekarze mowili ze ma skaze a sie okazalo ze cos ja uczulilo i wszystko ladnie zeszlo, u nasz lekarze lecza jak konowaly, kupila masc w aptece linoderm koszt okolo 12 zł, ladnie nawilza buzie i jest tez na wyprysk alergiczny od pierwszych dni miesiaca dla dzieci , masz jest bezzapachowa

Witam kolezanki. Ja octu używam jako dodatku do sałatek. Mnie bardzo smakuje i slicznie pachnie, ale ogólnie lubie kwaśne rzeczy. Waga dziś pokazała 61 więc zostały tylko dwa kg do pierwszego celu. To jest realne przed świetami jak najbardziej a nawet myślę, ze i do końca listopada się wyrobię, więc może na święta uda mi się zrzucić wiecej niż planowałam. To dobrze bo wymarzona sukienka będzie o rozmiar mniejsza wtedy ;) Moje dzieci też mialy skaze bialkową ale poźniej z tego powyrastały. Teraz normlanie piją mleko i jedza wszelkie przetwory mleczne i nic im nie dolega. Dziś zrobiliśmy sobie dzień wolnego od szkół i przedszkoli i siedzimy w domu, gotujemy rosół. Niestety ja wolnego nie mam więc o 15 koniec laby. A tak dobrze w domku kiedy za oknem szron i zimno.

Dzień dobry Dziewczyny :) co tam? ja po weekendzie mam mieszane wyniki ... wprawdzie uważałam i pilnowałam się mocno aczkolwiek wczoraj wieczorem wypadła niespodziewana wizyta mojej mamy i babci , były lody , wino , i pieguski ... zgrzeszyłam ale od dzisiaj walczę dalej ... zresztą nie przejmuje się tak bardzo , przecież MZ to ograniczenie jedzenia a nie restrykcyjna dieta eliminująca wszelkie zło ... najważniejsze to mądrze teraz zacząć tydzień i trzymać się planu a resztę słodkści , które zostały w domu zostawić dla innych :) dzisiaj zjem w pracy jogurt gruszkowy , jogurt wieloowocowy do picia , w domy ryż z kurczakiem i gotowane warzywa taki mam plan :)

no niestety weekendy są mordercze dla diety ;) wiem coś o tym , staram się trzymac ale zawsze coś w wekend przeskrobię ;) a na jakiej diecie jesteś?

no to bardzo podobnie do mnie :)

temat padł? :(

u mnie .... nie wiem jak wagowo bo jak pewnie czytałaś , przez dwa tyg waga u mnie stała w miejscu ,podejrzewam że to przez niewłaściwe diety , które stosowałam , mój organizm jest rozregulowany... dodatkowo czekam na @ już mam pierwsze oznaki , więc nie zamierzam się ważyć żeby się nie zniechęcić , zważę się dopiero po , czyi za jakieś 10 dni , po ciuchach czuję na szczęście że jest luzniej więc wierzę że coś ubywa. Jeżeli chodzi o samą dietę , to ja raczej przestawiłam się na zdrowe żywienie z ograniczeniem do 1000kcl , nie chcę odchudzać się drastycznie , bo z doświadczenia wiem że to i tak wraca , więc Mż i weliminowanie słodyczy i tłuszczów , no i białego pieczywa powinno pomóc :) zobaczymy , ja chiałabym zjechać do wagi 50-53 kg a waże około 59

to ja Ci zazdroszczę! bo ja mam 160 cm ;/

Bu a moją dietę szlak trafił. fakt słodycze ograniczam. Dziś nawet m się jeść nie chce:( mam trochę problemów w związku, które nawet trochę się tyczą mojej wagi i budowy ciała.eh

Hej dziewczyny! Ja po ciąży ważyłam o 17 kg więcej niż wcześniej przed. Nie mogłam zrzucić z siebie tych cholernych kg. no ale po przeczytaniu poradnika http://www.diety-dla-kazdego.interkursy.pl/ i wybraniu odpowiedniej diety zaraz straciłam tą okropną fałde na brzuchu