Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yhbbbbubguiybgiubgu

Niby tylu nieudacznikow a realu nie znam ani jednego. Wszyscy smiali i odwazni

Polecane posty

Gość yhbbbbubguiybgiubgu

Ja nie jestem zbyt smialy, tzn jak trzeba to pogadam i sie nie stresuje ale to malo bo widze ze ludzie nie maja zadnych problemow z zagadywaniem jeden do drugiego , z umawianiem sie na randki, nawiazywaniem znajomosci. przykladowo - ja studiuje na am i doslownie wszyscy sie tu grzmoca na lewo i prawo, a to z kolezanka z grupy, z roku, z innymi z innych uczelni. Ida gdzies, spotykaja na miescie, umawiaja sie wieczorem na jakies "wyjscie" po czym koncza w akademiku na noc. Tak czytam te rozne fora i niby tylu jest nieudacznikow, ludzi bez kontaktow, ale jakos nie widze ich nigdzie pozniej w realu. Nawet ci ktorzy twierdza ze sa niesmiali (mialem kilka takich doswiadczen) pozniej okazuje sie prowadza bogate zycie towarzyskie albo wcale tacy niesmiali/malo kontaktowi nie sa. Zastanawiam sie dlaczego tak wszyscy sciemniaja albo gdzie ci ludzie wszyscy sie niby chowaja, tacy podobni do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość embryon
tu na kafe jest bardzo dużo prawiczkowych projektów, czyli kobiety udają facetów i nazywają tych facetów prawiczkami , kapewu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak top kurwa gdzie w domu siedze od ponad dwoch lat nie poznalem zadnego nowego czlowieka i ani razu nie gadalem z dziewczyna a wczesniej bylem na studiach i co z tego skoro ludzie nie chcieli ze mna gadac np. widze stoi dziewczyna z grupy mowie do niej czesc zagaduje a ona nic podchodzi kumpel i juz sie smieja zartuja i umawiaja na jakies imprezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhbbbbubguiybgiubgu
do yyghiuh no, to gdzie wg Ciebie sa ci wszyscy ludzie podobni do nas? Bo niby sa ich tysiace ale jak gdzies ide (dziekanat, zajecia, wyklady, akademiki, miasto, urzedy, sklepy etc etc) to rzadko kiedy na takich trafiam. Raczej czuje sie ze swoja osobowoscia odosobniony. Studiuje we Wroclawiu, tutaj ze swieca szukac takich ludzi, wszyscy sa pewni siebie, odwazni, maja szerokie grono znajomych. Kiedys siedzialem w dziekanacie zeby zalatwic sprawe i poobserwowalem ludzi i czulem sie jak odludek bo nie widzialem w sumie zadnego takiego introwertyka albo osoby zamknietej, wszyscy ciesza te banany, zagaduja, klepia dziewczyny po tylkach (ja sobie czegos takiego nie wyobrazam, predzej by mi grzyb na twarzy wyrosl nim bym cos takiego zrobil). A na takich foracvh jak to czytam ze pelno nieudacznikow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhbbbbubguiybgiubgu
wogole dlaczego cie olewala skoro zagadywales?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×