Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takaonaaa

Czy to, ze moj chlopak ma profil na sympatii jest normalne??

Polecane posty

Ja od kad z nim zerwalam tylko przez chwile mi go zabraklo.. ale wtedy przypomnialam sobie jak mnie obrazal i traktowal i mi przeszlo. Nie chce miec juz z nim do czynienia a juz na pewno za nim nie placze i nie tesknie. Choc to dopiero minely trzy tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katalinaaa :)
Jaka Ty jesteś naiwna. . . Przecież to proste że szuka kogoś. Sama spójrz wszystko kręci się wokół jednego czyli panienek. Te jego żarty i ogólnie. Szuka nowych wrażeń, jesteście już długo ze sobą po prostu znudził mu się seks z tobą i szuka sobie panienki. To nie jest normalne. Skoro robi takie rzeczy to myśli o tym. Skoro pisze o seksie do innej to czeka na ruch z jej strony. Konto na portalu mówi już samo za siebie. Po co mu to? Po jedno. Przecież to chore na sympatii z kolegami? Chyba że jest gejem. A ty nie bądź taka naiwna dziewczyno szanuj sięg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katalinaaa :)
Jaka Ty jesteś naiwna. . . Przecież to proste że szuka kogoś. Sama spójrz wszystko kręci się wokół jednego czyli panienek. Te jego żarty i ogólnie. Szuka nowych wrażeń, jesteście już długo ze sobą po prostu znudził mu się seks z tobą i szuka sobie panienki. To nie jest normalne. Skoro robi takie rzeczy to myśli o tym. Skoro pisze o seksie do innej to czeka na ruch z jej strony. Konto na portalu mówi już samo za siebie. Po co mu to? Po jedno. Przecież to chore na sympatii z kolegami? Chyba że jest gejem. A ty nie bądź taka naiwna dziewczyno szanuj sięg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewidentnie szuka wrażeń. Może chce z kimś popisać, może iść na randkę, może sprawdzić, czy uda mu się kogoś poderwać, może szuka "pukanka" na boku? Czegoś szuka. Według mnie na pewno nie ogląda profili kolegów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazwyczaj jest tak że jak facet jest czegoś zbyt pewny to mu się hamulce wyłączają. czy to z piciem, kłamstwami, zdrada... faceci są pewni że do nich należymy bo jesteśmy z nimi już xxx czasu ale tak nie jest i nie zapominaj o tym. Sama zdecydujesz kto jest wart miłości bo niektórzy na nią po prostu nie zasługują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny, może i ja znajdę siłę żeby to w końcu zakończyć. Wiem, że będę ryczeć( mimo że nie jestem pewan czy go kocham, ale tylko dlatego, że traktuje mnie bardzo chamsko i olewczo), no ale trzeba coś zrobić żeby było lepiej. Autorko, widzę, że tak cię zaślepiła ta miłość do niego, że jego usprawiedliwiasz a winy szukasz w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od tego sie wlasnie zaczyna zazwyczaj...raz cos przeskrobie, nadszarpnie Twoje zaufanie i od razu milion masz mysli i probojesz zapobiec dalszym takim sytuacjom. Do tego stopnia, ze zatracasz sie w tym wszystkim a on i tak to robi. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzeńkaaaaa
Katalinaaa ma rację, brak zaufania to koniec zwiazku. Jak juz wie, że Ty wiesz to będzie sie lepiej krył ale dalej będzie szukał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaonaaa
Właśnie do mnie dzwonił... Jakby nigdy nic, jakby nie było całej rozmowy... Jestem naiwna, wiem. Powiedziałabym każdej innej dziewczynie w sytuacji takiej jak moja, że jest głupia i naiwna. I mimo, ze wiem nie potrafię nic z tym zrobić. Taki paraliż, bo przecież kocham. samej siebie mi żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie myśl że to Twoja wina. Ja byłam zaślepiona 6 lat i też usprawiedliwiałam. Ale coś we mnie pękło... jest takie powiedzenie "jeśli masz miękkie serce musisz mieć twardą d**ę" bardzo dobrze pasuje do miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi moj eks zawsze powtarzal, ze i tak do niego wroce i tak. I ja glupia wracalam...ale ostatnioo otwarly mi sie oczy i juz nie wrocilam :) Kazdy mi teraz powtarza, ze jestem od razu inna osoba. Bo sie usmiecham, nie chodze zdenerwowana, nie mam w glowie jego i tego co teraz robi, czy aby mnie nie zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie do mnie moj eks po tym jak zawsze cos odwalil tez dzwonil jakby sie nic nie stalo pff oni mysla ze my jestemy jakies glupie i nawine. Choc pewnie czasem tak jest bo slepo kochamy tych ktorzy na te milosc nie zasluguja.