Zrobiłam w Rossmanie zakupy za 140 zł

bo myślałam, że mam jeszcze pieniądze na drugim koncie, a okazuje się, że tam tylko 12 zł :O Kupiłam same potrzebne rzeczy, żadnych pierdół (od niedawna mieszkam sama i musiałam skompletować wszystko). Teraz przez 2 tygodnie będę chyba jeść sam makaron i ziemniaki, Booooże

Było nie wydawać tyle na kosmetyki.

Kosmetyków nie kupowałam bo mam. Potrzebowałam pierdół typu płyn do mycia podłóg, do zmywania, mleczko, papier toaletowy, Sidolux, ręcznik papierowy, proszki do prania i płukania, jedzenie dla kota itd

bezmyślna jesteś, jak można iść na zakupy, bo wydaje się, że mam kasę z resztą zawsze wg mnie trzeba zostawić sobie zapas gotówkowy, a nie wydać do zera

taka jestem podniecona zakupami ze z psitki leci mi towot :) nasmarowalam juz lancuch w roweze, niezle sie musialam nagimnastykowac aby tam psitka dostac:) jesli ktos chce to mam jeszcze z anusa brazowy towot ale to juz cena mocno wieksiejsza

Wszystko sobie wypisałam i wykalkulowałam. Nie wiem, matka musiała wybrać te pieniądze :O

Mogłaś kupić wszystko najtańsze w Biedronce, tylko jedzenie dla kota w Rossmannie. Te produkty wcale nie są złe. Wydałabyś pewnie połowę.

z tym papierem to zart, wycieram doope o kant sciany albo palcem gmeram i myje reke :) zawsze to pare groszy w kieszeni

Persil, Vizir też są tańsze w Biedrze, to samo Silan.

w rossmanie przepłacasz tylko. karma rozumiem, ale pozostale rzeczy mozna kupic taniej gdzie indziej.

Kupuję produkty Rossmanowe, nie żadne Vanishe itd

Kupić taniej i tachać z drugiego końca miasta ;) Zależy jaki masz sklep blisko. Serio zostało Ci 12zl? Pożycz od kogoś i żyj skromnie jak ten z bloga co je za złotówkę dziennie :D

Zresztą, mając pieniądze z drugiego konta mogłabym kupić nawet wszystko najdroższe :O Więc nie o to chodzi, tylko o to, że nie mam kasy z drugiego konta, eh. Mama mi wybrała. Muszę je zlikwidować :O

fakt, ja tzw chemię kiblową kupuję w biedronie, bo jakościowo jest b.dobra, czasem jak jest w jakimś markecie promocja to idę specjalnie po to dalej ot tak dla sportu w rossmanie kupuję ale bardziej kosmetyczne rzeczy

Aariona, fakt, do Biedronki mam daleko, a póki co nie będęużywaćauta żeby się odkuć. Pożyczęod przyjaciółki, kiedyś sama jej pożyczałam, ale i tak, wszystko miałam wykalkulowane, jeszcze buty sobie chciałam kupić, a teraz nic z tego

matka Ci wybiera kasę z konta?? macie wspólne, jesteś upoważniona do jej konta??

płyn do mycia podłóg - jak nie masz pieniędzy to myjesz podłoge ciepła wodą i wycierasz na scho, czy na prawdę nie potrafiłabyc żyć bez płynu do podłogi ? jesteś niegospodarna żarcie dla kota - nonsens sidolux ? - jesteś kretnką mleczko jako kosmetyk ? -bzdura ja mam 200 tysięcy na koncie i takich pierdół nie kupuje jak ty uzależniona od wydawania, kupisz byleco byleby wydać kasę i wmawiasz sobie że to potrzebne

ja tam myje podłogi plynem do naczyń :D nic sie nie klei. no ale fakty kasa leci jak woda

Tamaraaa, mam dwa konta, do jednego z nich ma upoważnienie mama (to stare konto) Gerdesiaza - umiesz czytać ze zrozumieniem? Szłam do Rossmana ze świadomością, że jestem bogata :P Bo jeszcze wczoraj byłam :P I nie rozumiem czemu mnie wyzywasz. Rozumiem, że ty myjesz podłogęwodąz kibla i karmisz kota suchym chlebem, ja nie zamierzam. Mleczko do mycia wanny na przykład, nie słyszałaśo takim wynalazku? :D

Konto zamknij bo pewnie Ci ciągną jakieś opłaty za nie, a tak to będzie oszczędność ;) Pożycz kasę i gotuj na dwa dni, kupuj tańsze produkty, dasz radę. gerdasiaza nie odpisuj mu, troll!

"uzależniona od wydawania, kupisz byleco byleby wydać kasę i wmawiasz sobie że to potrzebne" O matko... współczujęci, musisz mieć niezłe dziadostwo w domu :O Czym myjesz włosy? Wodą z octem? :D

Aariona, racja, niepotrzebnie weszłam w tędziwnądyskusję :O Tak, konto muszę zamknąć. Na szczęścia mam na stanie jeszcze jakieś pomidory w puszcze, a nawet łososia :D Bogata w biedzie, o! :D

Tak masz dwieście tysi a mieszkasz w szałasie mieszkanie jest Ci potrzebne. Można żyć bez kompa internetu, wmówiłaś sobie chyba że to jest potrzebne.

Jakie dwieście tysi? Można żyć bez kompa i internetu, ale nie zamierzam, bo korzystam z tego do pracy & nauki. Zresztą nic ci do tego, zajmij sięsobą

Kiedyś chodziło się do biblioteki.

Możesz chodzić, nie zabraniam

Nie mów że płyn do podłóg to fanaberia bo jak mam w domu parkiet to w płynie są składniki które o niego dbają to też jest wywalanie kasy w błoto?

Nie wiem do kogo skierowany jest ten post ale zgadzam się

przecież to nierealne żeby za jednym razem udźwignąć te wszystkie rzeczy co autorka kupiła. Żeby wydać 140 zł na środki czystości to musiałaby kupić ze 20 butli. Kto by to udźwigał za jednym zamachem. Chyba że towarzysza miałaś do dźwigania ale wątpie skoro taka jesteś biedna i samotna w tej biedzie

Nie jestem biedna, o czym wiedziałabyś czytają topic. A Rossmana mam na dole więc to żaden problem