Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość u6y6y

Czy któraś z Was kupiła stary i zagracony dom?

Polecane posty

Gość tylko blagam nie mow
Ja z polodnia podlasia,ale tam na wiosce gdzie mieszkaja rodzice tez jest przepieknie, dom prawie w szczerym polu obok las. Pieknie jest o kazdej porze roku. Raz bylam w okolicy suwalk,akurat zima, zakochalam sie w widokach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość youyy
juz bym byla gdyby nie obowiazki i droga...ja z poludnia Polski pisze....pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiczka
Początki są trudne, bo wszędzie brudno, teraz jeszcze zimno i mało zachęcająco to wygląda. Ale jak za rok będziecie mieli już jakiś etap remontu zakończony lub już będziecie się wprowadzać to będziesz cieszyła się z efektów. U nas też różowo nie było. Dom kupiliśmy w zimie i na początku mnóstwo ciężkiej roboty. A nagrzać się wcale nie dało mimo pieca kaflowego i westfalki. Teraz z rozrzewnieniem wspominam te czasy. Gruzu i śmieci z domu wywieźliśmy 6 dużych przyczep od ciągnika a dom malutki. :D Teraz mam przytulnie i cieplutko a większe remonty przenieśliśmy na zewnątrz do budynków gospodarczych. Póki nie będzie więcej gotówki mam spokój z bałaganem w domu. Choć np. w tym roku niespodziewanie robiliśmy podłogi w całym domu i na miesiąc musieliśmy się wyprowadzić. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko blagam nie mow
* poludnia oczywiscie :) powodzenia w sprzataniu,na pewno warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiczka
Te 6 przyczep to przy tym największym remoncie, bo oczywiście na bieżąco jest miejsce do składania gruzu i wciąż! sukcesywnie go wywozimy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u6y6y
No suwalszczyzna jest piękna - bez dwóch zdań, łączy w sobie caą Polskę bo znajdziesz tu i mnóstwo wody (co raz jezioro jakieś), góry (naprawdę duże) i hektary lasów. Chciałam się wynieść z miasta i mam nadzieję, że damy radę :) Teraz chcemy takie gruntowne porządki porobić a na wiosnę zająć sie ścianami, podłogami, sufitami i jak da radę pogodzić to z czasem i finansami to i jeszcze centralne ogrzewanie machnąć. Z tym, że chyba piece (może nie wszystkie) zostawimy bo fajnie wyglądają. W kuchni na pewno zostanie bo przy piecu jest ogromny murek na którym dosłownie spać można i w tyłek grzeje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghuhuhuh
Hmmm... szkoda, za daleko trochę ;) Podpowiem Ci coś. Zgłoś się do antykwariatu, może ktoś przyjedzie i wyceni to co masz. Wtedy się zdecydujesz. Szukaj wyceny za darmo. Ewentualnie posprawdzaj na allegro jak stoją książki, które posiadasz. Pamiętaj by sprawdzać również w publicznym archiwum allegro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natmik
my kupiliśmy dom...co prawda nie tak stary bo 15 letni ale też zagracony. co do rzeczy wartościowych najlepiej sprzedać, ale pewnie nie masz czasu bawić sie w aukcje, może gdzieś w okolicy jest giełda staroci? A co do innych gratów, to najlepiej zamówić z gminy kontener na rzeczy wielkogabarytowe i postawią go przed domem. u nas kosztował 400 zł i stał miesiąc. i tak sie wszystko nie zmieściło..no ale problem z głowy potem wszystko zabrali i większość uprzątnięte. A złom mój mąz wywalił przed dom miał sprzedać ale kręcił sie jakiś dziadek i mu daliśmy to też podjechał załadował i sobie sprzedał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiczka
Niestety nasz piec kaflowy rozsypał się :( też chciałam go zostawić. Ja też z miasta (i to dużego) wyprowadziłam się na wieś. Jedyna wada to to, że teraz moja rodzina jest daleko. Dobrze, że chociaż z męża strony rodzina tu mieszka (tak szukaliśmy domu, by było blisko do kogoś z rodziny, bo to ułatwia dużo zwłaszcza przy dzieciach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghuhuhuh
