Co byście zrobiły na moim miejscu? Poradźcie, bo nie mogę podjąć decyzji

Jestem 4m-ce po porodzie (to drugie dziecko, a pierwsze ma 3latka, oboje planowane i poczęte w 3 cyklu po odstawieniu tabl.) Dokładnie po 2m-cach dostałam pierwszy okres. Oczywiście zamiast wcześniej zaplanować zabezpieczenie i się zabezpieczyć, to nic nie stosowaliśmy, bo się zastanawiałam nad tym, co wybrać - wkładka vs tabletki (tak wiem, powiecie, że jestem głupia i nieodpowiedzialna, ale to już nic nie zmieni, na gumki mam uczulenie) . Ten drugi cykl się fuksnęło i równo po 4tyg dostałam drugi okres. Potem niby uważaliśmy, a seks był rzadko (4 razy w tym cyklu, ale o 4 za dużo:o), ale to żadna metoda. No i dziś mija 35dc i nadal nie mam miesiączki:o Jestem przerażona. Robiłam 3dni temu test z moczu - wynik neg., ale nadal się obawiam, że znów jestem w ciąży:( Temp. nie mam podwyższonej. Żadnych objawów. Bolało mnie tylko podbrzusze na 3dni przed spodziewaną miesiączką, ale minęło i nie dostałam. Co robić? Możliwe, że hormony mi szaleją i cykl się wydłużył czy iść lepiej na betę? Cholernie boję się wyniku, dlatego się waham:(

co sie stalo to sie nie odstanie a bedziesz wiedziała na czym stoisz.

no masz racje poco ci trzeci dzieciak tylko udreka. ale mimo to i tak (w razie co) nie usunela bym ciazy- wolala bym sie meczyc z 3 niz miec na sumieniu aborcje