Co o tym myślicie to on jest skapy czy ja?

Przyjechał do mnie facet ,który był przeziebiony . Nie aż tak bardzo zeby musiał leżec w łozku bo normalnie funcjonował , nawet chodził do pracy , jak do mnie przyjechal załatwiał różne sprawy na miescie itd wiec mógł wtedy n kupić leki. Od razu mówię ,ze kasy ma więcej ode mnie. Mam u siebie na stancji troche leków typu jakis gripex itd w razie czego. Powiedziałam,że jak jest chory to dam mu żeby je zażył . A on na to ,, o masz całe opakowanie tego i tego to je wezme i nie bede musial kupować" Powiedziałam ,ze mi tez leki kiedy moga byc potrzebne po to je mam żeby nie musiec chodzic do apteki i może wziać 2 ,3 tabletki i tyle ,a na reszte go przeciez stac. Powiedział ,ze jestem skapa ,żebym sie wypchała tymi tabletkami i sie obraził . Faktycznie jestem skapa bo nie dałam mu całego opakowania choc go spokojnie stac?

jesteś skąpa, nie pomóc komuś w potrzebie to czyste żydostwo

A i chciał zabrać te leki jak wracał do domu do siebie , a mógł je kupić po drodze nawet ...

Wieśniaki burak, aż słów brak. ;/

na mieście to powinien był sobie sam kupić , a Ty w potrzebie mu przecież oferowałaś parę tabletek . Co innego gdyby był tak chory ,że by nie wychodził z łóżka to wtedy powinnaś się nim zaopiekować

oboje jesteście siebie warci :D

ale ja go kocham i sama jestes burakiem

Bo gdyby został u mnie to bym mu udostepnila leki żeby nie musiał chodzić po aptekach ,ale skoro mógł je kupić to dlaczego ma ode mnie brac od razu całe opakowania?

tak jesteś skąpa ode jednego opakowania gripeksu nic by Ci się niestało

jak byś mu dała to chyba aż tak byś niezbiedniała skąpa jestes i tyle

no rzeczywiście, tabletki za 5 zł opakowanie załujez komuś, może zapomniał czy coś, poczekaj jeszcze ty będziesz w potrzebie

no rzeczywiście, tabletki za 5 zł opakowanie załujez komuś, może zapomniał czy coś, poczekaj jeszcze ty będziesz w potrzebie

Pojebało Was? Przecież proponowala mu tabletki? Nikt normalny nie zabiera sobie całego opakowania, zeby nie musieć kupować. Skąpiec i burak i tyle.

dobrze zrobilas. a co ty matka teresa jestes, zeby oddac wszystko i sie cieszyc. mysle ze poratowanie dwoma trzema tabletkami to ok. poza tym nmog zaproponowac,ze odkupi od ciebie a nie daj mu to nie bedzie musial kupowac.... nieznosze facetow ktorzy sa skapi i glupi..... daj sobie z nim spokuj

pytala, czy ktos ma cos na bol glowy. Ja mialam swiezo kupione - wziela cale opakowanie...

Jak mógł kupić, to powinien kupić sobie i nie sępić. A gdyby był w porządku, to mógł powiedzieć, że weźmie od Ciebie, bo np. nie ma ochoty latać po aptekach i stać w kolejkach, bo źle się czuje, że weźmie od Ciebie, a potem je odkupi. Myślę, że tak było by ok prawda? Gościu chciał wysępić, a Ty się nie dałaś. I bardzo dobrze. a że się obraził, to normalne, bo mu się głupio zrobiło.