Dostałam pracę w gazecie lokalnej - proszę pomóżcie!

Hej. Dostałam pracę w gazecie lokalnej, polegającą na szukaniu klientów, którzy chcieliby reklamować się w tej gazecie. Mówiąc krótko: szukamy klientów na reklamę. Dostaje 800 zł na rękę + 50% od zwerbowanego klienta ( reklama kosztuje 200 zł za 2 tygodnie ) . Gazeta to dwutygodnik. Nakład 50,000 szt. Gazeta bezpłatna- lokalna. I teraz pytanie czy ktos z Was pracuje w takiej gazecie? Ile można zwerbować klientów w miesiacu? Ta gazeta dopiero startuje z reklamami i nie wiedza czego sie spodziewac io ja nie wiem czy mi sie to oplaci. Nie usmiecha mi sie pracowac za 800 zł, bo na prowizji nic nie wyjde:/ Jak to jest? Łatwo pozyskac/ trudno? ile mozna sprzedac takich reklam za 200 zł?

a ile godzin pracy?pelen etat?

tak, pełen etat- forma dowolna, Moge dzownic, lazic po klientach, po firmach, umawiac sie na spotkania itd.

wiesz warto sprobować, jak Ci nie bedzie szło zawsze mozesz zrezygnować.

będzie ciężko zwerbować klientów bo firmy tną koszty, a 200zl. za reklamę na 2 tygodnie to chyba nie mało, ale pracuj na pewno coś zarobisz!

owszem 200 zł na 2 tygodnie to nie malo, ale biorac pod uwage fakt ze gazeta ta trafia do 50,000 liokalnych czyli naszych ziomków moze byc argumentem na tak. Halo, jest tu ktos kto tak pracuje i ma podglad na realia?

moja koleżnaka tak pracowała. Ogólnie to było ciężko, dziewczyny, które tam już dłużej były miały stałych klientów i niezłe prowizje. Ciężko się przebić na nowym rynku, szczególnie małym. Więc pewnie ciężko będzie tej prowizji coś zarobić. No i nie licz, że jak nie będziesz miała klientów to cię będą trzymać, dostaniesz kilka miesięcy na próbę, jak nie będziesz miała wyników to wylecisz.

chyba lepiej zarobie w przydroznym burdelu :(

podszywom dziekuję. Co do sprzedazy- posiadam duze doswiadczenie w sprzedazy stron interenetowych ( na poziomie 100,000 miesiecznie ) takze czuje sie dobrym handlowcem. Pytanie tylko jak jest z rynkiem mediów/reklam. Acha i nie napisałam - mowimy o Warszawie.

Kiedys pracowalam w takiej gazecie.Ale to bylo wieki temu i czasy inne.Byl u nas taki czarujacy starszawy pan,ktory szukal klientow.Ile on sie czasem nalazil za kilientem.Ale byl dobry w tym co robil,tyle ze czasy tez byly inne i chyba latwiej o klientow.Jednak mysle ze 200 zl za 2 tyg to nie tak duzo.Zalezy jednak ile modolow,na ktorej stronie i czy w kolorze ;)

4 moduły - pierwsze 3 strony i w kolorze :)

uppppppppp

no nic trudno, :(