cholera mam problem - prawo jazdy

z dnia na dzien zdecydowalam ze pojde na prawko. w dniu rozpoczecia kursu sie zapisalam, zaluje moglam wczesniej bo przed kursem mialabym juz wszystko z ksiazki do glowy wryte. jak sie zapisalam to zaczela sie nauka, siedze tez na necie ogladam przydatne filmy na youtube. tylko problem polega na tym ze od 19 rozpoczynam prace sezonowa (zalatwiona przez kolezanke) tego samego dnia mam 3 godz. wykladow i w nastepny poniedzialek pewnie tez bede musiala byc w pracy. bo na zmianie pewnie beda musialy byc po 2 osoby. a dziewczyna ktora mi zalatwila ta prace caly dzien bedzie na uczelni. jak jej powiedzialam ze zaczelam chodzic na prawko to stwierdzila: to teraz chodz poki nie zaczelas pracy a pozniej sobie odpuscisz. tylko mi zalezy i na prawku i na robocie, jak nie bede miala tej pracy to nie bede miala z czego oplacic prawa jazdy. czy mozna opuscic ze 2 lekcje wykladow? czy wam pomaga to czego nauczyliscie sie na wykladach?

można odpuścic spokojnie.doweidz sie co bylo i niech ktos z rodziny ci wytłumaczy ewentualnie pózniej na jazdach dopytasz.wyklady są debilne a juz te z pierwszej pomocy to masakra.

zupełnie sie rózni jak zaczelas zdaj ten egzamin nie odpuszczaj

Jeśli chodzi o wykłady z teorii na prawko to u mnie było tak, kto chce to chodzi kto nie to nie, jesli zdasz idziesz na jazdy a na teorie juz nie musisz :)/

wyglada to tak ze zaczely sie 5 listopada na ktorych bylam, potem 7 list. na nich tez sie pojawilam. w przyszlym tygodniu tez beda w poniedzialek i srode na nich tez bede, a pozniej w dwa nastepne poniedzialki mnie nie zobacza na wykladach chyba ze stalby sie cud w co watpie.. jedynie w srody w tym ostatnia 28 kiedy bedzie zakonczenie zajec i pewnie wtedy bedzie egzamin wewnetrzny. lacznie to 8 spotkan. boje sie ze na tych poniedzialkowych wlasnie bedzie ratownik medyczny, a bardzo chcialabym byc na tych zajeciach bo przy testach wlasnie z pierwsza pomoca mam maly problem. no chyba ze znacie strone gdzie mozna przeczytac lub obejrzec filmik na ktorym ratownik objasnia udzielanie pierwszej pomocy

zupełnie sie rózni jak zaczelas zdaj ten egzamin nie odpuszczaj ja chce i to bardzo bo mi zalezy zeby sie jak najwiecej nauczyc bo jazda samochodem to nie jazda rowerem, ale jak zdecyduje sie w poniedzialek isc na zajecia to z pracy nici. a musze z czegos oplacic ten kurs. na razie wplacilam tylko 300 zl jeszcze zostalo mi ponad 3 razy tyle

wygugluj sobie pierwsza pomoc,pozycje bezpieczna,najwazniejsze zebys widziala jak zrobic reanimacje -30 ucisnięc mostka na 2 wdechy ratownicze.

dobra dziekuje wszystkim za odpowiedzi. pozdrawiam. mam nadzieje ze jakos dam rade :-)

Jak ja robilam prawko tez sobie troche olalam wyklady.Moja kolezanka chodzila jak w terminarzu bylo.Powiedziala mi jak robili sztuczne oddychanie czy masaż serca to az plakalysmy ze smiechu.Ale wiecie co ja kiedys myslalam ze to glupota chodzenie na te wyklady z pierwszej pomocy do czasu.Kiedys bylam swiadkiem wypadku i widzialam jak reanimowali swiadkowie wypadku poszkodowanego i dopiero tak naprawde dotarlo do mnie ze moglam chodzic bo co ja bym mu pomogla tylko pogotowie wezwala. Jak ktos nie robil nigdy sztucznego oddychania czy masazu serca tylko o tym czytal to lepiej niech nie dotyka nawet poszkodowanego bo wieksza kszywde mu zrobi.