Giełda staroci to również dobry pomysł, ale trzeba co nie co zorientować się w wartości przedmiotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grajewianka
Tak to fakt w Grajewie jest dom ktory podobno straszy...sama tego nie doswiadczylam ale zawsze jak przejezdzam to spogladam na niego i takze nic niepokojacego nie zauwazylam ale wielu ludzi twierdziz e tam jest cos zlego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilot7dt7
My na początku sądziliśmy, ze popełniliśmy błąd i żałowaliśmy zakupu starego domu. Głównie dlatego, że kupiliśmy go wraz z właścicielem. Dziadek 90letni, płakał, że nie ma siły nawet w piecu napalić itd. Kupiliśmy dom a on został z nim z umową dożywocia. I wtedy zaczął się problem bo dziadek na każdą propozycję lub próbę zmiany czegoś zaczynał płakać, histeryzować, mówił, że mu szkoda, żeby poczekać. Nie dawał nic wyrzucić ani nic zrobić (dom bez centralnego ogrzewania, wodę przynosiło się ze studni, ubikacja na podwórku). Dopóki mieliśmy nadzieję, że dziadek ulegnie i pozwoli coś zrobić, mieszkaliśmy tam ale jak przyszła zima, to się wyprowadziliśmy. Mąż raz dziennie tam jeździł, rąbał drewno, przynosił do domu, rozpalał w piecu, nanosił wody, ja niemal codziennie podrzucałam jakiś obiad dla tego dziadka. I tak się bujaliśmy kolejne 2 lata mając dom a nie mogąc nic w nim zrobić. Źle to zabrzmi ale dopiero po śmierci tego dziadka staliśmy się wreszcie właścicielami domu i mogliśmy coś zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pamiętam jak odziedziczylam kiedys dom po dziadku, znalazłam tam tyle gratow i niepotrzebnego sprzętu, ze glowa mala… wszystko oddalam na skup tej firmie www.sinoma.pl/oferta-pl.html chyba z kilka ton tego było :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas niestety nie było mowy o odremontowaniu. Budynek był na tyle stary ,że nadawał się do rozbiórki. Po prostu finansowo wyszlibyśmy na tym niekorzystnie. Zamówiliśmy ekipę która zajmuje się wyburzaniem budynków http://www.pl-kraz.pl i ze starym domem zrobili porządek. Jednak nie sugeruje ,aby każdy postępował w ten sposób. Wiadomo część starych domów może jeszcze „odżyć”…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sa takie miejsca które własnie zajmuja się takimi rzeczami jak skup gratów, czy obiór odpadów elektronicznych chociażby. U nas nie z domem, a z garażem i komórką był największy problem, zagracone starym sprzętem AGD były a nic nie działało więc tu - www.pgrproeko.pl oddaliśmy wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pod Suwałkami jak się wjeżdża od strony Bakałarzewa jest taki dom w którym straszy. Właściciele często się zmieniali ale ostatni juz długo tam wytrzymuje, może z dwa lata. Odporny jakiś sie trafił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupilam stary dom. CO rpawda nie zagracony, ale do generalnego remontu. Na szczescie instalacja co okazala sie sparawna, zainstalowalismy piec i jest cieplo. Teraz pora na wymiane okien, zdizeranie tapet, i renowacje. Przed domem jest 2 hektarowy park. Mieszka sie swietnie. Pracy bradzo duzo. Na razie zwiezlismy nasze rzecyz i powowli sprzatamy. Kuchnia dziala, lazienka tez. na remont dajemy seobie 5 lat. potem zaczneiemy odnawiac budynki gospodarcze. Oby praca i zdrowie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z mezem niestety wprowadzilismy sie do zagraconego domu... tzn jeszcze pokoje jak cie mogę, ale strych?! jakas porażka... było tam tyleee złomu, jakichs metalowych rurek itp, że sie tylko za głowe złapaliśmy. Jak mozna po sobie taki syf zostawic?? Wezwalismy ekipe z