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tak jest, że czasem zastanawiam się co by było jakbyśmy się pobrali. Gdy się kłócimy często mnie obraża, rzuca moimi rzeczami, wyżywa się na telewizorze, laptopie, raz mnie mocniej szarpnął. Boję się, że gdy z nim zostanę, kiedyś te sytuacje mogą się przerodzić w coś większego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślałam że mnie nic nie spotka już jeśli chodzi o uczucia. Miesiąc później spotkałam mojego obecnego partnera i jest dobrze :) szkoda mi tylko tych 6 lat zmarnowanych przez tamtego ignoranta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie moj eks na poczatku mocniej sciskal za reke albo odepchnal pozniej to bylo z coraz wieksza agresja na koncu rzucil mna o podloge, dusil...;/ normalnie az nie moge sobie wybaczyc ze w tym tkwilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaonaaa
Chciałabym poznać kogoś, kto mnie tak zafascynuje, że On przestanie dla mnie istnieć. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
losie dziewczyno nie masz nad czym się zastanawiać skoro on jest agresywny do tego. Chcesz być później katowana ty i może wasze dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedyne czego potrzebujesz żeby skończyć ten koszmar to zaparcia i postanowienia że już dość takiego traktowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to nic tylko pogratulować :)) Ja dałam szansę chłopakowi który 3 lata jak to się mówi "latał za mną jak pies".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaonaaa
chciałabym kiedyś też pisać, ze żałuję, że zmarnowałam tyle lat, bo w ko,ncu poznałam właściwego cżłowieka. Bo znaczyłoby to, że coś z tym zrobiłam. Moim problemem oprocz miękkiego serca jest to, że nie potrafię długo pamiętać o krzywdach, które wyrzadzili mi inni. Wyrzucam je z głowy po jakimś czasie, próbuje widzieć drugą stronę, znależć wytłumaczenie. Z jednej strony to chyba zaleta, bo nie jestem pamiętliwa, nie wypominam ludziom rzeczy sprzed lat, a z drugiej wada.. oczywiste dlaczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest cudowny, mogę na niego liczyć i niedługo zaręczyny więc jeśli myślisz ze nic cię nie spotka to się mylisz. To co najlepsze dopiero przed Tobą. Uwierz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu nie chodzi o to czy wybaczasz czy nie. Wystarczy że pomyślisz o kilku sytuacjach przez które cierpiałaś i zadasz pytanie czy chcesz tak żyć? Czy on jest tego wart skoro rzuca rzeczami i krzyczy na ciebie? Ja w życiu nie pozwolę podnieść na siebie facetowi głosu a już dopiero coś więcej i zastanów się. kalkulacja jest w gruncie rzeczy prostsza niż się wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaonaaa
Obawiam się, ze i w tej sytuacji złagodnieję, wyrzucę z głowy i nic się nie zmieni. Do następnego razu będzie spokój, będę przez jakiś czas cieszyć się, że jest tak dobrze między nami (moja cholerna natura), aż coś się znów wydarzy (wyda)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to twoje życie ale mogę ci napisać że pakujesz się w straszną sytuację na własne życzenie. I mam wrażenie że siebie nie szanujesz skoro na to się godzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaonaaa
Tym z Was, którym udało się zakończyć takie chore historie szczerze gratuluję i zazdroszczę... Naprawdę bez złośliwości. Może i mnie się w końcu uda. Może zbiorę siły, poopłaczę przez jakiś czas, ale wytrzymam. Gorzej jeśli później będę ciągle sama... BO pomimo tego, że się chyba dość podobam, to trudno wzbudzić moją ciekawość... Długo byłam sama, zanim zainteresował mnie sobą mj obecny Chłopak ( a kilku/nastu próbowało intensywnie bądź mniej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antonina Maria
Najgorsze jest w facetach to jak skutecznie potrafią wmówić kobiecie, że to Z NIĄ jest coś nie tak podczas kiedy wina ewidentnie leży po JEGO stronie... Mój były też zawsze tak wywracał kota ogonem, że po każdym "sporze" czułam się jakby wszystkie moje pretensje były tylko skutkiem mojej choroby psychicznej i jak najszybciej powinnam się zgłosić po skierowan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tym bardziej nie wiem czego się obawiasz skoro masz powodzenie u mężczyzn ja takiego nie posiadam (tym bardziej teraz) a jakoś się udało. Ale przypuszczam że teraz bym nikogo nie znalazła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×