Kto pogada?

siedzę raczej w necie, a między innymi na kafe. Mam otwartych z 10 różnych stron i sobie skaczę. A pora? U mnie 18.22 - dobra jak każda inna.

znaczy 17.22

czyli jak podejrzewam jesteś w uk?

tak - trafne podejrzenie. Nick zresztą określa rejon UK

o moja ignorancjo :D czy mayfair to jakaś dzielnica londynu? w anglii byłam naście lat temu i coś mi się niejasno po głowie tłucze :P

tak - to dzielnica Londynu

brakuje ci języka, że zaglądasz na polskie forum? tak swoją drogą- małomówny jesteś, jak na osobę, która chce pogadać :P może przenieś na siebie ciężar konwersacji, bo już nie mam pomysłu o co cię zaczepiać :)

powiem tak - tutaj - biorąc pod uwagę ilość gimbusów, podszywaczy, zwyroli i zwyczajnych idiotów - może się odbyć tylko początkowa faza konwersacji. Potem, jeśli komuś pasuje, proponuję gg, bo nie mam ochoty się wystawiać na głupie komentarze i podszywy

no cóż- za moich szkolnych czasów gimnazjum nie było, podszywać się nie mam w zwyczaju, zwyrodnialcem chyba nie jestem, co do inteligencji, nie mi oceniać. za to piję, palę i przeklinam, więc chyba i tak się wpisuję w grono świrów, przyznając się do tego :D

co do języka - nie brakuje mi go, ale polskim władam doskonale, a angielskim dużo słabiej. Jak wszyscy Polacy zresztą. Nie ma możliwości, by było inaczej.

nie miałem na myśli Ciebie, a raczej tych, którzy tutaj śmiecą w różnych wątkach, psując ludziom zabawę

nie przeklinaj, bo Ci Bozia język upier...i

tego, co się dzieje na kafe, nie należy brać zbyt serio :) podszywy raczej mnie bawią niż irytują, natomiast co do jakości ludzi tu piszących- dziadzieje z roku na rok, a wiem co piszę, bo okazjonalnie, ale bywam tu od 2005 roku. jest chyba nawet pod-forum poza polską, może tam trafisz na normalniejszych interlokutorów, bo erotyczny, to chyba nie jest najlepsze forum do rozmowy :)

spoko - jakoś sobie poradzę chyba :D

muszę- język od razu nabiera soczystości poza tym nie klnę jak szewc, ale też nie jestem grzeczną i świętojebliwą dziewczynką :P

jak nie będzie chętnych - nie szkodzi...Nie jestem desperatem

no mam nadzieję, że nie jesteś świętojeeebliwa. Jeszcze by tego brakowało. Poza tym - nie byłoby Cię tu raczej

rozumiem :) generalnie rzecz ujmując, tu wcale, a wcale nie ma desperatów :P :D

no nie, nie jestem. chyba tak w ogóle jestem złą kobietą :(

dlaczego zła?

co to znaczy zła? :)

ehh, nie za bardzo chce mi się wyflaczać na kafe :o

no jasne. Dawaj na gg zatem

zbyt skomplikowane jest założenie nowego nr gygy :D

spoko - nie nalegam