Kontuzja

Trzy tygodnie temu piłka przełamała mi palce. Obecnie jeden palec mnie boli, lecz mogę nim ruszać. (boli tylko jak mam go odchylić do tyłu, bądź zaciskam rękę w pięść o podnoszeniu czegoś nie wspomnę albo podpieraniu się tą ręką). Byłam u lekarza nawet prześwietlenia mi nie zrobił. Powiedział tylko żeby moczyć w wodzie z mydłem. Jak rozmawiałam z kolegą to powiedział, że miał podobne "dolegliwości" i je zbagatelizował grał dalej i po pewnym czasie palca w ogóle nie mógł zgiąć ani do końca wyprostować. Stwierdzili naderwanie mięśni ścięgien zginaczy. Pauzował ponad 2 tygodnie i miał jakieś naświetlania. Chciałabym tego raczej uniknąć, ale nie wiem co zrobić. Zaznaczę jeszcze, że i ja i kolega jesteśmy bramkarzami więc raczej jest to troszkę uporczywa kontuzja.

Miałam problem z kolanami ale dzięki odpowiedniej rehabilitacji udało mi się pożegnać problem z bólem kolan. Odpowiednia rehabilitacja w RehaExpert, trochę poświęconego czasu i szczerze mówiąc jestem mega zadowolona, że udało mi się wyjść z tego!

Jak miałam problem z więzadłem, to trafiłam na podobnego "specjalistę". CO to za sposób leczenia woda z mydłem na kontuzję?! Ortopeda, który miał dyżur, kiedy trafiłam na izbę przyjęć z zerwanym ACL, wsadził mi całą nogę w gips... na 10 dni!!! A ja głupia owieczka dałam sobie coś takiego zrobić, bo jeszcze mało wtedy wiedziałam. Poszłam potem prywatnie do G&R w Krakowie to lekarz mnie uświadomił i wyprowadził razem z fizjoterapeutą. No i teraz jestem w pełni sprawna, ale duuuużo czasu i energii pochłonęło naprawienie szkód po tym gipsie. Dobrze, że nie porobiły się zrosty po takim "leczeniu". Opierając się na własnym doświadczeniu, uważam, że nie ma co ryzykować leczenia na nfz. Trzeba pójść prywatnie, żeby ktoś naprawdę wykwalifikowany ocenił sprawę, tym bardziej, jeśli komuś zależy na pozostaniu sprawnym.

Poelcam lekarzy w Orthos w Komorowicach, dr Góra odratował moje kolano po upadku na nartach i mogę szczerze polecić - fachowa pomoc