Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sansansan

Porod pierwszego dziecka :)

Polecane posty

Gość sansansan

czesc dziewczyny ! opisujcie swoje porody , ile trwaly, jak rodzilyscie naturalnie czy moze mialyscie cesarskie ciecie. ja zastanawiam sie nad porodem w wodzie :) rodzila tak moze ktoras z was ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sansansan
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem lepiej nie wiedziec
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyrtkaaa
Zaczely mi odchodzic wody, dostalam w szpitalu najpierw srodek homeo na wywolanie skurczy, ale skurcze byly tylko do momentu, jak ten srodek przestal dzialac, potem ustaly, wiec rano dostalam kroplowke i juz poszlo. Od podania kroplowki do urodzenia malej - 5 h. Mialam tez znieczulenie zzo. Samo wypieranie zajelo 1.5 h :) W wodzie nie rodzilam, u mnie w szpitalu nie bylo tej opcji. Trudno mi powiedziec, czy bym reflektowala, gdyby byla, jakos mi sie nie wydaje, bo wydaje mi sie to dosyc obrzydliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem lepiej nie wiedziec
pyrtkaaa a tak sie zapytam czy przy parciu nie czulas ulgi w bolu? bo ja czulam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okers noo
o 2.30 odeszly mi wody delikatne skurcze czulam od 5 ok 8 juz dosc mocno mnie bolalo o 10.30 dostqlam kroplowke na przyspieszenie o 14.20 urodzilam samo parcie 10 min 5 szwow wewn i 2 zewn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyrtkaaa
Ja ci powiem, ze bol to czulam do podania zzo, a potem juz nic, wiec i ulgi nie czulam :) Nawet nie wiedzialam, kiedy przec - polozna patrzyla na wykres ctg i mi mowila - teraz :) A i to parcie tak dlugo trwalo, bo cos chyba skurcze nie byly takie do konca skuteczne - parlam jak dzika, 2 polozne i 2 lekarzy mi skakalo po brzuchu a i tak szlo opornie i juz cos przebakiwali o proznociagu, no ale chwala Bogu udalo sie uniknac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sansansan
uhhh to wam dlugo zeszlo... :( jak ja bym juz chcial byc po :o moja mama rodzila mnie tylko poltorej godziny przed pierwsza byla w szpitalu a po godzinie 2 juz bylam na swiecie, i tak samo bylo z moja siostra , urodzila ja w 2 godziny... podobno jak sie wklada palca do pochwy i dociska w kierunku odbytu, i co tydzien doklada jeden palec wiecej, pozniej nie ma potrzeby jej nacinania :) robilyscie cos takiego ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyrtkaaa
Nie, nie robilam tak :) Moze to sie wydaje dlugo, ale ja tego tak nie odczuwalam. To sie zaczyna dziac i czlowiek jest pod takim wrazeniem, ze czas bardzo szybko mija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskada24
W sumie mialam wywolywany porod- pierwsze skurcze o 9 rano, a o 17 moja corka sie urodzila. Nie obylo sie bez znieczulenia i proznociagu (malutka miala problemy i trzeba bylo ja natychmiast wyciagnac)... nacieli mnie dosc mocno, a gdy spytalam jak duzo mam szwow to lekarz nawet nie chcial mi odpowiedziec :/ Pocieta bylam praktycznie na cala dlugosc ;/ na szczescie wszystko sie zagoilo, ale mam zal do nich, ze nie zdecydowali sie dac mnie na cc, obyloby sie bez takich akcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×