Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość anty alfa i omega

mam dosc mojego meza

Polecane posty

Gość anty alfa i omega

Nie myslalam ze kiedys dojdzie do tego ze bede musiala sie pozalic w internecie ale musze to z siebie wyrzucic. Mam dosc mojego meza i malzenstwa z nim. czuje sie oszukana przez niego b kiedys byl zupelnie innym czlowiekiem. poznalam go 2,5roku temu. Po poltora roku zamieszkalam u niego. wtedy tez zaczal mowic o dziecku ze juz by chcial. zapyyalam kilka razy czy jest tego pewien czy to sa zarty. zapewnial ze jest powazny w tym temacie. zaszlam w ciaze. zdecydowalismy sie wziac slub. cywilny bo juz kiedys byl 4 lata zonaty. cala ciaze spedzilam w domu bo byla zagrozona, teraz jestem na macierzynskim czyli nadal siedze w domu. tym bardziej ze dziecko czesto choruje. teraz ma zapalenie pluc. moj maz uwaza ze go ossukalam, ze kiedys bylam inna. chodzilam na fitnes na kursy etc. a tera siedze w domu i nic e soba nie robie i w dodatku nie pracuje. ja chetnie bym wyszla z domu do ludzi, np na kurs tanca ale moj maz duzo yjezdza i nogdy w stalych dniach tygonia wiec pewnie polowe zajec bym opuszczala zeby zostawac z malym. nie raz juz mi powiedzial ze go wrobilam w dziecko. wczoraj musialam dziecko inhalowac pierwszy raz. balam sie bo nie wiedzialam jak dziecko zareaguje czy bedzie plakac czy nie. hak mu powiedzialam ze sie boje to powiedzialam ze jestem beznadziejna matka i o wcale dziecka nie chcial. rozplakalam sie to mial pretensje ze placze. do teg doszedl temat mojej mamy. w weekend powiedziala mu jakie ma fajne dziecko i fajna zone a on do mnie wczoraj zeby moja mama wiecej tak ni mowila bo juz mnie sprzedala i udal sie jej mnie wydac z domu zeby w moi pokoju zrobic sobie sypialnie. nazwal ja kurwa ktora sie do wszystkiego wtraca. Mama czesto dzwoni i czesto wpada zeby mi pomc z dzieckiem. zebym wyszla na spacer albo do sklepu. przywozi nam casta ktore piecze i wtedy jest dobra. a jak zasugeruje zetrzeba cos w domu zmienic bo maly zacznie raczkwac i detergenty trzeba chowac to wg niego juz sie wtraca i jest wredna. maz duzo zarabia, a przed ciaza tez niezle zarabialam a on ma pretensj ze ona nam nie pomaga fiansowo choc a najnizsza emeryture. mieszkani po babci dostala siostra bo jest duzo starsza i dawn sie wyprowadzila. on ma pretensje ze ja mieszkania nie dostalam. dostane w spadku po rodzicach dopiero. Moja mama wie ze kasowo nam nie pomoze dlatego czesto jest z malym i nam dogadza kulinarnie zmiast dawac kase. jego rodzice kupia alemu ubranko czy mleko i wg nwg to jest ok. ja uwazam ze ani jeni ani drudzy nie musza nam ppomagac. i on nie powinien brac nic od nich bo jedn i drudzy maja mniej pieniedzy niz my. on dostal mieszkanie po dziadkach a ze jest jedynakiem to nie bylo problemu jak u mnie. po wczodjszej klotni ppowoedzial mi ze wcale nie mysli ze ne chcial dziecka tylko chcial mi dokuczyc a wiedzial z mnie to zaboli. to kim ja dla niego jestem ze on cce mi dokuczac? Dokucza sie to nielubianej kolezance z podstawowki a nie osobie ktora sie ponoc kocha. on twierdzi ze mne kocha bo inaczej w ogole bysmy juz nie byl razem i nie probowalby czegos zmienic. seksu nie ma wcale. tak sie dobralismy ze nie potrzebowalism go duzo alw teraz to juz jest tragedia i nie wiem skad bo to nie jest tak ze ja nie chce. Ja uwazam ze on jest inny niz kiedys i mnie oszukal b nie traktuje mnie jak kobiety tylko jak worek treningoqy na ktorym mozna sie wyrzyc. ni mowie ze mni bije tylko sie wykrzyczy na mnie a potem jak sie wyzyje a mnie i zlosc mu przechodzi to sli ze juz est ok. ja wg niego bylam bardziej przebojowa a teraz siedze w domu. jestem na macierzynskim a on ma pretensje z nie pracuje i ne chodzi m o to z nie zarabiam tylko o to e nie mam w ten sposob ambicji. ja bym bardzoo chetnie wrocila jz do pracy wyszla o ludzi bo zawwszs bylam towarzyska ale uwazam e takie male dziecko musi byc z matka a nie z babcia czy opiekunka caly dzien. czasami mam ochote spakwac sie i wyniec ale nie estem na tyle odwazna z reszta to nie rozwiaze problemu. chcialabym dac m ultimatum ze albo sie zmieni albo sie wyprowadzam ale boje sie. ja wiem z wina tez lezy we mnie ze moze mnie macierynstwo przeroslo. poki co mam dwie rece tylko i caly czas spedzam z dzieckiem i nie mam czasu. ily na zaawy silownie kursy jezyki itd. wiem ze ta wadomosc jest strasznie dluga i nie chce sie jj wam czyta ale musialm sie wyzalic komus...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×