Czy ktos z was nie chce miec dzieci?

Jak wyobrazacie sobie zycie bez dzieci, starosc w samotnosci gdy wasz partner/partnerka umrze/odejdze? Czy moze widzicie to zupelnie inaczej?

ja nie chcę...ale juz za późno:O

Moja znajoma porodzila potwory,egoistow.Mysla,ze wszystko im sie nalezy.Coz z tego,ze Je posiada?

Ja chce miec dziecko, a moj partner nie. Ja obawiam sie, ze wyladuje na starosc sama i nikt nawet nie zauwazy, ze potrzebuje cos zjesc, ze potrzebuje leki, ze umarlam...

hekluj - nie takie urodzila tylko tak je wychowala

no dla mnie to akurat bardzo dziwne, ze facet nie cche miec dziecka bo akurat kobieta powinna o tym decydowac, przeciez on nie rodzi, on nie straci figury, dzieckiem opiekuje sie glownie kobieta wiec o co mu chodzi? rzuc go i tyle.

Czy uwazacie, ze myslenie o samotnosci na starosc i posiadanie dzieci z tego powodu jest egoistyczne?

Moj facet ma juz dwojke doroslych dzieci

Do MEGABEKA78.......i tu jestes w bledzie,bo cale zycie starala sie wpajac dobre wartosci.Synus skurwys...us wolal te wartosci czerpac z "lepszego towarzystwa"a coreczka zamiast pomoc matce(bo Sama je wychowuje)to tylko ciagle ma pretensje,ze inni maja lepiej,a u nich biednie,bo nie ma kosmetykow,srykow itp.jakby to bylo najcenniejsze w zyciu.

skoro do tego CI dziecko potrzebne :D ja nie chcę mieć, szczerze wątpię bym dożyła niedołężności, a przynajmniej nie mam takiego zamiaru, popełnię samobójstwo póki będę mogła (chyba, że eutanazja będzie możliwa)

A ile masz lat?

Na starosc mozna byc samotnym majac i 10 dzieci,tak plodzenie potomstwa z tego powodu to egoizm,dziecko bedzie mialo swoje zycie i rodzine,w ogole rodzenie dzieci "dla siebie" to egoizm,przeciez to nie nasza.wlasnosc a odrebna jeenostka

Ja nie chce dzieci,zycie jest za krotkie aby poswiecac je komus innemu

haha no jak wzielas sobie starego dziada po rozwodzie z dziecmi to niedziwne, ze juz nie cche ich miec bo je MA

ja nie chce, po co ściągać na świat kogoś kto na 99% wolalby nie żyć ja wolałabym sie nie urodzić, a muszę się meczyć poza tym nie chce tracić niezależności, chodzić z brzuchem i mieć wiadra miedzy nogami, chce kariery, pieniedzy i zabawy

Wiem, ze to prawda, ze on nie chce dzieci bo je ma i uwazam, ze to bardzo egoistyczne z jego strony. Szczegolnie, ze na poczatku upewnialam sie, czy w tej sytuacji chce miec jeszcze dzici i zawsze byl na TAK, ale zmienil zdanie... Wiem, ja to wszystko wiem. Zastanawiam sie na ile niemoralne byloby w mojej sytuacji jabym troszke temu pomogla.

nie wiem czy chce czy nie, ale miec nie bede, gdyz: a)nie mam zkim b) nigdy mnie nie bedzie na nie stac

Kogos zawsze mozna poznac, a z tego co widze, to jak kobieta ma dziecko to pieniadze chociazby spod ziemi wyciagnie

autorko, czy uważasz, że ludzie starsi mieszkają ze swoimi dziecmi? otóż rozczaruję cię, dzieci mają swoje życie, mieszkają w innych miestach/państwach/kontynentach i nie mają czasu, chęci i możliwości zajmowania się całodobowo starym rodzicem tak czy inaczej - zostaje się samemu, bo przyjazd dzieci raz na ruski rok czy na święta, to żadna pomoc i żadne towarzystwo 1

chyba nie widzisz biedy u nas:O ja wlasnie widze ta najwieksza biede, nie chce tak zyc, nie chce zeby moje dzieci tak zyly:(

Kiedyś napewno chciałbym mieć dzieci...Ktoś napisał wcześniej, że mężczyzna nie ma nic do gadania, bo to my tracimy figurę. Myślę, że to powinna być decyzja obojga rodziców, dziecko powinno być poczęte z milosci. I nie powinno decydować się na dziecko tyko dlatego, żeby nie być samym na starość - to bezcelowe...

a zpierwszy lepszym facetem wiazacsie nie bede, tylko po to, zeby miec dzieci:D dzieci w dzisiejszych czasach to luksus, na ktory mnie nie stac:(

To w sumie czasami prawda, ze na starosc rodzice nie widza dzieci za czesto... Tylko w mojej rodzinie jest troche inaczej, tak samo w rodzinie mojego chlopaka. Jak moi rodzicie potrzebuja pomocy to maja zawsze 4 dzieci do pomocy, prawie wszyscy mieszkaja na miejscu poza mna. To jak ludzie zyja na starosc?

mysle ja tu przewegetowac to cholerne zycie. masakra, mam 26 lat ajuz w ogole nie mam marzen:O kiedys sobie marzylam jak to bedzie za jakis czas, ze bede miec rodzine, dzieci, prace, fajnego meza, sratatata, kuzwa zycie jest brutalne strasznie:( Teraz tylko ,ysle o jutrzejszym dniu, zeby jakos przetrwac

Nas stac byloby na dziecko, to nie jest problem. Ale moj facet stwierdzil, ze on teraz chce podrozowac, zajmowac sie nami a nie od zera dzieckiem. Stac na chodzenie do restauracji, jezdzenie na wycieczki i spedzanie czasu w hotelach. Ale to nie jest to, czego ja od zycia oczekuje i kiedykolwiek oczekiwalam...

Masz 26 lat, jeszcze wszystko przed toba. Nie badz taka pesymistka, jesli nie jestes szczesliwa sprobuj cos zmienic - znalezc lepsza prace, zmienic miejsce zamieszkania, poznac kogos przez internet. To brzmi bardzo smutno, co piszesz. A powinnas cieszyc sie zyciem.

Desperadoska - ja probuje caly czas. i caly czas upadki, po ktorych mam jeszcze gorzej niz wczesniej. jak poznalm faceta, to po 2 miesiacach mnie oleje ot tak, jak znajde jakas prace, to mi nie zaplaca:O masakra, dobrze, ze chociaz wam sie uklada wjakiejkolwiek dziedzinie zycia.

Ja tez mialam tak jak ty. Nic nie bylo dobrze, ciagle zylam na dlugach, zwiazki rozpadaly sie po 8 miesiacach a ja zawsze zostalam porzucona i zalamana. I oczywiscie tez bylam w depresji, bo nic mi sie nie ukladalo. Ale w koncu wzielam sie w garsc i zabralam sie za siebie, znalazlam lepsza prace a teraz ostatecznie tez faceta. Walczylam o to latami (teraz mam 33) i i tak do konca nie wiem, czy nie zostane znowu sama. Ale wiem, ze dziecka miec raczej nie bede...