Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xzzxzzxzx

Moim marzeniem jest mieszkac z dala od ludzi

Polecane posty

Gość xzzxzzxzx

chcialabym mieszkac na odludziu bez ludzi, tylko z moim partnerem i rodziną np Patagona, Syberia, Grenlandia, preria w Australii czy wyspa na ocenie spokojnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blabla dla naiwnychhh
A z czego byś żyła? Na Syberii renifery pasała i chodziła za potrrebą do wygódki na dworze przy - 40 stopniach? A w Patagonii? Co tam byś robiła, gdzie pracowała i z czego się utrzymała? Co dzieciom do garnka byś włożyła? A co w razie gwałtownej choroby lub wypadku, kiedy liczą się minuty? Myślisz ,że na Syberii, Patagonii i innych egzotykach szpitale są co 100 metrów. Zanim by ci dziecko helikopterem 1000 km dalej przetransportowali, to już pewnie byś dziecka nie miała ( albo męża, matki, wsio ryba). Strasznie infantylne są takie marzenia, nierealistyczne i głupiuteńkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzzxzzxzx
no uwierz ze chcialabym hodowac renifery , chociaz na probe. Jestem zawiedziona wspolczesnym swiatem , choroby niestety trzeba wpisac w ewentualne ryzyko, zaopetrzyc sie w najpotrzebniejsze leki, a reszte nauczyc z ksiazek , kiedys przeciez ludzie tez chorowali i sami sie leczyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym się chciał zaszyć w dż
ja też, ale biore pod uwage tylko miejsca z ciepłym klimetem (bo ogólnie jestem zmarzluchem) - najlepiej jakieś wyspy: najlepiej to Karaiby, troche bliżej Kanary (tutaj troche zbyt sucho) Madere blisko Kanarów, Azory (beznadziejna pogoda) Gujane Frtancuską lub Hawaje czy Floryde..... czyli miejsca gdzie by się dało żyć jak w raju a nie zdychać z głodu i zimna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzzxzzxzx
Hawaje i Floryda odpadają, ''cywilizacja'' i miliony turystow , tez mi dzicz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym się chciał zaszyć w dż
a i wejdz filmweb na film: niebiańska plaża temat: "Szukam chętnych do założenia Plemienia na wyspie na wodach międzynarodowcyh" takich ludzi z takimi marzeniamni jest cała masa, także w Polsce ...... tyle że odwagi brakuje, by tak sobie "wyruszyć"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzzxzzxzx
Karaiby mogą byc, w sumie latwo sie tam utrzymac, jest dobra ziemia , cieplo, jedynie huragany. Na kanarach przewija sie pelno ludzi Islandia jest ok ale znow ciagle zimno, nawet w lato jest chłodno... kiedys tam byłam 3dni ''przejazdem'' i nie wiem czy bym wytrzymala dluzej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzzxzzxzx
Wiem, ze jest sporo :) naraie brakuje odwagi ale czuje za iles lat coraz wiecej ludzi bedzie wkurwionych z obecnego swiata, nie chodzi nawet o ludzi ale o to jak zyjemy... Świeta stracily jakąkolwiek wartosc, takze w Polsce Wigilia nic juz nie znaczy mimo ze szumnie nazywamo to naszą tradycją, pęd za kasiorą na splate kredytów za lipne mieszkanka w lipnych bloczkach i nowe ajfony, telewizory, komputery, żarcie. Nic tylko konsumujemy , zycie sprowadza sie do.. lenistwa i nic nie robienia, przypomina mi to Simsy. Wysrac sie, najesc, poruchac, potanczyc i spac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym się chciał zaszyć w dż
są i wyspy bezludne - same Hawaje to 300 wysp i malutkich wysepek, z czego większość niezamieszkanych a całkowicie bezludnych miejsc na Ziemi szczególnie tych atrakcyjnych jest coraz mniej - więc trzeba iść na jakieś kompromisy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym się chciał zaszyć w dż
zgadzam sie tez mnie ten swiat wku wia coraz bardziej ;) i gdybym miał więcej kasy to bym się nawet nie oglądał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzzxzzxzx
Chyba jest odwrotnie :) wiele miejsc sie wyludnia, ludzie pchają sie do miast jakby bylo do czego. Na przykład w Chinach, w glebi kraju, na chinskiej wsi, najpiekniejsze rejony jest coraz mniej ludzi, uciekają na wybrzeze do Szanghaju, Hong Kongu i innych. W Indonezji wszyscy na Jawe, Malezji to samo. Borneo jest ładne :)... nie mowie juz o wyspach na pacyfiku, młodzi uciekają i zostali starzy ktorzy wiecznie zyc nie beda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe jak długo byś
wytrzymała. Po co tak daleko jechać? Jedź w Bieszczady, zaszyj sie na odludziu. W razie czego łatwiej wrócić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzzxzzxzx
no wlasnie poki co problem to pieniadze, zeby chociaz wyjechac na rok, sprobowac a potem najwyzej wrocic jesli sie nie uda. Kiedys był reportaz o rodzinie ktora tak zyje, na Syberii i mowili ze dostają listy od Rosjan z Moskwy i innych miast ktorzy tez chca ''rzucic'' dotychczasowy swiat. W Niemczech wiem, ze jest kilka takich rodzin ale tam jest jest trudniej, predzej czy pozniej trafisz na innych i niekoniecznie beda dla ciebie tolerancyjni , bo dzikuska bo wariatka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym się chciał zaszyć w dż
a z czego będziesz żyć w tych Bieszczadach jak w takim terenie mamy prawie pół roku zimy jak już się wybrać to w takie miejsce gdzie jest raj na Ziemi - czyli ciepłe i urodzajne strefy przez cały rok..... oczywiście w dżungli też nie łatwo jest przetrwać (choroby, insekty czy inne jadowite organizmy) ale przynajmiej z głodu się nie zdechnie - zawsze coś można upolować czy znaleźć i posadzić oczywiście najpierw trzeba dobrze się przygotować zarówno zapasy jak i wiedze zdobyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzzxzzxzx
Oj juz nie przesadzajcie z tymi chorobami :D Ludzie w Amazonii, Boliwii zyją i jakos masowo nie wymierają. Mają sposoby na ukaszenia węzy, pajakow i innych robali. W takich miejsach jest tak naprawde bezpieczniej niz u nas... wystarczy ze kierowca sie zagapi na przejsciu dla pieszych i juz wypadek, moja kolezanka została 1 listopada potracona na przejsciu, w dzien :O na szczescie nic powaznego sie jej nie stalo tylko złamanie i potłukla sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×