http://www.sur-wtor.eu/ , przyjechali do nas i szybko to zabrali, całe szczescie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No my jak sie przeporwadzilismy do domu to przywitała nas masa jakichs prehistorycznych sprzętów typu jakas radziecka lodówka, pralka czy żelazko... Tez szukalismy skupu, najlepszy sie okazał http://stanmar.waw.pl/ , przy okazji niedaleko nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bylam w podobnej sytuacji jak autorka watku. Na szczescie nie musialam sie sama tym zajmowac tylko wynajelam ludzi z Asika http://www.asik.pl/klienci-indywidualni-asik i oni oproznili mi dom z tych gratow. Taka usluga nie jest droga, a mozna zaoszczedzic swoj czas i bol plecow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ktos z was remontowal dom caly z drewna, bez podmorowki, ocieplany sloma i kolka? Jest sens? Zagrzybiony przez niedogrzanie? Z kornikiem? Jaki efekt? Nie chce burzyc bo mam do niego sentyment (pradziadkowie, wuj). Pomysl mam taki, zeby go przerobic troche na skandynawski (dunskie biale okna z okuciami zamykane na haki, elewacja ze smoly, czarna finska dachowka ceramiczna, biale orynnowanie, lugowane bielone woskowane podlogi, czarna koza na szkle lub bialy szwedzki kaflak, dunskie biale drzwi otwierane w dwuch czesciach, sciany bez gladzi lub w azurowa tapeta z wlokna szklanego pod biala farba, sztukaterie, wysokie biale listwy przypodlogowe, wewnatrz zachowane pelne drzwi dwuskrzydlowe, zadnej terakoty ani glazury, wielkie jasne lampy, plisy lub zaslony w oknach bez zadnych firan, przed domem zwir z mlodymi niewielkim drzewami) bo ma amfiladowy rozklad i zagospodarowac strych na niewielkie poddasze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podmurowki dwoch (przepraszam za orty)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też korzystałam z Asik http://www.asik.pl/ :) są naprawdę w porządku! Nie było problemu z dogadaniem daty i godziny wywozu starych mebli, raz dwa im to poszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafciu
Historia Roja (2016) dostępny już do pobrania oraz online >>>http://ma0.pl/r/tDThistoria-roja-2016 >>>http://ma0.pl/r/tDThistoria-roja-2016 >>>http://ma0.pl/r/tDThistoria-roja-2016 O filmie Historia Roja, czyli w ziemi lepiej słychać Wiosna 1945 roku. 20-letni Mieczysław Dziemieszkiewicz, pseudonim „Rój”, traci starszego brata, dowódcę oddziału Narodowych Sił Zbrojnych na Mazowszu, zamordowanego przez żołnierzy sowieckich. Wraca w rodzinne strony i wstępuje do Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Jako dowódca oddziału partyzanckiego przez kolejnych 6 lat kontynuuje walkę o wolną Polskę z sowieckim okupantem, siejąc postrach wśród funkcjonariuszy UB i kolaborantów. Komunistyczne władze robią wszystko, aby namierzyć i zlikwidować „wroga władzy ludowej”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafciu
Historia Roja (2016) dostępny już do pobrania oraz online >>>http://ma0.pl/r/tDThistoria-roja-2016 >>>http://ma0.pl/r/tDThistoria-roja-2016 >>>http://ma0.pl/r/tDThistoria-roja-2016 O filmie Historia Roja, czyli w ziemi lepiej słychać Wiosna 1945 roku. 20-letni Mieczysław Dziemieszkiewicz, pseudonim „Rój”, traci starszego brata, dowódcę oddziału Narodowych Sił Zbrojnych na Mazowszu, zamordowanego przez żołnierzy sowieckich. Wraca w rodzinne strony i wstępuje do Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Jako dowódca oddziału partyzanckiego przez kolejnych 6 lat kontynuuje walkę o wolną Polskę z sowieckim okupantem, siejąc postrach wśród funkcjonariuszy UB i kolaborantów. Komunistyczne władze robią wszystko, aby namierzyć i zlikwidować „wroga władzy ludowej”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×