byly kochanek grozi mi i przesladuje pomocy!

Naprawde nie wiem juz co mam robic, jestem u skraju wytrzymania! Wiem, ze jestem sama sobie winna, bo nie powinnam nigdy sie z nim zadawac. Powiem tylko, ze kiedy zaczelam sie z nim spotykac ok. 4 lata temu, on byl wolny i ukrywal przede mna fakt, ze ma narzeczona. Potem sie pobrali i ja dowiedzialam sie o wszystkim. Zostawilam go na okolo pol roku, on ciagle nie dawal mi spokoju, wydzwanial codziennie i pisal. Po pol roku niestety stalo sie i zostalam jego kochanka. Wiem, ze dla was jestem zwykla zdzira, ze puscilam sie z zonatym facetem, ja tez mam do siebie o to zal, kochalam go jeszcze i tak wyszlo, ale teraz nie chce miec z nim juz nic wspolnego i chce z tym skonczyc. On mi nie daje spokoju, nie ma dnia, zeby nie wyslal mi masy smsow, wydzwania do mnie w srodku nocy. Wyzywa mnie od zdzir, szmat, kurew, ze pewnie pieprze sie z innymi i dlatego nie chce z nim nic robic. Od jakiegos czasu zacza tez mi grozic,zebym uwazala na siebie, ze mu za to zaplace itd. Nie chce isc z tym na policje, bo wtedy bede musiala powiedziec wszystko, czyli tez to, ze przez 2 lata bylam jego kochanka, nie chce wstydze sie komukolwiek o tym mowic. Poza tym moja rodzina moglaby sie o tym dowiedziec, a sa pewni, ze po tym jak dowiedzialam sie, ze ozenil sie z inna, nie spotkalam sie z nim wiecej. Co ja mam robic, nie wytrzymal tego dluzej, zmienilam numer to zdobyl nowy, poza tym czatuje na mnie pod domem, mieszkania porzeciez nie zmienie.

a co na to jego zona

jedynym rozwiazaniem będzie jak podejdziesz do jego zony i ze skrucha wyjawisz wszystko.Ze nie wiedialas ze ma zone ze cie przesladuje ,ze nie daje ci spokoju.Pokaż jej smsy.Powiedz ze ja oszukuje i ze ciebie prześladuje ze to chory człłowiek

Zona nic nie wie. Straszylam go, ze o wszystkim jej powiem, jesli mnie nie zostawi w spokoju, ale tak naprawde gowno moge mu zrobic. Nie mam do niej telefonu i nawet nie wiem gdzie mieszkaja, znam tylko miejscowosc i tyle.

Ja naprawde chcialabym jej wszystko powiedziec ale nie mam jak. Tak naprawde to kiedys do niej dzwonilam ale to bylo ponad dwa lata temu, kiedy dowiedzialam sie ze ozenil sie z inna. Wtedy zabralam mu telefon i znalazlam jej numer. Powiedzialam jej o wszystkim, on przez jakis czas sie do mnie nie odzywal, ja wtedy zmienilam numer, skasowalam numer jej i jego, Teraz nie mam do niej zadnego kontaktu i nawet nie wiem gdzie mieszkaja, znam tylko miejscowosc bo on jest z okolic mojego miasta.

idz na policje koniecznie

Uwazam, ze on naprawde jest chory, czego wczesniej nie zauwazalam. On mnie strasznie obraza, wyzywa od roznych, a potem pyta czy zmienilam zdanie i kiedy sie widzimy. Pisze mi, ze on doskonale wie, ze ja go chce, ze nie znajde nikogo lepszego, ze z nikim mi nie bedzie tak dobrze jak z nim. A prawda jest taka, ze on naprawde obrzydl mi juz do tego stopni, ze juz na niego nawet patrzec nie moge. Pisalam mu, ze to koniec, ze mi sie juz nie podoba, ze mnie obrzydza, wyzywalam go od najgorszych ale to nic nie daje, on nadal twierdzi, ze ja go chce. Wstydze sie isc z tym na policje, bo bede musiala powiedziec, ze przez dwa lata bylam jego kochanka, wezma mnie za zwykla szmate.

Nie wiem co ja zrobie.

Dobrze Ci tak. Cierpisz za kobiety takie jak moja była żona, która zmarnowała mi życie

Jdz na policję dasz rade i znajdziesz siłę do tego ..