Pobyt w szpitalu to ciezkie przezycie:/

Leze tu od piatku. Sale sa 6 osobowe, ja mam 25lat a na sali sa babcie po 70-80lat wiecznie gderajace o Bogu i tym jak to im ciezko zrobic kupe:/ zostalam przyjeta na operacje, ktorej jeszcze nie mialam a nikt mi nie chce nic powiedziec, tylko wiecznie mnie strofuja, zebym sie nie niecierpliwila:/ Do tego jestem 500km od domu, nikt mnie tu nie odwiedzi, a nudze sie strasznie:/ Nawet TV nie ma:( Mam juz dosyc tego:/

jak się każda zrąbie to jest niezły smród

przynajmniej pojesz do syta

musisz się trzymać ,też byłam niedawno w szpitalu z babciami starymi ,co wyszła jedna to te zaczynały ją obgadywać i tak wszystkich obgadywały,młodych ,starych,lekarzy i pielęgniarki,ja po prostu większość dnia przesypiałam,ale też odwiedzali mnie często,to o tyle miałam lepiej