Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dubravka

Zostałam zaproszona na imprezę przez osoby z nowej

Polecane posty

Gość Dubravka

grupy na studiach i kurcze... nie wiem, czy iść. Wszystko przez fobię społeczną :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belbna opica2
procz piszesz czeski v??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dubravka
Hmmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dubravka
Z jednej strony mam ochotę wyjść z domu, pobawić się z ludźmi, z drugiej jednak blokuje mnie strach i przeświadczenie o bycia beznadziejną i dziwną. Brakuje mi obycia towarzyskiego, nie jestem zbyt wygadana i przebojowa, więc z pewnością źle wypadnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrz Hjffhh
Ciesz. Sie . I idź najpierw udawaj wesołość i zabawowosc a potem już sie przelamiesz Jak teraz nie pójdziesz przestaną zapraszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe jaka teraz wybierzesz?
idz jak bedzie drętwo, to wyjdziesz szybciej a tak przynajmniej masz okazje walczyc z fobia. Ja tak walczyłam, małymi krokami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idzx moze poznasz tam nowego faceta jak nie pojdziesz zmarnujesz zycie jak ja jak nie pojdziesz to jakis chlopak bedzie sam smutno pil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dubravka
Raczej pójdę, bo już się zapowiedziałam. Nie ukrywam jednak tego, że jestem zdenerwowana. Od wielu lat mam problemy w kontaktach z ludźmi, praktycznie ciągle spędzam czas w samotności. Dzieje się tak dlatego, że kiedyś, jeszcze w szkole, dzieci mi dokuczały i dlatego zaczęłam się bać, że ktoś wyrządzi mi ponownie krzywdę. Ostatnio co prawda jest trochę lepiej, byłam na terapii, dzięki której co nieco się otworzyłam, mam też skromną grupkę kolegów i koleżanek, z którymi czasem gdzieś wychodzę, ale na studiach nadal trzymam się z boku. Niby zmieniłam uczelnię, jestem w nowym mieście, gdzie mam czystą kartę, ale i tak czuję się dość nieswojo. Staram się przełamywać i rozmawiam z kolegami z grupy, co nie zmienia faktu, że wciąż mam poczucia bycia nową, kimś z zewnątrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dubravka
Mnie tam na chłopakach nie zależy zbytnio, raczej stawiam na koleżeńską zabawę w miłym gronie. Tylko czy uda mi się pokazać z tej strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pinkie Pay first
dasz radę:) przełamiesz się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dubravka
Myślisz? :) Możliwość wspólnej zabawy wydaje się kusząca, ale czy zdołam do końca wykorzystać drzemiący w takich spotkaniach potencjał? Nie chcę udawać kogoś, kim nie jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzie dobrze :)
Idź, bedziesz sie swietnie bawic :) wiem co to fobia spoleczna. Mnie rowniez dzieciaki w podstawowce dokuczaly i przez to zamknelam sie na rowiesnikow, dopiero na studiach powli sie otwieralam. A teraz w pracy uchodze za dusze towarzystwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dubravka
Dziękuję za zachętę ;) Odnośnie terapii. Chodziłam codziennie przez pięć miesięcy na terapię grupową, wspieraną leczeniem farmakologicznym. Było to ciekawe, a jak czas pokazał, pomocne doświadczenie, gdyż dzięki temu mogłam w końcu nauczyć się wyrażać drzemiące wewnątrz mnie emocje, a także oswoiłam się z obecnością innych ludzi. A przynajmniej odrobinę przełamałam lęk, jaki odczuwałam. Jednak terapia to dopiero początek walki z samym sobą. Reszta polega na wychodzeniu naprzeciw przeciwnościom, a to czasem jest bardzo trudne. Boję się skakać na głęboką wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli codzienne treningi przez 5 miesiecy i w dodatku z jakimis lekami cie nie wyleczyly do konca to ja dziekuje za taka terapie ile to kosztowalo i czy ludzie ktorzy tam byli to w wiekszosci kobiety czy mezczyźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×