Zwierzeta UMIERAJA

No wlasnie, jak mozna mowic ze pies albo kot ktory mieszkal z nami 10 lat zdechł? :O w głowie mi sie to nie miesci. To tak samo jakby mowic "Zdechła mi babcia" :O A dzisiaj usłyszałam że zmarłe zwierzeta nalezy oddawac do Zakładu Utylizacji !!! No ludzie! Czy zwierzeta to sa smiecie ktore sie utylizuje? :O

sa cmentarze dla zwierzat

To moze ciocie Zosie tez oddam do Zakladu Utylizacji ODPADOW ? :O Swiat zwariowal.

A ja np swojego psa zamierzam oddać weterynarzowi, a ten odda go z kolei do spalenia. Nie wyobrażam sobie chodzić do niego na cmentarz, za dużo by mnie to kosztowało. Tak, kocham go, jest ze mną 15 lat i myśl sobie co chcesz - jest moim największym przyjacielem, większym niż rodzina. I nie pochowam go na cmentarzu

ja swojego zakopałam na cmentarzy ale zwykłym :P

umiera człowiek, bo człowiek ma duszę, zwierzę jej nie ma. Nie widzę nic złego w słowie "zdechł" (a też kocham zwierzęta).

ale dnoooo, a skad wiesz? skad masz taka wiedze?

zwierzęta nie mają duszy, bo nie mają samoświadomości. Samoświadomość jest warunkiem posiadania duszy i czy Ci się to podoba czy nie, tak jest.

a dlaczego nie chcecie oddac babci do utylizacji ?

aleś się uczepiła tej utylizacji, jak ostatni tuman. przecież są tam kremowane, jak zwał tak zwał, ja pierdolę :o

bo wiele się o tym mówiło. Tylko człowiek ma duszę. Jak mój piesek zdechnie to go zakopię gdzieś niedaleko. Cmentarz to przesada, cmentarz jest dla zmarłych LUDZI.

może człowiek i ma duszę,ale rozumu za grosz nie ma

moi rodzicie uspali mojego pieska w czerwcu tego roku bo mial raka i bardzo cierpial. nigdy nie powiedzialam ze zdechl tylko ze umarl. mozecie sie smiac ale dla mnie zwierzeta tez maja dusze, moj piesek czesto mi sie sni tak jakby porozumiewal sie ze mna przez sen. strasznie go kochalam i bardzooo za nim tesknie :( najgorsze jest to i nie moge tego przebolec ze ordzicie zostawili go u weterynarza :(

Zapraszam do wypełnienia ankiety mierzącej nasze przywiązanie do zwierząt: http://moje-ankiety.pl/respond-35248.htm