przyjechał do mnie na weekend a nawet nie został na noc! Bo mieszkam na wsi?????

poznałam zajebistego chłopaka, długo pisaliśmy itd. Wiedział od początku że mieszkam poza miastem. Zaprosiłam go na weekend bo moi rodzice pojechali do rodziny, robiłam małą imprezę. On miał zabrać swoich znajomych więc przyjechał z koleżanką i 2 kolegami. Na początku poszliśmy na piwo z moimi znajomymi do baru i wiadomo, że to nie będzie taki bar jak w mieście! Weszli i powiedzieli że nie dadzą rady słuchać takierj muzyki (leciały baciary) koleżanka mojego chłopaka porposiła barmankę żeby to wyłączyła, nie zgodziła się. Wszyscy zamówiliśmy piwa a oni tylko patrzyli na siebie. W końcu ona zamówiła małe a oni w ślad za nią :/ Mój kolega zaczął podbijać do koleżanki chłopaka z którym kręcę, zerknęłam na jego telefon jsak przyszedł mu sms, ona napisała " zabierz mnie stąd! To jest jakiś koszmar ja pierdole ratuj Ty nas w to wpakowałeś." Zrobiło mi się głupio i wstyd... za moich znajomych nie wiem dlaczego niby nie powinnam na codzień się z nimi widuję ale tak wyszło. Wróciliśmy do mnie, chłopaki zaczęli przynosić głośniki, alkohol i jego nagle strasznie rozbolał brzuch :o:o:o kolega się zapytał czy może się przejechać jego autem, on wybuchnął śmiechem..... no i źle się czuje, oni jadą do domu. Nie odzywa się wogóle do mnie :(

Jego koleżanka ma status na fb.com: http://www.youtube.com/watch?v=QK8mJJJvaes&feature=related odstresowanie po CIĘZKIM DNIU!!!!!!!!! a on skomentował hahahahahahaahhaahahhaahhahaha :D

tych twoich kolegów :D nie dla każdego wiejskie klimaty

haahhahaaahaahhaahah

nie przejmuj się

haha ja też :)

wiedzieli, że jadą na wiejską imprezę... A to nie znaczy, że dziewczyna, która ich zaprosiła, identyfikuje się z muzyką czy też z innymi standardami, które tam obowiązują.... Jeżeli nie potrafili zachować się tam, to po prostu ich olej....

no cóż, wieśniaki z miasta

no sorry, ale pokazałas swoja mentalnośc to uciekł, pytanie kto by został?

a ten chłopak, o którym piszesz, ze jest zajebisty.... jest po prostu dupkiem...

A po co Wam była obstawa? Trzeba było spotkać się sam na sam

Sprawa jest prosta liże dupę tej koleżance aby ją przelecieć , widocznie nie jesteś w jego typie a jako że miałaś wolną chatę to skorzystał aby zabawić się z koleżanką ;/

Nie pozwalaj zabierać na swoje imprezy jakiś obcych Ci lasek, na bank zepsuje taka atmosferę jak to tylko baby potrafią

trzeba było najpierw poznać się z nim bliżej, spotkać się gdzieś w kawiarni, kinie, poobserwować w różnych sytuacjach... niepotrzebnie od razu robiłaś imprezę i zapoznawałaś znajomych. Ale to, co opisałaś w moich oczach dyskwalifikuje Twojego chłopaka. Może z miasta, ale prostak ;-)

ona już go nazywa swoim chłopakiem hahahah jesteście siebie warci, naprawdę. Do tego "robiła" imprezę w świetlicy dla koła gospodyń wiejskich i myśli, że jest wow.

Ty powyżej,z jakiej pipidowy jesteś?? Bo większa z ciebie prostaczka niż ten wiesniak z wielkiego miasta.Ktos kto ocenia ludzi po odejściu zamieszkania,jest większym planem jakiego można spotkać w życiu.To niesamowity burak nie do przerobienia.

dziewcze czy ty na głowe upadłas ? pozwoliłas zeby twoi pozal sie boze kumple sliniili do kolezanki chłopaka robiac przy tym zapewne tragikomedie i jeszcze truli dupe o przejazdzke jego samochodem ? a teraz wielce zdziwiona , pokazałas w jakim srodowisku obracasz sie , chamów i prostaków , nadal nie rozumiesz jak załosnie wypadłas w oczach tego faceta ? rozwalił mnie tekst jak to kumple ''boye'' zaczeli przynosic głosniki , tez bym z tamtad uciekła mówiąc ci prosto w a twarz ze jesteście ponizej jakiegokolwiek poziomu

słaba prowo..... chociaż z drugiej strony takich tępych miastowych pozerów jest całkiem dużo

kompletna wies, sama ucieklabym z takiej smiesznej imprezki,a Ty sie osmieszylas. tak jak ktos wczesniej napisal powinnac spotkac sie z nim w jakiejs kawiarni, pizzeri, czy np to kino. A nie jakies sztachet party

co to są baciary??? :D