Kocham go ale...

No właśnie te ale! 3 miesiące po ślubie a między nami jest dobrze tylko jak on chodzi do pracy a weekend to jest męka. Nie wiem już co robić. On woli spędzać całe noce z telefonem w ręce i odpalonym internetem. Ostatnio odkryłam że wchodzi na stronki z filmami porno i je ściąga. No ja rozumiem, że ma potrzeby a moja ciążę traktuje jakbym nie chciała sexu. On nie wie jak to jest stracić ochotę na sex i mimo jego starań nic tego nie zmienia, a jeszcze bardziej wkurza. Ja się staram w domu ze wszystkim jak mogę a jak nadchodzi pt to żyć mi się odechciewa, bo wiem że będzie siedział w kuchni z telefonem, palił papierosa za papierosem i piwem a jak już w końcu niby się położy to jak tylko zasne to już ucieka w ten swój świat. Potem o 9 rano kładzie się spać i mówi że ja mu nie będę mówić co ma robić a jak mi się nie podoba to wiem gdzie są drzwi. I oczywiście w sb nic nie idzie zrobić ani zaplanować bo niby jak? Ani zakupy bo dźwigać nie mogę, a za każdym razem jak dużo latam i sprzątan całe mieszkanie sama, bo on teraz musi spać to popołudniu nie mam na nic siły a on wtedy akurat wymyśla że może gdzieś pójdziemy do znajomych itd. Nie widzi tego że jest mi coraz ciężej i nie mam już tyle siły co na początku ciąży, a jeszcze 2 miesiące. Nie wiem jak mu przemówić do rozsądku. Prośby ani groźby nie pomagają już ani trochę. Przepraszam za te zanudzanie, ale musiałam gdzieś to wszystko wylać z siebie. Już naprawdę nie chcę mi się żyć, i chyba miłość do niego słabnie z tygodnia na tydzień:-(

ehhhhh, faceci sa dziwni, ja mam chlopaka od 4 lat i mamy plany duze co do NAS a on jest chorobliwie zazdrosny o wszystkich ! zabrania mi wszystkiego, nawet do pracy isc, bo sa tam faceci czy spotkac sie z kolezanka bo moze nas ktos poderwie...... chore to jest, planuje z nim zerwac, dobrze robie?

Ja chwilami żałuję tego ślubu i myślę czy nie zrobiłam tego tylko z powodu dziecka. On też jest chorobliwie zazdrosny. Cały czas ma manie, że go zdradzam. I tak od 7 lat. Nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam, ale póki on nie wywinie jakiegoś numeru to muszę się trzymać bo nie mam dokąd pójść.